..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Niania

Mam do Was prośbę o rady wychowawcze.
Chodzi mi jak radziłyście sobie z dziećmi gdy miały 2 lata.
Krzysiek jest trudnym przypadkiem i naprawdę brakuje mi metod wychowawczych...

Załóżmy Wasze dziecko - coś rzuci ze złością - no to reakcja prosta, ma to podnieść i jeszcze coś z nawiązka posprzątać.

Gorzej się robi gdy dziecko np - krzyczy - jak je ukarać by nauczyło się tak nie robić?

Dalej - dziecko bije -np matkę - jak nauczyć by tego nie powtarzało?

Albo dziecko buntuje się i nie chce czegoś zrobić tylko ucieka lub schowa się i nie chce wyjść/ nie daje się wyciągnąć?

klapy i krzyki - raz że same w sobie nieedukacyjne, dwa że u mojego nie mogą być stosowane bo wzbudzają agresję lub dziką pasję chęci robienia na złość

PS
tłumaczenie dziecku i rozmowa na tym etapie nie ma sensu - raz że w złości niewiele zrozumie, dwa, że po złości już zapomina o sytuacji i nie połączy tłumaczenia z samą sytuacją.

kukułka

ja bym ci radziła przeczytać książkę pt Kiedy pozwolić, kiedy zabronić. tam wiele pomysłów. Na wrzask ja reaguje tak-albo sie uspokoj albo krzycz w swoim pokoju co wolisz?za bicie-do kąta potem ma przeprosić. No ale to u nas. Nie wiem jak i czy sie da zastosować u ciebie. Aha i uczę kontrolowanego wylądowania złości-nazywania uczuć-czyli jesteś zły tak?itd dotyczy też uczuć pozytywnych. Uczę kontrolowanej złości czyli jak jesteś zły to proszę tu poduszka bij z całej siły. Albo skacz albo bij gumowego węża-mój K sie bawi w polowanie na węża. Co wolisz?i dziecko decyduje. Na pewno nie uczyć tłumienia złości bo to sie zemści. Tylko uczyć wyrażać ja w sposób akceptowalny dla otoczenia

kukułka

u nas tłumaczenie w tym wieku też było psu na budę

fiamma75

za bicie bezwzględnie do kąta
tłumaczenie nic nie daje i tak robi po swojemu

Dona

"Dyscyplina bez krzyku i bicia" oraz "Kazde dziecko moze nauczyc sie reguł"- polecam

kukułka

aha, jeszcze "Rodzice w akcji"

Niania

mój do kąta nie pójdzie - ucieknie,
a iść do innego pokoju nie moze bo wyrwie sobie pega Smutny

ika

Ale to chyba większość dzieci na początku ucieka, tylko trzeba ostawić konsekwentnie. A może zamiast do kąta, zabierz mu coś na czym mu zależy, na dzień lub dwa, tylko tak żeby wiedział za co to. No nie wiem....Niania, nie oglądałaś Super Niani ??

kukułka

Niania

a możne któraś ma z tych książek polecanych e-booka albo pożyczyć zwykłą drukowaną książkę (zwrócę za przesyłkę) bo trochę szkoda mi wydawać 30-40zł jak jeszcze nie wiem co w środku..

fiamma75

Mogę pożyczyć "kiedy pozwolić, kiedy zabronić"

Kruszynka

to co dziewczyny powiedziały, od siebie mogę dodać tylko tyle, żeby się nie poddawać dziecku i nie ulegać dla świętego spokoju, szukać tej siły w męzu i rodzinie i pracować nad tym razem. Mam w rodzinie żywy 4 letni przykład w postaci dziewczynki, której zaczęło się ulegać dlatego, ze jest właśnie bardzo sprytna i uparta. Efektem jest to, że krzyki na mamę są normą. I teraz bardzo trudno to wykorzenić. Dobre lub złe nawyki u dziecka kształtują się DO 3 roku życia...potem trudno cokolwiek zmieniać.

fiamma75

Macie pomysł co zrobić, żeby 2-latek nie ciągnał za włosy siostrę (robi to z wyjątkowym upodobaniem). Metody łagodne i siłowe nie pomagają Wsciekly

ika

Pierwsze co mi przyszło do głowy to jak on ją pociągnie to pociągnąć jego i wytłumaczyć, że siostrę to właśnie tak samo boli

Ale nie wiem czy to takie wychowawcze

fiamma75

też nie wiem, ale nie działa Confused