..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

Mój maż dziś nei zdał prawa jazdy.
3 miesiące czekał z szukaniem pracy bo bez prawka jest niewiele ofert.
Ciekawe, co zrobi teraz. Zdaje sie że próbuje uniknąć mojego widoku, bo chce zostać dłuzej w swoim mieście (tam zdawał egz.)
Bardzo mi źle.
A ja sie właśnei dowiedizałam, że przez ostatni miesiąc źle wykonywałam swoją pracę i właściwie zmarnowałam kupę czasu i kontaktów.

Niania

:sad: bardzo mi przykro. mam nadzieję że za 4 razem zda, i że w pracy się powoli ułoży....

na "pocieszenie nie pocieszenie" powiem że mój narzeczony pracuje dwóch - i w jednej marudza - dają mu robuty na 5 osób i sam ma to zrobić.... i przyjeżdża kilka godzin wczesneij by sie wyrobić....

masakra......

abeba · Gość

ja mam nadzieję, że zda za drugim Shocked

choć, nie mam nadziei.
Mam mu "podpowiedzieć, czy ma wracać do domu, bo on sie nei może zdecydować"
za kogo ja wyszłam, zaraz sie rozbeczę.

Niania

o matko ale krakam -- przeczytałam że 3 raz podchodził....

no to niech zad za 2 Wesoly

ups...

abeba · Gość

Niania

o matko .. dziś dostałam @, niech to bedzie winą za te błędy

zda zda zda ..

abeba · Gość

nie chodzi o Twoje błędy, z niego na prawdę jest dupa wołowa

Niania

nie martw się ... wielu mężczyzn tak ma,.... często ja jestem dużo bardziej asertywna i zaradna niż mój men...... Neutral

Mag_dre

juka

słyszałam że teraz się ciężko zdaje - o kasę idzie... Wsciekly

. większość zdaje po parę razy - mój ślubny też dwa, jak byłam w ciąży - myślałam że sama do porodu będę jechać. jakoś nie przyszło mi do głowy żeby go za to objechać, raczej mu współczułam. mnie by też pomogło w tej sytuacji raczej coś w rodzaju "odetchniesz i następnym razem pójdzie lepiej".
ale twój mąż to się chyba ciebie boi - nie wie czy ma wrócić do domu?? Shocked

abeba · Gość

ja sobie z tego zdaję sprawę, ale sek w tym, że on od pierwszej godziny jazdy był super przekonany, że jest swietny, instruktor go chwalił, uczył sztuczek i pytał, czy on aby na pewno robi pierwszy raz prawko a nei powtarza po utracie. On od konca kwietnia był przekonany, że jak tylko zrobi prawko to go jedna firma przyjmie i do dziś był przekonany że na niego tam czekają. Pracy nie szukał, bo i tak większość ofert z jego branży wymagała prawka, więc nie miałby szans. I po co szukać byle jakiej pracy skoro zaraz będzie mieć prawko i będzie mógł mieć inną? itd. itd.
Widzicie o co sie czepiam? o jego bezdenną naiwnośc i nieuzasadnione przekonanie o tym że pójdzie jak z płatka. O to, ze nie miał planu B.
Teraz ma kolejny egz. za miesiąc, nie wiem co będzie robił przez ten czas, ok.120pln na drugie podejscie wydał tak lekką reką, że nawet nie pamięta ile dokładnie to było. a przez ten miesiąc wypadałoby jeszcze brać jazdy by nie wyjść z wprawy 40pln/h.
Pewnie będzie grał na trąbce, to go bardziej rajcuje niż szukanie pracy.
A potem nie iwedziął czy przyjechać, bo ma jeszce coś w swoim miescie do załatwienia, faceta dziś nei było, i nawet nei potrafił sam podjąć decyzji czy zostać do jutra czy nie "Sam już nie wiem, Podpowiedz mi kochanie me!" POMOCY!!!

juka

i co ty na to?

abeba · Gość

co Cię tak zszokowało? bo mnie własnie ten jego sms. Odpowiediząłam że jest gówniarz i żeby mi nei przeszkadzał w pracy.
A na forum lmm napisałam, że go zabiję, bo jest tak durny i kasik się nad nim rozczula, to dopiero Shocked

juka

znaczy się, on od ciebie chce żebyś wzięła za niego odpowiedzialność, czyli wchodzi w rolę dziecka, a ty to łykasz jak gęś kluski (gówniarz). to mnie zszokowało.[/url]

juka

przepraszam za tę gęś, jakoś głupio palnęłam Confused