..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Olenkita

Ja na szczescie nie mam problemow z III faza, tzn. libido na stalym poziomie w trakcie calego cyklu, tylko zmeczenie wplywa na brak checi, niezaleznie od faz. Od kiedy dalam sobie przyzwolenie na gumki mam porownanie, ze jest bez roznic bez wzgl. na faze. W III mam swietne nawilzenie przy podnieceniu i malym wstepie Mruga

No i musze dodac, na pocieszenie wszystkim mlodym stazem malzonkom, ze wreszcie doczekalam sie orgazmu w trakcie stosunku! ( tzn. bez pobudzania manualnego czy innych akcji, jedynie przez penetracje). Po 3 latach aktywnosci w tej sferze, rowno w rocznice slubu! W sumie nie bylo roznicy w doznaniach, o tyle tylko fajnie, ze nie trzeba sie rozpraszac w trakcie usilujac zapewnic mi orgazm innymi sposobami niz penetracja, albo wczesniej czy pozniej. Fajnie

A w zyciu bym sie tego nie spodziewala, bo zaczelo sie od fochow i utarczek ( jak prawie kazde pierwsze wspolzycie w III fazie Mruga

) Tak wiec laski-bez zalamki, wszystko przed Wami Wesoly

elemka

A ja nie mam pojęcia od czego to u mnie zależy. U mnie z seksem to w ogóle dziwne rzeczy się dzieją

buba

Olenkita, super!

bakteria

zazdroszczę, Olenkita Wesoly

mi to jeszcze nie było dane, może na 5. rocznicę ślubu Mruga

? dodam od siebie, że nawet mogłabym nie robić obserwacji NPR, bo po owulacji (III faza) = 0 ochoty na seks (od czasu porodu). gdyby nie gumki i pieszczoty w I i II fazie to czuję, że małżeństwo by było w rozsypce

Olenkita

Moje tez pewnie by niedomagalo, gdybym jeszcze dlugo przeciagala strune i wspolzycie tylko w III fazie Kwasny

U nas max. 4 razy sie w III fazie wyciagnie, nie umiemy tak codziennie, presja i poczucie, ze teraz trzeba nas skutecznie oziebiaja. Napisalam wyzej, ze III faza zawsze malymi utarczkami sie zaczynala, ironicznymi docinkami meza-aha, teraz mozna? Wcale sie nie palil, zeby na maksa wykorzystac, najbardziej lubi regularnie z 2-3 dniami przerwy miedzy, ja tez w sumie.Tak codziennie to sie zmecze i pozniej trzeba mi wiecej czasu poswiecic, bo jest trudno Mruga

Ale w ogole to mysle, ze jeszcze wiele przede mna w tej dziedzinie do odkrycia, ze bedzie tylko lepiej Mruga

Smużka

Ja mam falami. W I fazie i w II to są dni, że mogłabym i 3 razy dziennie, ale zwykle jest raz lub dwa. A potem nagle mi się coś przestawia i przez tydzień nic zupełnie.

Dona

oj, to Wam sie wcale "chcenie" nie wpasowuje w "kazdemu małżenstwu pasujące reguły współżycia przy NPR"....

jakies dziwne jesteście.... Mruga

Smużka

Dona, aż boję myśleć, że z tego właśnie powodu Bóg postanowił nam zdjąć z barków ciężar NPRu. Mruga

Justek

strzyga

jak dla mnie najlepszych było pierwszych kilka miesięcy ciąży

można było zawsze i zero stresów

a teraz to mi prawie wszystko jedno, nawet wolę III fazę, bo wtedy gumek nie trzeba.

elemka

Justek zazdroszczę. Nigdy nie miałam wielokrotnego. Smutny

Ale wszystko może przede mną

Czasami też mam problem z chceniem . Najgorzej było jak mój okres był wieczny, np. 40 parę dni i nie dało rady, a potem mi się nie chciało. Nie wiem jak M to wytrzymywał

Cera

Mam tak samo :-/ i strasznie tego nie cierpię i są spięcia na tym tle, bo "niby chce ale potem go odrzucam" i mam potem zgrzyt wewnętrzny, że kusiłam a potem nic tego...

Pisałam na wątku narzekających na npr w czym u mnie rzecz ... tak więc psujemy ostro statystki Bogu Laughing

i nprowym rzeczoznawcom

Justek

Ale ja też tak ostatnio mam że niby chcę a jak przychodzi co do czego to się wycofuję

Mnie to czasem wkurza że kobietą tak hormony manipulują Wsciekly

pod tym względem faceci mają łatwiej, ale za to mają trudniej z nami

Olenkita

Zobaczcie, jak bardzo sie roznimy Wesoly

Dla kogos III faza bedzie swietnym czasem na podjecie wspolzycia, ktos inny bedzie czul fizyczny opor. Smuzka pisala, ze bardzo ja kreci przed miesiaczka, ja na dzien przed okresem jestem kawalkiem drewna ktorego nie idzie rozbudzic... To wszystko jest wystarczajacym dowodem dla mnie, ze nie da sie wtloczyc wszystkich w nprowe sztywne ramy, chocby byly one bardzo rozowe Mruga

Jestesmy tak odmienni, mamy inne predyspozycje psychiczne i fizyczne...Seks i sztywnosc, przewidywalnosc-to sie w ogole nie klei! No, mozna sprobowac, czesto z uszczerbkiem na zyciu seksualnym.