..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gitka

tili, albo zastąpić brązowym cukrem Wesoly

troszkę mniej słodszy, a chyba zdrowszy, bo mniej przetworzony.
Ograniczenie lub całkowita eliminacja słodyczy tez powinno pomóc.
Ważne, częstym zamiennikiem w rożnych produktach jest aspartam lub jeszcze drugi środek - nie pamiętam nazwy. W każdym razie oba są wybitnie niezdrowe, szczególnie aspartam, który tak naprawdę jest trucizną.
To już chyba lepiej ten cukier niż takie świństwo.

tilia

To to wiem i z tym aspertamem itp. to nie mam żadnego problemu, bo mi produkty z tym świństwem (np. napoje) w ogóle nie smakują. Ale mam wrażenie, że w porównaniu z innymi ludźmi dużo słodzę herbatę Mruga

Na razie ze zmianą cukru by było ciężko bo mam do dyspozycji tylko to, co kupią rodzicę

ale może już niedługo.

Gitka

To ja już siedzę cicho

Dwie łyżeczki to chyba nie tak dużo Mruga

tilia

Zależy ile herbat

Jak już wyjdę za mąż i sięwyprowadzę to chciałabym wprowadzić więcej warzyw do diety.

ika

Ja też dużo slodzę

Na kubek 250ml łyżkę cukru... Wstyd

Iskra

ja nie słodzę

też chciałam wprowadzić zdrowe jedzenie i więcej warzyw, ale wzięłam ślub z człowiekiem który nie lubi warzyw, sałatek, zup itd...
Teraz od dwóch tygodni staramy się jeść zdrowiej, zamiast słonych przekąsek owoce... więc wczoraj za kanapą znalazłam opakowanie po chipsach Laughing

Niania

oj dziewczyny cukier to nie tylko w herbacie, albo skłodkich wypiekach. jest nawet w rzeczach kwaśnych ostrych, takich ze nawet byście nie wpadły na pomysł Mruga

sam cukier nie jest az taki zły jak syrop glukozowo-fruktozowy - więc jak np kupuje się sok do rozcięczania w sklepie to lepiej kupić z cukrem niż tym syropem Mruga

moda modą, różne bywają i fakt na bezgluten jest moda. tak samo na bezmleczną dietę.

dla mnie warto jednak mieć swój rozum, no i trochę zgromadzic wiedzy (nie internetowej Mruga

)
i wyciągnąc wnioski.
dla mnie wszelkie skrajności nie są dobre, ale przekonują mnie badania.
nie powiem ze nie będę jadła pszenicy ani nie napije się mleka - bo na pewno tak, ale będę to mocno ograniczać.
z resztą mam w domu mały tester - słabe jelita mojego syna. taki papierek lakmusowy rzeczy niezdrowych Mruga

lisc

dla "mody" nie odstawiałabym glutenu bo to trudne, czasochłonne i kosztowne
ale gdybym miała jakieś podejrzenia to po prostu zrobiłabym eksperyment, może 2 tyg, może miesiąc bez i zobaczyłabym jak się czuję - np notując objawy, żeby dokładnie po miesiącu widzieć, co się zmieniło
ale warto ograniczyć=urozmaicić swoją dietę, bo to wiele korzyści niesie

mleko wydawało mi się nie do przeskoczenia, ale przestałam i jest znacznie lepiej Wesoly

choć nie powiem, brakuje czasem

Miśka

gam

Nie mam możliwości zakupienia mąki w dużym opakowaniu, kupuję więc w 1 kg opakowaniach, żytnią, orkiszową, razową do tego obowiązkowo otręby owsiane lub pszenne, nasiona słonecznika, siemię, pestki dyni, plus energia piekarnika . Z której strony by nie liczyć wychodzi drożej ale nie o koszty chodzi a o zdrowie. U mnie chleb zawsze z dodatkami nasion

koszatniczka

gam wiem, że chlebki można kupić przez internet, kilkunasto kilogramowe worki przynoszą do domu
Tak chyba się najbardziej opłaca

edit: chodziło o mąkę na chlebki Mruga

to są chyba 15 lub 30 kg worki, no ale na jednen raz ze dwa kilo schodzi

gam

Właśnie muszę pomyśleć nad tańszą opcją zakupu mąki, tym bardziej, że nie planuję w najbliższym czasie przestawienia sie na kupny chleb

Miśka

Ptysiak

Też piekę (jeszcze) chleb na zakwasie i w prawdzie nie liczyłam czy wychodzi taniej niż kupny, ale na pewno na tym oszczędzamy. Przy dwóch osobach więcej chleba nam się psuło, niż zdążyliśmy zjeść, a domowy wystarcza na 2-3 dni i o wiele dłużej trzyma świeżość Mruga

Trochę otrębów, mnóstwo ziarenek, słonecznik, sezam, siemię lniane i obowiązkowo rodzynki Wesoly