..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mk,

trochę juz wypadłam z tematu pieluszkowego ,ale..wiem,że są specjalne pieluszki np.pampersy sleep&play ,które może by się sprawdziły na noc.

kukułka

z chlopcami to chyba bardziej kwestia, ze lubią sikac na boki. na szczescie mojemu juz przeszlo.
za nic wswiecie natomiast, mimo zmeczneia, nie dal sie dzis uspic na 3 drzemlkę. brykał jak szalony, nagle przy kapieli ryk nie do opanowania: W tej chwili spac!!! chyba to mial znaczyc ten placz. nawet przy ubieraniu sie wsciekal.
skutek? spi od 18.55 juz w trybie nocnym. pewnie wstanie o 6 Mad

beti_1975

Twój synek ma 3 drzemki w dzień? Wow, zazdrozczę.
Moja córa ma 9 mies (jutro kończy) i spi w dzień 2 razy - raz około 30 min i raz +/- 1,5-2 godz. Wstaje ok 7-7.30, idzie spać ok. 20.
Czyżby spała za mało?

Dracena

Kukułko, a może za dużo ci mały śpi w dzień? Może trzeba by mu zlikwidować jedną drzemkę? Trzy to dużo chyba, jak na prawie rok.
Ja miałam jakiś czas temu problem z zasypianiem wieczornym, bo się przesuwało coraz później i później. Poszłam po rozum do głowy i nie daję spać po południu. Mój, ma 10 miesięcy, śpi od ok. 20.30-21 do 7, a potem w dzień max 2 godziny. Jak mu się przedłużą drzemki, tak że śpi po 15 jeszcze, to o zaśnięciu o 21 możemy zapomnieć.

novva

micelka

novva

darus

co do drzemek, to podobno każde dziecko ma indywidualne potrzeby... ale też trzeba trochę zachować rozsądek. ( jak Dracena Wesoly

)
moja 21 miesięczna mała śpi jeszcze 2 razy dziennie! Wszyscy robią oczy wkoło, ale ja widzę po niej zmęczenie. przestawiłam ją w czerwcu na jedno spanie (żeby było nam wygodniej na wakacje Wesoly

) to bardzo się meczyła, marudziła, budziła się w nocy.. teraz znowu śpi 2 razy. 9.30 -11.00 i 14-16.30. idzie spać o 20.30 a wstaje o 6.15-6.30. Ja ją odkładam do łóżeczka i sama zasypia. Nic nie marudzi, 5 minut i śpi. Ale jeśli tylko będzie miała problemy z zaśnięciem, to nie będę jej na siłę usypiała, będzie spała raz. A niektóre dzieci w jej wieku w ogóle nie śpią i dobrze funkcjonują. trzeba to dopasować do tego, co nam dziecko "mówi"

kukułka

Ratujcie bo sfiksuję!!!!!!!! od kilku dni taki schemat:
Uprzedam, nawet jelsi to żeby, nurofen itp nie działa
mały wstaje 6.30
chce mu sie jeszc ze spac, ale za chiny nie zasnie.
bawimy sie
ok 8-9 spac m8u sie chce okropnie
mleko, lulu pół godz albo 20 min
wstaje, spac mu sie chce
bawymy sie itd
za 2 godz pada na twarz
probuje uspic, ryk, ucieka mi na podłoge, bawi sie ramiackziem od stanika itd
jak nei zmusze do spania, bedize tak do wieczora albo przynajmniej poznego popoludnia (z ogromnymi objawami zmeczenia Krzysia)
usypaianie trwa ook 1,5h wsrod wrzaskow. nie pomaga nawet leszenie(dspanei z nim) ucieka i chce raczkowqac

17.00 marudzi okropnie
18.00 juz go nie usypiam,t yhlkoc zekam do kapieli, kolacja
19.000 przy kapieli w polowie zabawy ryk
pada jak kawka przy piersi
pobudka w nocy - mimo braku przewijania i rozbudzania 2,5-3h z glowy zanim zasnie
wstaje i tak o 6.30
najbardziej mnie wkurzaja te nocne wariactwa
wczoraj bylam na weselu, maly z ciocia w domu. przyszlam, akurta sie obudzil (cioci nie widzial), dalam jesc, zasnal, za 1,5h pobudka i niespanie do 4 rano.

boje sie, z ewpadnie w jakas nerwice albo bezsennosc.
o co chodzi z tym niespaniem w nocy?
porobiło mu sie tak od ostatniej wizyty w spzitaly na ostrym dyżurze (caly czas tam bylam z nim, nawet do WC nie wychodzilam, spalam z nim
i jeszcze jedno, ja chce go uspic, bo widze,z epada na twarz, po prostu
wlasnie wstal po drugiej 20 minutowej drzemce
a noc dzis byla og 20.30 do 1.30 i potem od 4.30 do 6.45

darus

Kukułko, współczucie... a czy Twój synek nie śpi w łóżeczku? (no bo piszesz ze ucieka...)
u mnie zdarzały się takie "drobne incydenty", ale jak wiedziałam, że dziecko najedzone, przebrane, pić mu się nie chce - to odkładałam do łóżeczka, a sama kładłam się obok na łóżku, albo rozkładałam koc na podłodze, i udawałam, że zasypiam. Czasem dawałam rękę do potrzymania, czasem położyłam rękę na główce... a kiedy wstawali konsekwentnie odkładałam na leżąco, przykrywałam... i sama kładłam się dalej obok.Bez gadania, przytulania...
Co prawda karmiłam dzieci do 7 miesiąca piersią, potem butelka, jednak starałam się pilnować, żeby w miarę samo zasypiało. Przecież Twój Krzyś jest już duży... i spokojnie może zasypiać bez ramion mamusi (lub cycusia)...

Oj, życzę ci dużo cierpliwości w takiej sytuacji Wesoly

kukułka

spi w lozeczku. ucieka mi z rak przy karmieniu/usypianiu.
a zauwazylam, ze w dzien, gdy mojego meza nie ma w domu, maly spi lepiej w dzien, latwiej zasypia. za to po takim dniu ciut gorzej spi w nocy. czyzby to mialo jakis zwiazek z moim mezem? maz w drugim pokoju lubi miec notorycznie właczony TV. ja uzywam tylko radia. jak jestem sama z malym, mamy spokojniejszy, bardziej przewidywalny dzien. taka rutyna - zakupy, spacer itd, sprzatanie, choc nie zawsze w tej samej kolejnosci. jak jets maz to nigdy nic nei wiadomo,c zasme jedziemy gdzies na wariata itd. do ostatniej chwili nei wiadomo nic. mzoe to ma jakis zwiazek?

fiamma75

a może Ty przy mężu jesteś zdenerwowana i on to wyczuwa?

kukułka

tez mozliwe. czasme to jestem zdenerwowana nawet tym,ze jestesmy gdzie s umowienie i ja na siłę chce wyspac małego, zeby po południu w gościach nei marudził, a on czuje presję i nie ma szans by zasnął.

Dracena