Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

:( praca :(
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 20:27, 24 Lip 2006    Temat postu:

a co miałam zrobić w odpowiedzi innego?
- odpisać grzecznie i racjonalnie co mu radzę?
Powrót do góry
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:33, 24 Lip 2006    Temat postu:

nie oceniam tego czy dobrze czy źle....
tylko mówię o tym że się wpisaliście w takie role dziecko - rodzic. jak cię taka rola "mamusi mężusia" męczy, to można powiedzieć parę innych rzeczy, np. sam musisz zdecydować, ja ci w tej sprawie nie pomogę, albo jeszcze coś innego. ale niektórym taki układ odpowiada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 20:54, 24 Lip 2006    Temat postu:

dlaczego nie dajesz mi prawa do bycia wściekłą?
"gowniarz" jest mom zdaniem raczej odzywką w stulu dziecka, nie dorosłego i odpowiedzialnego rodzica
Powrót do góry
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:08, 24 Lip 2006    Temat postu:

zostaw go. niech sobie radzi. może dojrzeje.... ile on ma lat? /sory że pytam Wesoly

a raczej Twój mąż jest w roli dziecka a Ty chcesz męza... nie odbieram Twojego zachowania jako matkowania, a on by tak pewnie chciał...

mój narzeczony ma odwrotnie - zamiast poszukać czegoś co lubi to kurczowo trzyma się pracy jaką ma choć jej nie znosi .. a tłumaczy to tym że tu ma etat... no ma racje, ale znowu nie moge patrzeć jak cierpi ciągnąc dwie roboty które go męczą i ich ani trochę nie lubi......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 21:13, 24 Lip 2006    Temat postu:

25.
Jakby nie był na moim utrzymaniu to bym go zostawiła, ale tak to mnie kosztuje to jego dojrzewanie
Powrót do góry
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 24 Lip 2006    Temat postu:

Wesoly to może dobrze że kosztuje bo tak od razu zostawiać .. /żartuję

ale zostawić z problemem może go trzeba... a i z pieniędzmi... można mu je trochę ukrucić i tym zmusić do myślenia... choć to zachowanie a'la matka.......

25... to jak na faceta bardzo młody jest Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 21:27, 24 Lip 2006    Temat postu:

no tak, za młody na małżeńśtwo i rodzinę.
Niestety, przeczytałam wlasnei "Ojca chrzestnego", tam byli twardzi faceci, którzy potrafili walczyć o swoją rodzinęMruga i tak mi sie na mózg rzuciło, za dużo od mojego biednego chłopca wymagam.
Myslisz że dojrzeje przed moją menopauzą?
Powrót do góry
Mag_dre
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:49, 24 Lip 2006    Temat postu:

abeba napisał:
no tak, za młody na małżeńśtwo i rodzinę.
Niestety, przeczytałam wlasnei "Ojca chrzestnego", tam byli twardzi faceci, którzy potrafili walczyć o swoją rodzinęMruga i tak mi sie na mózg rzuciło, za dużo od mojego biednego chłopca wymagam.
Myslisz że dojrzeje przed moją menopauzą?



Może tak, może nie, są faceci co nigdy nie dojrzewają. Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:55, 24 Lip 2006    Temat postu:

abeba napisał:

Myslisz że dojrzeje przed moją menopauzą?



Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_05 Yellow_Light_Colorz_PDT_05
dobre.

jedni dojrzewają koło 40stki
ale na pocieszenie powiem ze mój prócz oglądania kreskówek wespół z meczami dorósł w wieku 27 lat - wiec - słuchaj są szanse Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 6:11, 25 Lip 2006    Temat postu:

wściekaj się do woli - ja ci nie moge niczego zabronić (ani nakazać) Yellow_Light_Colorz_PDT_06 . upierałabym się jednak że w tym układzie jesteś Rodzicem - gówniarzu, smarkaczu, nieodpowiedzialny bachorze - mnie się to z rozzłoszczoną mamusią kojarzy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 6:47, 25 Lip 2006    Temat postu:

juka napisał:
wściekaj się do woli - ja ci nie moge niczego zabronić (ani nakazać) Yellow_Light_Colorz_PDT_06 . upierałabym się jednak że w tym układzie jesteś Rodzicem - gówniarzu, smarkaczu, nieodpowiedzialny bachorze - mnie się to z rozzłoszczoną mamusią kojarzy...

