..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

emma

Ika dziś jeszcze lepsze to ciasto Wesoly

Miśka też tak sobie pomyślałam, że ja bym nie miała odwagi tak jagody zgarnąć z zamrażarki.

Ale za to u teściowej i jej teściowej, bo razem mieszkały zabrałam się za mycie drzwiczek od szaf. To było w tym czasie kiedy ja miałam porzadek w domu i niewiarygodne było dla mnie, że można mieć tak brudne szafki (teraz sama mam takie, niestety, ale pracuje nad tym). Więc umyłam je. Przy ostatniej przyszło mi do głowy, że może panie poczują się urażone, że nawet jeszcze nie narzeczona sprząta w ich kuchni.

Miśka

Nie, nie dziewczyny, to nie tak. Teściowa miała ciężką fizyczną robotę. Jak u niej byłam po prostu z jej synem gotowaliśmy, zakupy robiliśmy, sprzątaliśmy, wiecie normalnie jak w domu Wesoly

Lodówkę to ja tam często czyściłam i nikogo to nie raziło, a nawet się teciowa cieszyła, że nie musi sama wielu rzeczy robić Wesoly

no i wtedy zamarzyło mi się ciasto na niedziele upiec - no i była wpadka Wesoly

.

emma

Miśka ale wspominacie do tej pory, co?
Moja mama też w tym roku pomyliła aronie z czarną poprzeczką i dała do sernika na zimno, oj wyjątkowo kwaśny był, oj był.

Justek

Matunia to jest bez jaj?? Właśnie chcę upiec i nie wiem czy dodać czy nie Wesoly

Chyba miały być jajka bo mimo że piekłam ponad godzinę i tak wyszła gluta

chyba że to miało być typu brownie a nie wyrośnięty.

matunia

justek bez jaj. Mój wyrasta, że hej! piekłam wczoraj po raz kolejny i wyszedł super!

ja piekę 40 minut. No wie wiem Justek czemu Ci tak wyszło Smutny

przykro mi, bo to przepis ode mnie Smutny

emma

Justek a sodę miałaś świeżą, może przez to, albo maślankę prosto z lodówki?

matunia

kurcze, moja bratowa robiła w zeszłym tygodniu z tego przepisu i też wyszło dobre. Teraz będę cały czas myśleć co było nie tak....

emma

Ika, właśnie starszak zjada ostatnie kawałki ciasta. Ale odkrajać musze dżem i borówki też, bo tylko ciasto jest dobre. Wesoly

A z mlekiem jest okropne aż musiał całość wypluć. Dziwne mam jednak to dziecko.
Ale jak mi zatoki pozwolą to dziś zrobię drugie!

Po przeczytaniu tekstu, w ramach wyjaśnienia, dodam, że zrobię drugie ciasto, nie dziecko. Bo z tekstu pewna niejasność wyszła.

Iskra

Emma, mozna zrobić ciasto i dziecko jednego dnia

emma

Mówisz?

Pewnie masz rację. Ale przy chorych zarobkach byłby to niezły wynik. Jednakże dziś nawet chyba możliwy do wykonania Gwizdze..

Justek

Maślankę zawsze daję prosto z lodówki. zrobiłam zamiast z dżemem z malinami, ale myślę że to nie to, noi żeby było śmieszniej to on normalnie wyrósł tylko miał konsystencję gęstego budyniu a z zewnątrz był chrupiący. Jutro spróbuję jeszcze raz bo najlepsze jest to że mimo że nie wyszedł dziś już po nim śladu nie ma bo był taki pyszny

matunia

no to chociaż tyle, że praca nie poszła na marne.

A tej maślanki nie dałaś za mało? było pół litra?

Justek

dałam dwie pełne szklanki, jeszcze mamy się pytałam czy szklanka ma 250ml i mówiła że tak, ale nawet jakby miała 225ml to o te 50ml nie powinno zaważyć. No nic, jeśli jutro będę się czuła ok (dziś mnie upał pokonał...) to próbuję go jeszcze raz. A polecam z malinami (oby to nie ich wina

) bo pasują do niego genialnie. Za dużo też ich raczej nie dałam, do mojego maślankowca daję więcej

emma

To ci brawnies wyszedł po prostu.

Justek

Nawet się zastanawiałam czy to miało być brownie Wesoly

ale stwierdziłam że Matunia by coś napisała Wesoly