..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

To dobrze, bo już się bałam, że już całkiem na manowce seksualnej grzesznicy zejdę.

A czemu nie kupiłaś? Nie wierzysz, że to działa jak Smuzka?

Olenkita

Nie robie zakupow przez internet, nie mam specjalnej karty. Moze kiedys w aptece.

walecznaS

dziewczyny, Wy młode jesteście, żeby już się wspomagać?

Smużka

Małgorzatko, tylko castagnus łykałam, ale nie zauważyłam różnicy jakoś specjalnie. Nie zawsze mam aż tak silne PMSy, ale co jakiś czas się wLaśnie takie trafiają.

Karafka

przeciet orgazm to dar, to natura. jak mozna tu wplywac sztucznie? fuj, jaka dwulicowosc i Knotz to promuje? przeciez to zaburza naturalny przebieg aktu seksualnego malzonkow....ech

Olenkita

Kasik, ale jak ktos ma problem z orgazmem czy libido zerowe w 3 fazie, to czemu nie? Nie u kazdego natura jest taka hojna. Nie mowie, ze musze sie wspomagac, ale nie mam nic przeciwko temu, jezeli ma fajnie wplywac na doznania Cool

Te tabletki ze strony Knotza to chyba sie nazywaly vameo, o ile nic nie poknotzilam Mruga

Karafka

to jest niepotrzebny farmakologiczny wplyw na nasz organizm! moze wystarczy wyjsc na specer, na kolacje przy swiecach, wspolnie przebywac i sie nakrecac? ja nie da sie to tgrudno, to bedzie poprostu krzyz do niesienia....

olenkita, rozumiesz o co mi chodzi??

a na serio tak, uwazam to za dwulicowowsc! bo jak kobieta/mezczyzna nie moga sie otworzyc seksualnie bo boja sie o cieze i np. chca w III fazie dla bezpieczenstwa wewwnetrznego stosowac gumki to im nie wolno!! a wspomagacze orgazmowe sa niby ok?? z jakiej racji?? dla nich wlasnie wspomagacz libido to bedzie ta glupia wlasciwie guma...ale nie, to jest grzech!

to mnie wkurza i wlasciwie rosmiesza. a sam kosciol robi sie przy tym taki niewiarygodny ze szok...

Olenkita

Tez uwazam, ze takie sztuczne nakrecanie sie zeby cos z tej trzeciej fazy wyciagnac bo w innych nie mozna jest smieszne. Ale ja mowilam o tym bardziej obiektywnie, Knotz nie jest dla mnie wyrocznia. Teraz to juz nie mysle o takich wspomagaczach, ale na poczatku mojej wspinaczki na szczyty, kiedy rozpoczelam przygode seksualna i wcale nie bylo latwo to mi to chodzilo po glowie. A i teraz tylko z czystej ciekawosci bym wyprobowala

mamma

widzę to tak jak Kasik,
a osobiście bałam by się stosować tego, chyba, że bardzo, bardzo okazjonalnie, na pewno nie co miesiąc...

walecznaS

zgadzam się z Kasikiem, tzn. o tej dwulicowości knotzowskiej... ja tego nie pojmuję...

Smużka

Ta strona Knotza jest dla mnie co najmniej niesmaczna.

Tymczasem właśnie dostałam okres i dupa.
Zdążyłam się tylko 2 wieczory nacieszyć odzyskanym libido i znów trzeba poczekać (bo podczas okresu ja bardzo bardzo nie lubię seksu).

Cera

Knotza nie czytałam więc się nie wypowiadam, w każdym razie jeśli ma kobiecie być fajnie to czemu nie. Przecież wszystko jest dla ludzi sztuczne nakręcanie się też. Ja to mam takie wrażenie, że jak chłop mas problemy to się wspomóc może ale jak już kobieta chce przeżyć rozkosz w tej III paskudnej fazie suchości i marnych doznań, lub po prostu chce poczuć, że jej się chce wtedy kiedy się nie chce to już jest źle. I oczywiście znów mężczyźni górą, bo one fajnie mają zawsze a my, tylko od święta jak Bozia pozwoli. A jak nie to trudno, trzeba się poświecić dla męża, bo odmawiało się przez tyle dni ..paranoja. Ja zaczynam namiętnie współczuć orto, bo naprawdę kicha.

buba

Cera

Eh..nie jest lekko.