..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gitka

Zamiast krowiego mleka warto spróbować kokosowe,sojowe,ryżowe albo inne. Ja najbardziej lubię kokosowe,do kawy tez może być Wesoly

Właśnie mi chodzi bardziej o te inne. Z nabialem może jeszcze być nietolerancja białka zwierzęcego.
Warto tez wiedziec,ze nietolerancja a alergia,to dwie zupełnie inne sprawy. Ta ostatnia w poważnych przypadkach może skończyć się nawet śmiercią.

Niania

hej.
ja jestem za dietą
bezglutenową (jest pełno mąk - jaglana, gryczana, amarantusowa, ryżowa, kokosowa, migdalowa i jeszcze) - od niedawna robię je sama
bezmleczna (zamiast krowy - mleko ryzowe, migdałowe, jaglane, kokosowe itd oraz łaczenia np ryżowo-migdałowe i jeszcze np z daktylami i innymi dodatkami dla smaku) - też do roboty samemu, bo zawsze kupować w sklepie to drogo....
bez cukru białego (zamiast miód, daktyle etc)

jak stosuje sie do reguł - czuję się... lżejsza... nie tyle na wadze, co nogi są jakby lzejsze, więcej poweru mam Mruga

a jedzenie moze być smaczne...
np moja mega wybredna córa zajadałą sie kopytkami z soczewicy Mruga

lisc

o właśnie, używam (używamy Mruga

) mleka kokosowego (czasem jak bardzo zatęsknię za muesli albo robię jakiś wypiek koniecznie z mlekiem; bo generalnie z jakiś 5 kartoników krowich na cotygodniowych zakupach zeszliśmy do jednego kartonu - właśnie np kokosowego czy ryżowego raz na 3 tyg-miesiąc)
sojowego nie używam, bo ponoć przy problemach z tarczycą niewskazane

co do bezglutenowej diety, nie wyobrażam sobie, ale też nie mam podstaw zdrowotnych, by eliminować, tak myślę Wesoly

buba

Z dietą bezglutenowa nie ma co szalec bez wskazań, w końcu zboża były podstawą naszej diety przez wieki. Wesoly

fiamma75

Jestem zwolenniczką odpowiedniej diety, ale tylko gdy są wskazania medyczne.

Ptysiak

A taka nietolerancja jest wskazaniem medycznym? Wesoly

Niania, w jaki sposób robisz te mąki? Masz jakiś młynek, czy coś takiego?

Dobrze byłoby nie dać się zwariować, sobie nie zaszkodzić, a poczuć się lepiej Wesoly

W sumie nie tylko o samopoczucie chodzi, a o zdrowie przecież.

Niania

mam nietolerancje Wesoly

też uważam że nei można zupełnie wykluczyć z diety pewnych rzeczy 0 chociażby że nei wiemy nic, co będzie kiedyś, czy będziemy mogli zawsze trzymać dietę, także nie można wtórnie się niedostosować, ale jak szkodzi, choć nie jakoś strasznie, ale jednak - to czemu się truć (uszkadzać jelita)?

Niania

Ptysiak - tak, w młynku tylko takim z dużymi obrotami;
gryczana, z ciecierzycy, ryżowa - proste - wsadzasz mielisz Mruga

tylko nie biały ryż, a gryka niepalona.
ciut więcej zachodu z jaglaną - trzeba podgrzac ją na sucho i przepłukać wrzątkiem i wysuszyć i dopiero zmieli.

fiamma75

Nietolerancja jak najbardziej. Ale są ludzie, którzy stosują dane diety, bo są modne.

Niania

uważam że nawet u zdrowej osoby ograniczenie glutenu na rzecz innych mąk, kasz - jest b. zdrowe.
nie trzeba wykluczać... no ale wsuwać tylko tą pszenicę nie jest zdrowo (a spójrzmy na nasze diety - jakie mąki się je, przenną tylko, czasami żytnią i tyle), bo nawet ktoś z końskim zdrowiem po 40 latach bułeczki pszennej może mieć mikro dziurki w jelitach Mruga

fiamma75

Od 9 tys. lat spożywamy gluten, więc bez przesady.

Ptysiak

Ostatnio odniosłam wrażenie, że nietolerancje też są modne, ale może to wynika jednak ze skali zjawiska? Nie spodziewałam się, że tyle osób tu na forum może mieć z tym coś wspólnego Mruga

Gitka

U mnie nietolerancja nabiału to była chyba zawsze, odkąd pamiętam, to dziwnie się czułam, chociaż w ostatnim czasie to się bardziej nasiliło. Próbowałam nawet wrócić do serów, itd, ale nie był to dobry pomysł. W tym momencie, to nawet mleko w kawie wywołuje sensacje

Zero nabiału albo tylko śladowe ilości i od razu czuję się znacznie lepiej

Ptysiak, spróbuj wyeliminować jaja i nabiał na miesiąc lub dwa i zobaczysz jak się będziesz czuła i później podejmiesz decyzję co dalej:)

gam

Od pewnego czasu sama piekę chleb na własnym zakwasie , z różnymi dodatkami , nie jest na pewno taniej (przeliczyłam jest dużo drożej niż kupny) ale bez żadnych spulchniaczy i poprawiaczy. Jest pyszny.
Przestałam używać oliwy z oliwek (to nie jest oliwa na nasz klimat), oleju słonecznikowego , w naszej kuchni tylko polskie złoto

olej rzepakowy.
Staram się eliminować z kuchni to co nam nie służy , albo w przyszłości odbije się czkawką . Ograniczam mięso , kupne wędliny, dziś np. upiekłam pasztet w połowie drobiowy reszta to warzywa i zmielona ciecierzyca (o ile zdrowsza od mięsa ) .
Nie jesteśmy na jakiejś specjalnej diecie ale staramy sie racjonalnie odżywiać.
Niestety u nas mleko krowie jeszcze króluje , nie mogę tych zamienników , wybitnie mi nie smakują ale gdybym musiała pewnie byłoby inne nastawienie.
I cukier ... stewia zostawia okropny posmak, ksylitol niezbyt dużo , bo czyści , miód owszem ale do wszystkiego nie pasuje, daktyle drogie i żadnemu z nas nie smakują. Musimy powalczyć z tym cukrem ...
Zauważyłam, że teraz szczególnie zalecana jest dieta bezglutenowa, bez względu na to czy są ku temu wskazania, w mediach często o niej mówią, nie wiem na ile to jest moda a na ile faktyczna potrzeba.

tilia

Jak ja bym chciałą teraz w domu wyeliminować nabiał, cukier, gluten i jaja to musiałąbym się żywić na śniadanie samą chemiczną wędlinką

no z dodatkiem jabłka i marchewki

Ale jak tak Was czytam to może spróbuję ograniczyć biały cukier, przyda się, bo nie wszędzie jest. Na przykład zejść z 2 łyżeczek na jedną...