Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szkoła rodzenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:07, 18 Lis 2010    Temat postu:

milunia napisał:


Dałabym w gębę za takie coś!

Bez urazy...


Oj uwierz mi było blisko


Ostatnio zmieniony przez Justek dnia Czw 11:18, 18 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:21, 18 Lis 2010    Temat postu:

a ja nie uważam, żeby szkoła była potrzebna. Chodziliśmy, to prawda, ale raczej dlatego, że była okazja - przyjaciółka też zaciążyła, więc chodziliśmy dla towarzystwa.
Ale sama z siebie raczej bym nie poszła. Wszelkie teoretyczne i praktyczne info jak oddychać podczas porodu nic nie dało. Jak złapał skurcz, to i tak oddychałam jak tylko mogłam, żeby przetrwać, a nie wg przepisu.
Ja z karmieniem nie miałam problemów, mały sam sobie doskonale radził, wiec szkolne nauki nie przydały się. Za to przyjaciółka miała duże problemy z karmieniem i tu też szkoła się nie przydała - i tak położne po porodzie musiały razem z nią ćwiczyć.
A mówienie w szkołach o tym która oliwka jest dobra a która nie - to też bez sensu. Wystarczy wejść na obojętnie jakie forum, gdzie wypowiadają się matki (choćby nasze ) i już widać, że każdemu dziecku służy inny kosmetyk.
Nauka kąpieli w szkole? hmm położna środowiskowa też nauczy, jak przyjdzie z wizytą.
Ja bym drugi raz nie poszła. Ale też ja nigdy nie bałam się porodu, ale jeśli ktoś się boi i woli przygotować się na to psychicznie, to niech idzie do szkoły.
Tylko niech sprawdzi szkołę. Inna moja znajoma na szkole miała wykład jak dochodzi do zapłodnienia itp. o jajeczkowaniu, plemnikach... przecież kto jak kto ale ciężarnym, które już jaką brzuszki, nie potrzebna jest wiedza, jak brzuszek zrobić

Podsumowując - myślę, że to nie jest potrzebne. Wiedzę o dziecku i tak się zdobędzie i to na żywo - tak lepiej, bo teoretyzować to sobie można o kosmosie, a nie o niemowlaczku Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:39, 18 Lis 2010    Temat postu:

no na pewno jest szkoła rodzenia i szkoła rodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:40, 18 Lis 2010    Temat postu:

ja chodziłam, bo była bezpłatna, ale z trochę innego powodu - chciałam chodzić z mężem Mruga on nie był do tego przekonany, nie bardzo chciał, ale w końcu wymogłam to na nim (mój miał teksty mniej osobiste "od wieków kobiety rodzą" itp.)

też nie uważam, żeby była za bardzo potrzebna. Miałam zakodowane tylko tyle, że muszę oddychać, żeby dziecko się nie przydusiło, ale nie ćwiczyłam, bo stwierdziłam, że i tak jak przyjdzie co do czego, to natura sprawi swoje.
wykład jak zajmować się dzieckiem przeleżałam, bo mnie akurat pobolewało i ćwiczył na laleczce tylko mąż - BEZCENNE
Fajne były ćwiczenia - inaczej bym się w ogóle nie ruszała, a tak chociaż ta godzinka tygodniowo jakiś konkretnych ćwiczeń była.
Spacer po porodówce - na za wiele się tak naprawdę nie przydał, rodziłam w zupełnie innej sali i innych warunkach niż opowiadali. Ale tego się można było spodziewać po różnicach w opowiadaniach położnej i położnej oprowadzającej /czyli zderzenie teorii z praktyką/.

Nana, z tym zwalaniem na położną środowiskową bym uważała. Mnie odwiedziła jak mały miał chyba ze 4 tygodnie, wypełniła papierki i jak tylko mały zaczął przejawiać aktywność - miaułczeć z łóżeczka to zniknęła z szybkością błyskawicy. Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:54, 18 Lis 2010    Temat postu:

strzyga napisał:
ja chodziłam, bo była bezpłatna, ale z trochę innego powodu - chciałam chodzić z mężem Mruga on nie był do tego przekonany, nie bardzo chciał, ale w końcu wymogłam to na nim (mój miał teksty mniej osobiste "od wieków kobiety rodzą" itp.)


No widzę, że nie tylko ja wpadłam na pomysł szkoły rodzenia bardziej dla męża niż dla siebie Hyhy (szkoda że nie można wysyłać ich samych ) też znalazłam bezpłatną w mojej okolicy, więc mężusiowi odpada argument pieniędzy he he tylko pewnie wymyśli argument, że on na nic czasu nie ma Confused mam nadzieję, że robią zajęcia w jakiś "realnych" godzinach.