A ja sądzę, że Abeba szuka ojca... "twardego faceta, który potrafiłby walczyć o swoją rodzinę..."
A trafił Ci się, Abebo, zwyczajny człowiek, z przeciętną odpornością psychiczną i na dodatek (jak pisałaś) po przejściach...
Cytat:
Widzicie o co sie czepiam? o jego bezdenną naiwnośc i nieuzasadnione przekonanie o tym że pójdzie jak z płatka.

Dlaczego nieuzasadnione? Przeceiż instruktor go chwalił. Mojego syna też instruktor chwali - egzamin jutro. Syn wierzy, że zda, i bardzo dobrze, niech idzie na egzamin z takim nastawieniem! Inna sprawa, że większość za pierwszym razem oblewa... Twój mąż znalazł sie w tej większości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 8:18, 25 Lip 2006    Temat postu:

mateolu, ale czy Twoj syn od 3 mcy siedzi na tyłku i czeka aż zda? (swoją drogą, trzymam kciuki) czy Twój syn ma rodzinę, której byt zależy od tego czy zda i kiedy? czy Twój syn truje komuś nad uchem od 2 lat o ślicznych maluszkach i ciążowych wpadkach znajomych, ale sam nic nie robi móc to mieć w swojej rodzinie? Na pewno nie! Jak robiłam prawko mając 18 lat, za pieniądze rodziców i dla sportu, nic od tego nie zależało, bo nei starałam sie nawet o robotę roznosiciela pizzy, to też sie nei przejmowałam.
Nie wiem czy szukam ojca, wystarczyłoby mi gdyby on znajdował wyjścia ze swojej sytuacji. Wszystko czego oczekuję, to by miał pracę taką, by nie topniały nam oszczędności, by bank nie uznał że jest na moim urzymaniu i by było za co przeżyć 3 mce jak będę na macierzyńskim. Tylko tyle.
Dlaczego nikt tego nie rozumie?Piszecie takie rzeczy jakby tego nei dało sie juz nigdy zmienić, "zwykły facet, nie to czego oczekuję itd. wielkie dzięki za słowa otuchy.
Powrót do góry
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18856
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:14, 25 Lip 2006    Temat postu:

adeba, ja sie nad nim bron Boze nie rozczulam, tylko nie podoba mi sie jak sie o nim wypowaiadasz. Jestem nieprzyzwyczajona do czegos takiego poprostu. Nie wyobrazam sobie zebym ja tak na forum pisala o swoim mezu, albo on o mnie Uwaga Rozumien raz cos napomknac... ale ciagla odnosisz sie do niego, jaka to dupa, etc. dla mnie to nierzozumiale Confused Moze on jest taki jak piszesz, ale nie sadze zeby mu sie podobalo to gdyby mial to czytac. I o to mi chodzi Confused widac, ze do siebie nie pasujecie super, ale wina zewsze lezy po dwoch stronach...moze jemu tez sie nie podoba jak go traktujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 11:09, 25 Lip 2006    Temat postu:

no mam nadzieję, że mu sie to nie podoba i dlatego liczę że sie zmieni bym nie miała powodu go tak traktować. Ale on na nic nei reaguje! Na moje ignorowanei jego spraw - nie reagował. Na rozczulanie sie i pocieszanie - nie reaguje, na dobre rady i chęć pomocy - denerwuje się. To jak mam żyć?
Maturę w końcu zdał jak sie zadurzyłam w innym facecie (bez wzajemności), pracę w wwie znalazł i przeprowadził się, jak na miesiąc wyjechałam za granicę, odmawiając zaręczenia się przed wyjazdem. Krótko mówiąc im jestem dalej, im bardziej mu grozi, ze mnie straci, tym lepiej jemu idzie. niestety, już za późno, KK nie pozwala żonie romansować by skłonić meża do dbania o rodzinę.
Powrót do góry
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:36, 25 Lip 2006    Temat postu:

abeba napisał:
Dlaczego nikt tego nie rozumie?

A co chciałabyś usłyszeć?

Przykład mojego syna podałam tylko jako ilustrację pozytywnego podejścia do egzaminu. No - przyczepiłam się. Co by dało, gdyby szedł zdawać z przekonaniem, że obleje?


Ostatnio zmieniony przez mateola dnia Wto 11:45, 25 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin