| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 9:33, 30 Lis 2007    Temat postu: Dieta zdrowotna- ktoś jest? | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Czy tylko ja?
 
Nie chodzi mi o żadne diety odchudzające, tylko takie, związane ze zdrowiem.
 
Okazało się, że prawdopodobnie mam lekką grzybicę układu pokarmowego. Od kiedy zobaczyłam wynik posiewu zrezygnowałam ze słodyczy, dżemów, miodu    Od razu nastąpiła znaczna poprawa. Do tego przyjmuję probiotyki, jestem po leczeniu Fluconazole. Dieta jeszcze potrwa długa, w Święta słodkości mnie też ominą.    
 
Zauważyłam, że mam lepszy nastrój (mimo listopada), więcej energii, przestałam chudnąć    (no bo nie biegam do wc).
 
 
W sumie śmieję się, że mam wprawkę przed kolejną ciążą, kiedy czeka mnie ostrzejsza forma diety   
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   | 
        | 
         | 
    
	
		
		      Iris 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Gru 2006 
		          Posty: 2197 
		          Przeczytał: 2 tematy
  Ostrzeżeń: 0/3 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 10:14, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Mój mąż i ja przy okazji     Chociaż nie na tak radykalnej jak Ty.
 
Ze względu na podwyższony poziom cholesterolu męża ograniczyliśmy znacznie jedzenie mięsa, słodyczy i nasyconego tłuszczu. Jemy dużo ryb, owoców i warzyw. W Święta na pewno na trochę słodkości sobie pozwolimy.
 
Mój mąż też zauważył, że lepiej się czuje na takiej diecie.   
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 10:25, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Mój mąż też ma podobną dietę do Twojego. U niego najbardziej poziom cholesterolu obniżyła rezygnacja z codziennego jedzenia drożdżówek   
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Maria 
		      
		          Moderator 
		          
  
		          Dołączył: 08 Sty 2007 
		          Posty: 8767 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 10:56, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    My na slodycze czasem sobie pozwalamy, ale bardzo zwracam uwage na zawartosc tluszczu, ograniczamy sery, uzywam tylko odrobine oliwy z oliwek jak juz musze, zamiast smietany jogurt naturalny, zadnych tlustych lub kalorycznych sosow itd. Jedyne co kupuje pelnotluste to mleko i jogurty. Oprocz tego jemy bez specjalnych wyrzeczen, ale dziala skoro ciagle chudne   Powoli wprawdzie, ale juz jest 13 kg mniej niz rok temu. A! Rzadko jemy bialy chleb
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Karafka 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 18899 
		          Przeczytał: 2 tematy
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 10:59, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    ja mam teraz problemy przy jedzeniu pelnoziarnistych rzeczy     poprostu ich nie trawie dobrze     najlepiej sie czuje po bialej bulce z dzemem      czegos takiego nigdy nie jadlam     poprostu taki typ sie zrobil z mojego ukladu pokarmowego...zaczelo sie od nietolerancji laktozy, a teraz nawet troche bigosu nie jestem w stanie strawic normalnie jak kiedys. chyba sie starzeje       
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Dona 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 19 Cze 2006 
		          Posty: 12404 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 11:41, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    za to ja mam problemy.. bo nie trawie surowych warzyw ani owoców..
 
 
jakas masakra..
 
 
nie moge pic soków , jesc owoców, nie pomaga nawet jedzenie ich na czczo..
 
 
Bo ponoc  wówczas owoce trawią sie najlepiej, na pusty zoładek, a nie fermentuja jak są jedzone z innymi pokarmami, które maja znacznie dłuzszy czas trawienia niz 0,5 h , jak owoce..
 