Czeka mnie dziś wieczorkiem poważna rozmowa Sama mam wątpliwości, bo nie bawi mnie bawienie się lalką i udawanie, że to moje dziecko, no ale może mężusiowi to przypadnie do gustu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:12, 19 Lis 2010    Temat postu:

strzyga napisał:

Nana, z tym zwalaniem na położną środowiskową bym uważała. Mnie odwiedziła jak mały miał chyba ze 4 tygodnie, wypełniła papierki i jak tylko mały zaczął przejawiać aktywność - miaułczeć z łóżeczka to zniknęła z szybkością błyskawicy. Confused


w takim razie ja trafiłam na anioła, bo jak wróciłam w środę ze szpitala, w czw. do niej zadzwoniłam i w pt była (i to w zastępstwie, bo koleżanka z tego rejonu była na urlopie). Wypełniła papiery i poszła do synka obejrzała go ze wszystkich stron, pokazała co robić z kikutem pępowiny (przy czym została osikana przez syna Kwadratowy) i zapytała, czy pokazać jak się kąpie i czy mam jakieś pytania. Potem przyszła jeszcze dwa razy. Raz zdjąć mi szwy, drugi raz, bo umierałam z bólu na brodawki. Zawsze mogłam do niej zadzwonić, była przemiła, wesoła i pomocna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
za stara na te numery



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:19, 23 Lis 2010    Temat postu:

Ja chodziłam do płatnej szkoły rodzenia z mężem i jesteśmy zadowoleni. Było spotkanie z położną i opowiadanie o porodzie, było o niefarmakologicznych metodach łagodzenia bólu, o laktacji. Nigdy nie opiekowałam się maluszkiem, więc przydało mi sie zakładanie lalce pampersa, czy wskazówki o kąpaniu. Z kilku spotkań najnudniejsze było z psychologiem. Nie mogliśmy doczekać się końca, ale to pewnie wina sposobu prowadzenia spotkania przez tę a nie inną osobę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:06, 24 Lis 2010    Temat postu:

a my w szkole mieliśmy dodatkowo jedne zajęcia z chustonoszenia Wesoly bardzo się na nie cieszyłam, bo chciałam zobaczyć jak się wiąże, bo wcześniej chusty (i instrukcje wiązania) widziałam tylko wirtualnie. Niestety panie, które przyszły położyły wielki nacisk na wychwalanie chust, opowiadanie o bioderkach dzieci, a nawet o instynktach szympansiątek, a jak doszło do części "praktyka" to był już koniec czasu i wchodziła nowa grupa, więc tylko jedna kobitka przywiązała do siebie lalkę i wsio. Koniec praktyki....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:04, 24 Lis 2010    Temat postu:

justek_w, nie zrozumiałaś mnie, ja tego chciałam dla NAS, ani jemu ani mnie nie była tak naprawdę ta szkoła potrzebna. wszystko i tak już wcześniej wiedziałam z forum, czy z praktyki, bo dziećmi się zajmowałam, ale chciałam, żebyśmy coś RAZEM zrobili w kontekście naszego dziecka.

Nana, tutaj położna dzwoni sama. od jej telefonu do wizyty minął jakiś tydzień (bo miała pare dni wolnego), nasza na kikut się nie załapała, bo już dawno odpadł Mruga żadnego numeru nie miałam.

my na spotkanie z psychologiem nie dotarliśmy, więc ominęła nas posłuchanka o tym jak ważny jest tata przy porodzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:24, 30 Sty 2011    Temat postu:

My bylismy na jednodniowych warszatatach, pewnie ciezko to nawet nazwac szkola rodzenia, ale bylam w szoku jak sensownie kobieta reklamowala karmienie piersia! Mowila dokladnie to, co wiem z forum kp! I rozdala wszystkim sciage nt mitow dotyczacych karmienia piersia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:47, 31 Sty 2011    Temat postu:

mi by się przydał jakiś kurs w necie czy co... bo za 1 razem nie zdążyłam, a teraz jak odbije tym na porodówce i kazą mi sn to ja nawet nie wiem jak się oddycha
ale jakoś nie pomyślałam o akiej szkole, a i czasu bym nie miala Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:10, 31 Sty 2011    Temat postu:

my w końcu zrezygnowaliśmy ze szkoły rodzenia też ze względu na brak czasu. Pytałam się mojego gina czy w ogóle warto to mówił, że jak się ma za dużo czasu i pieniędzy to tak ogólnie to polecał żeby wcześniej z położną ze szpitala porozmawiać i tyle. Tyle lat kobiety dawały sobie rady bez szkoły rodzenia że i my damy radę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:16, 31 Sty 2011    Temat postu:

Ja mialam za darmo, ale o oddychaniu to bylo niewiele Mruga

Glownie o tym, zeby oddechy byly glebokie i cos o systemie podczas parcia, ale to maja juz wyjasnic polozne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:19, 31 Sty 2011    Temat postu:

My tez mogliśmy mieć za darmo ale czasu nikt nie chciał w gratisie dać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:28, 31 Sty 2011    Temat postu:

Niania napisał:
to ja nawet nie wiem jak się oddycha


akurat nauka oddychania to coś, co mi się kompletenie nie przydało (mimo że pani na każdych zajęciach dzielnie nas tego uczyła Laughing - hmmm... ciekawe czy sama miała choć jedno dziecko)
ale usłyszenie oddychania Fizyka jako jedynego na sali powtarzającego za babką - bezcenne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 10 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin