..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Polly

Mój Syn też tego nie czytał

A już na pewno nie czytał, że w nocy może być dłuższa przerwa Mruga

koniczynka4

Yyyy! Byliśmy u pediatry, bo w szpitalu kazali do 10. doby się zgłosić i dostaliśmy ochrzan, że z takim małym dzieckiem przychodzimy. Poza tym, na moją uwagę o łuszczeniu się skóry dziecka, pani doktor powiedziała, że jak urodziłam sobie takie brzydkie dziecko to takie mam (!). No i pytanie "czym pani dopaja?" - i jak mówię, że niczym to uwaga, żeby kupić wodę jakąś tam i podawać dziecku między karmieniami...
Zapisaliśmy się do tej pediatry, bo sąsiadka polecała. Normalnie masakra!

ika

A nie mozecie zmienic ?? To jakas wariatka !!

hermiona

emma

Skóra u noworodka może się łuszczyć, może też dostać krostek, taka reakcja na naturę

Obecnie się nie dopaja, no chyba, że karmi się mm i jest upał. Ta pani to jakaś kosmitka. Zmien szybko, bo nic jej nie tłumaczy.

Polly

Wypiszcie się czym prędzej. I ostrzeż sąsiadkę Mruga

ewcia87

koniczynka, zajrzyj kawałek wstecz, u mnie było identycznie, a nawet gorzej Mruga

teraz tak mam w dzień, tylko rano zasypia, wtedy ją biorę na spacer. Po powrocie już tylko jeść chce do wieczora (optymistyczny wariant). Dzisiaj gorzej, kolka

czas na dietę eliminacyjną, bo dziś już naprawdę masakra. Ledwie ją uspokoiłam i nie wiem na jak długo. Chusta + piłka, i tak wyła... żeby było weselej przytkała mi się jedna pierś. Dzieć nie współpracuje ze względu na kolkę Smutny

Kapusty nie mam. Mam za to wrażenie, że mi bok piersi zaraz wybuchnie i każde dotknięcie to odlot. Help?

Polly

Ewcia, to może spróbuj sama ściągnąć? A jak nie chce lecieć, to można wziąć ciepły prysznic, żeby łatwiej wypłynęło.

U nas na kolkę pomaga leżenie na brzuszku w dzień i chusta.

ewcia87

Hmmm... ciepły prysznic brzmi dobrze, tylko może być cieżko realizowalny z dzieckiem śpiącym w chuście Mruga

Na razie nie drażnię rekina, skoro zasnęła. Jak się uda, to do 21 ją przetrzymam. Wtedy już powinna być na tyle głodna, żeby ciągnąć i nie marudzić aż tak. A jak wtedy się nie odblokuje to spróbuję ciepły prysznic (zakładam, że ją skutecznie uśpię, ech, optymim...)

bakteria

dziewczyny, dużo sił z Waszymi noworodkami

wspieram Was ja, która to wszystko przeżyła w wersji hard 2 razy Mruga

ika

U mnie kolki cały czas, dziecko leży tylko na brzuchu bo ostatnio tylko tak się przekręca i innej pozycji nie akceptuje, mimo to nic pomaga. Tylko rureczka antykolkowa Smutny

Busola

u nas nie było aż tak poważnych dolegliwości kolkowych, ale znam parę która spała przez kilka miesięcy przy włączonym odkurzaczu Smutny

i kiedyś lekarz mi opowiadał, że woził dziecko samochodem żeby je uśpić, bo nic innego nie pomagało - więc współczuję
może podawać jeszcze coś w rodzaju probiotyku? Dużo ludzi podaje np. BioGaję, albo Dikoflor, nie wiem jakie macie zdanie o tego rodzaju rzeczach.

ewcia87

U nas już chyba na dziś spokój z brzuszkiem. Obudziłam ją po zwaleniu gigant kupy (przez sen, kocham chustę!). Zdążyła już zgłodnieć, więc ssie spokojnie. A ja spaceruję po ścianach. Jak ciągnie to tylko zaciskam zęby, piszę jak robi pauzę. Boli jak cholera. Musi tak boleć? Chyba poprawnie się przystawiła.

edit. Jakoś przeżyłam i jest lepiej. Tylko nie marzę o kolejnym karmieniu na tę stronę, raczej też miłe nie będzie. Za to z drugiej strony miga czerwona lampka przepełnienia, tu przynajmniej bez blokady. Wiecie co, wygląda na to, że moje prośby zostały wysłuchane i właśnie mam nawał. Po półtora miesiąca produkcja wreszcie nastarczyła dla mojej małej Smoczycy

Można i tak.
Idę budzić ssaweczkę zanim mi bar wybuchnie Wesoly

koniczynka4

Ech, z tą lekarką, dopiero się do niej zapisaliśmy to chyba tak szybko nie mogę zmienić. Mam nadzieję, że wizyty będą jak najrzadsze. Mam poleconego pediatrę, który przyjmuje prywatnie i bardzo pomógł żonie kuzyna przy kłopotach z karmieniem ich córeczki - to w razie czego tam się udamy.
Na razie z karmieniem piersią idzie nam coraz lepiej, wczoraj cały dzień bez porcji mleka modyfikowanego! Tylko te uwagi teściowej, że za dużo Mała jest przy piersi i na rękach... ech!

Normalnie, cieszę się, że choć na tym forum znajduję podobne podejście do wielu spraw.

Ewcia, współczuję dolegliwości. Może jest już poprawa?

bakteria

koniczynka, teściowa karmiła swoje dzieci w czasach, gdy się to robiło co 3 godziny z przerwą nocną dłuższą. To prosta droga do mm i do bezradnego płaczu dziecka.
Nie słuchaj!! Zabraniam Mruga