Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pobudki w nocy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Śro 18:51, 12 Lis 2008    Temat postu:

abeba napisał:
wieczorem 2 awantury, kazda po karmieniu, ok. 24 położylismy sie we 3 do łózka, pierwsza pobudka po 20 min. w sumei 3 pobudki już w pierwszej godzinie, ogółem w 8h snu - 8 pobudek, w większości najpierw trzeba go było z paniki uspokoić żeby w ogóle podać pierś. Sad Sad Sad Sad Sad
przyznaję - że nie widzę żadnego wyjścia z tej sytuacji.

"zaraz odwiozą mnie do Tworek",jak dobrze że to niedaleko.

O rany Sajgon! Nic mi nie przychodzi do głowy jako sensowna rada. Może tylko, żeby zacisnąć zęby i przetrwać, wierząc, że kiedyś się skończy i wszelkie możliwe chwile, kiedy ktoś inny może się zająć Tyciem, poświęcić na sen, a przynajmniej na jakiś odpoczynek, jeśli zasnąć w dzień nie umiesz. Współczuję Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 9:36, 13 Lis 2008    Temat postu:

próbowalismy juz wszystkiego! ibufen+bujanei w wózku dało niezły rezultat 4h bez pobudki, zdaje sie też że nie możemy mu pozwalać usnąć ok. 17-18, tylko wytrwać do 20.
Ale dziś w nocy - 20-3 w nocy 5 pobudek i..... o 3:30 odmówił dalzsego spania! gaworzenie, wywijanei nogami, szturchanie raz mnie raz tatusia, no rewela. Wkąłdałam go do kojca, nieh się wybawi, ale samemu to nie taka frajda... Usnał ok 5:30-6 w chuście Sad
Powrót do góry
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Czw 9:49, 13 Lis 2008    Temat postu:

abeba napisał:
Wkąłdałam go do kojca, nieh się wybawi, ale samemu to nie taka frajda... Usnał ok 5:30-6 w chuście Sad

A włożony do kojca marudzi, czy po prostu bardziej zadowolony jest, bawiąc się z wami? Bo jeśli nie marudzi i nie płacze, to na trochę bym go zostawiła samego na zabawie i poszłabym jednak spać. Jeśli czegoś by potrzebował, da wam przecież znać tak, że nie da się tego przeoczyć Mruga A może w taki sposób sam zdecyduje się zasnąć w jakimś momencie, kiedy zabawa go już zmęczy i znudzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 9:51, 13 Lis 2008    Temat postu:

novva, on sam sie bawił może 5 min. to z krótko dla mnie by dojść do łózka i zasnąć. Zresztą nie bawi sie cicho... (dzwoneczki, brzęczki i ulubiona ostatnio zabawka - plastikowa butla w która można walić pięścią).
żałuję że przerwaliśmy mu tę terapię jednak..... bardzo sie o to pożarliśmy z meżęm
Powrót do góry
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:11, 13 Lis 2008    Temat postu:

Można przecież spróbować jeszcze raz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 10:28, 13 Lis 2008    Temat postu:

ale do tego trzeba stanowczości i konsekwencji, tego w pojedynkę nie da rady, jak sie ma dywersję w domu....
poza tym mały juz w ogóle nie będzie wiedział co się dzieje, raz tulą i karmią raz zostawiają Confused
Powrót do góry
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:52, 13 Lis 2008    Temat postu:

Jak nasz robił takie akcje z odmawianiem spania w środku nocy, to kładliśmy go między siebie i szliśmy spać. Póki nie umiał się przemieszczać, to była dobra metoda. I bynajmniej "się nie przyzwyczaił" do spania z nami przez te kilka razy. Nadal na nocne cierpienia najlepszą metodą jest kilka godzin w łóżku rodziców.