 
Wiecie, to jest strasznie  dokuczliwe......
 
 
i jak tu stosowac diete bogata w warzywa i owoce..        
 
 
moge jedynie gotowane albo duszone jesc..
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Karafka 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 18899 
		          Przeczytał: 2 tematy
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 11:42, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    moze nie trawisz fruktozy poprostu!!! ja dwoch jablek tez nie zjem   ale ci co maja nietolerancje laktozy czesto tez nie toleruja calkowicie fruktozy...
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Dona 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 19 Cze 2006 
		          Posty: 12404 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 11:46, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    o kurcze..  a zauwazyłam to dopiero niedawno.., 
 
czy to moze byc "wada nabyta"....         ??
 
 
kasik, no i co w związku z tym.. niestety, ja albo sobie pozwole na jakies owocki i sok, i sie męcze, albo... rezygnuje ..
 
 
tylko skąd witaminy w takim układzie czerpac...
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 11:59, 30 Lis 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				     	  | kasik napisał: | 	 		  | ja mam teraz problemy przy jedzeniu pelnoziarnistych rzeczy   | 	  
 
 
Też miewam, ale nie zawsze - dawniej mogłam jeść wszystkie gatunki chleba, również tzw. wieloziarniste a tak od pół roku mogę tylko białe pieczywo lub graham. Zjedzenie czegoś innego skutkuje bolesnymi wzdęciami   I jak tu dostarczać cenny błonnik?
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Gitka 
		      
		          mistrz NPR-u 
		          
  
		          Dołączył: 31 Paź 2013 
		          Posty: 750 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 9:53, 02 Lut 2015    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    W związku z tym, że w wątku staraniowym odnośnie diety i starań zaczął się robić OT, pomyślała, że może ten wątek będzie bardziej odpowiedni. 
 
Zatem zapraszam kobietki do dzielenia się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami nt diet zdrowotnych i związanych z nimi nietolerancjami pokarmowymi  
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      tilia 
		      
		          posiadacz wiedzy tajemnej NPR 
		          
  
		          Dołączył: 25 Sty 2014 
		          Posty: 1160 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 16:36, 02 Lut 2015    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    To ponawiam pytanie - A gdzie się w ogóle robi takie badania na nietolerancje?
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Ptysiak 
		      
		          posiadacz wiedzy tajemnej NPR 
		          
  
		          Dołączył: 18 Sty 2013 
		          Posty: 1095 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 18:30, 02 Lut 2015    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Gitka, dzięki za przekierowanie tematu, choć ja intencje miałam przedstaraniowe   
 
 
Ja w sumie też jestem ciekawa, czy są jakieś inne testy na nietolerancję niż te drogie FoodDetective, o którym wspominałam (nie jest to reklama, chętnie bym zweryfikowała te wyniki w inny sposób...  ). 
 
 
Książkę "Polska kuchnia bez pszenicy" przeglądałam jedynie na razie, ale chyba rzeczywiście się w nią zaopatrzę. Mam jej jedynie tą "amerykańską" wersję, z której jednak nie skorzystałam do tej pory.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Gitka 
		      
		          mistrz NPR-u 
		          
  
		          Dołączył: 31 Paź 2013 
		          Posty: 750 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 1:41, 03 Lut 2015    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    No właśnie, ja też chętnie takie testy zrobię. Pewnie mi wyjdzie nie tylko nietolerancja laktozy, ale i więcej rzeczy  
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 9:00, 03 Lut 2015    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Nietolerancja laktozy czy innego cukru w żaden sposób Ci nie wyjdzie w takich testach, bo to cukier a nie białko. Na to się robi tzw. testy wodorowe, w warunkach szpitalnych czy ambulatoryjnych. Można za to samemu w domu zrobić test prowokacji, który będzie wiarygodny. Jeśli podejrzewasz u siebie, po prostu zrób.
 
Poza tym tego rodzaju nietolerancje są zupełnie czym innym niż np. nietolerancja typu soja, orzechy itd.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      lisc 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 23 Maj 2013 
		          Posty: 2359 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 10:02, 03 Lut 2015    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Ja odstawiłam laktozę - czuję się lepiej  
 
Może zamiast drogich testów, jakiś stresów związanych z badaniami, zrobić eksperymenty?
 
Ja po prostu raz rano robiąc sobie kawę (wcześniej bez mleka nawet nie wąchałam!) stwierdziłam - a, dziś nie wleję - i o dziwo była dobra;) Choć jest ciężko, bo wcześniej jadałam papkowato-płynnie: raz-dwa razy dziennie jakieś muesli czy inne papki w mleku czy jogurcie... czasem zgrzeszę kefirem, ale przecież potrzebuję bakterii   ale dla mojego organizmu to ok, zjeść raz na 3 tyg-miesiąc, gdy odszedł litr mleka dziennie  
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		 |