Rozumiem, że tonący brzytwy się chwyta, ale wydaje mi się, że zabawianie to nie jest najlepsza metoda w środku nocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:11, 13 Lis 2008    Temat postu:

Abebo, współczuję. Nasz też ostatnio daje czadu,ale nie bawi się w środku nocy.
Co do stanu bliskiego zbzikowaniu- rozumiem- ja, gdy tylko zaczyna się noc, znów mam wizję, że Maksio lada chwila się obudzi, a jak słyszę jego wiercenie się to o mało co nie zaczynam płakać. Bo mam świadomość, że rano znów trzeba do pracy. W czasie, gdy on nie śpi, ja też nie potrafię. (nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje)...
Myślałam, że budzi się z głodu, dawałam przed zaśnięciem butlę i pierś- nici z tego.
Nie pozwalam spać od 14 w dół- zero rezultatów.
Więc jakoś toczę się na co dzień na dwóch, czasem trzech kawach.
Nie wiem do kiedy to może tak trwać.
Właściwie od urodzenia nie przespałam żadnej nocy w całości.
Ale były dni, gdy lepiej bywało...Teraz go coś zaczęło życie nocne kręcić....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 16:52, 13 Lis 2008    Temat postu:

Dracena napisał:
Jak nasz robił takie akcje z odmawianiem spania w środku nocy, to kładliśmy go między siebie i szliśmy spać. I bynajmniej "się nie przyzwyczaił" do spania z nami przez te kilka razy. Nadal na nocne cierpienia najlepszą metodą jest kilka godzin w łóżku rodziców.
Rozumiem, że tonący brzytwy się chwyta, ale wydaje mi się, że zabawianie to nie jest najlepsza metoda w środku nocy.

nasz juz spi z nami bo a) co godzinę-dwie chce ssać, a ja nie mam siły go podnosić (9,6kg) b) po eksperymencie z terapią zasypiania boi sie łózeczka i rozpłakuje natychmiast po połozeniu w nim.
Dracena, jak mogliście spać z nieśpiącym dzieckiem miedzy sobą?
Chętnei bym spała, mimo jego pobudki, ale on wesoło krzyczał, szturchał nas, kopał! nie dało się spać, chciałam by choć mąż sie wyspał., więc musiałam zabrać małego z łózka!
Mam jak Natalka - nie mogę spać jak on nie spi, budzi mnie najmniejszy szmer, westchnięcie...
Powrót do góry
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:11, 13 Lis 2008    Temat postu:

Chętnei bym spała, mimo jego pobudki, ale on wesoło krzyczał, szturchał nas, kopał! nie dało się spać, chciałam by choć mąż sie wyspał., więc musiałam zabrać małego z łózka!
Mam jak Natalka - nie mogę spać jak on nie spi, budzi mnie najmniejszy szmer, westchnięcie...[/quote]

Szczerze mówiąc, to normalnie... to znaczy, póki się nie darł - nie zwracaliśmy na niego uwagi i tyle. Ale może trzeba z natury być odpornym na bodźce.... ja potrafiłam zasnąć, kiedy mój mąż szalał z wiertarką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:42, 13 Lis 2008    Temat postu:

u nas tez czad. dzis w nocy co godzine plus gqadanie, zabawa, uciekanie przy probie usypiania i uciekanie z lozka rodzicow. w dzien nie lepiej z drzemkami, chyba kolejne zeby nam ida plaga na forum czy co z tym niespaniem?
ale i tak chyba nie mam najgorzej, od 3 do 6 mies wszystkie noce przesypialam w calosci, ale kiedy to bylo....
ja nie pozwalam malemu isc na drzemke po 17


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 20:44, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:52, 13 Lis 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
plaga na forum czy co z tym niespaniem?

A może to pełnia księżyca i dzieciom jest za jasno w nocy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18953
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:58, 13 Lis 2008    Temat postu:

ee moja spi jak kamien Wesoly to nie pelnia, ale niedobra byla dzisiaj caly dzien, ciekawe jak my wytrzymamy z nia 3 tyg ze strony przedszkola mily gest- pani pow, ze przygotuja dla Meli rozne gry i zabawy zeby jej umilic czas spedzony w domu podczas choroby Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:59, 13 Lis 2008    Temat postu:

Bystra napisał:
kukułka napisał:
plaga na forum czy co z tym niespaniem?

A może to pełnia księżyca i dzieciom jest za jasno w nocy?

maz mowi to samo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 21:00, 13 Lis 2008    Temat postu:

pelnia moze, ale wpływ magiczny, bo my mamy fest roletę ciemna i nieprzejrzystą.
dzis ja mialam najdrozszy sen w zyciu- odsypialam jak maly byl z nianią. wymiękłam bo juz mi było niedobrze ze zmęczenia
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 38, 39, 40  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 18 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin