Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pobudki w nocy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 21:53, 04 Lis 2008    Temat postu:

spokojnej nocy!
nasz już spi - popłakał lekko ok. 5 min i już spi z ukochanym królikiem na sobie - rozkoszny widok Wesoly
Powrót do góry
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:51, 04 Lis 2008    Temat postu:

Abebo, Ty znasz najlepiej swoje dziecko i wierzę, że nie jesteś okrutna W każdym razie życzę Ci, żeby mu tak zostało

Szczerze mówiąc nie pamiętam jak to było - przeżyłam, na pysk nie padałam jakś szczególnie więcej, nawet odżyłam i byłam mniej "rozlazła".

Juka, współczuję - mój brat kiedyś zafundował sobie zapaść przedawkowujac leki na mdłości, ale w szpitalu szybko mu pomogli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:10, 05 Lis 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:

Szczerze mówiąc nie pamiętam jak to było - przeżyłam, na pysk nie padałam jakś szczególnie więcej, nawet odżyłam i byłam mniej "rozlazła".


ja też, w sumie jak mam dużo zajęć lepiej się mobilizuję. najmniej skuteczna byłam jak miałam 1 dziecko w wakacje i parę dni wolnego - czas mi sie rozlazł i nic nie zrobiłam Confused jak w tym dowcipie o rabinie i kozie...
z małym juz lepiej, ma jeszcze dzis kroplówki ale jest ok, ja tez juz w miare, moge pobyc w szpitalu - najgorzej szukać wszędzie łazienek, gdzie można Embarassed ....


Ostatnio zmieniony przez juka dnia Śro 15:11, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:23, 05 Lis 2008    Temat postu:

juka napisał:
najgorzej szukać wszędzie łazienek, gdzie można Embarassed ....

Uuuu...współczuję Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 21:15, 07 Lis 2008    Temat postu:

no i sie poddaliśmy, zadowolone?
najpierw mały wymusił drzemkę wczoraj pod wieczór, potem na noc nie chciać spać, dziś wstalismy1,5h później (wyłączyłam budzik przez sen), drzemka przedpołudniowa sie nie odbyla i znów wieczorem nie chce iść spać.
Karola - czy możesz zdradzić jak wyregulowałaś swoją córcię? bo ja odpadam.
Oczywiście to mąż wymiękł i zwala na mnie, bo a) doprowadzałam go do pasji że mówiłam pod nosem "synku zasnij" b) życie to nie matematyka
to czemu k..... nie powiedział tego zanim zaczęliśmy tę zabawę i zanim przez 48h pocieszyłam się nadzieją, że będzie lepiej?!?!?!?!?!?!?!?!?!
jak usłyszycie w Tv że matka, dla odmiany z wyższym wykształceniem i niepijana, zakatowała niemowlę a potem siebie w mazowieckiem to będziecie wiedziały o kogo chodzi. Sad
Powrót do góry
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:04, 07 Lis 2008    Temat postu:

abeba napisał:
no i sie poddaliśmy, zadowolone?
[...]
jak usłyszycie w Tv że matka, dla odmiany z wyższym wykształceniem i niepijana, zakatowała niemowlę a potem siebie w mazowieckiem to będziecie wiedziały o kogo chodzi. Sad

Abeba, myślisz, że tu ktoś trzymał kciuki, żeby Ci się nie udało, żeby życie/dziecko Ci dało popalić itd.? No sorry, ale myślę, że większość naprawdę Ci kibicuje, żebyś miała więcej spokoju i snu, i była szczęśliwą, a nie wiecznie sfrustrowaną kobietą i matką.

Ja tam nie umiem Ci pomóc, ale obiecuję modlitwę, a Ty może spróbuj ponegocjować z aniołem stróżem synka i swoim... Gadać do powietrza jest głupio (wiem z autopsji), ale czasami to ma zadzwiająco dobre skutki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 22:11, 07 Lis 2008    Temat postu:

wybrałam widać nieodpowiednia drogę, nie słuchałam starszych i za to została pokarana.
szkoda tylko że siłami sabotażysty własnego meża. (teraz sie popisuje i opiekuje się małym jak nigdy,godzinę sie bawili ale teraz mały sie drze, maz juz raz sie wydarł też - i dobrz,e jak pociągnei do północy to może będzie miał choć cień zrozumienia dla tego jak wyglądają moje noce i dnie)
Bystra napisał:
a Ty może spróbuj ponegocjować z aniołem stróżem synka i swoim...

Powrót do góry
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:18, 07 Lis 2008    Temat postu:

Wiesz ja może robiłam to dziwną metodą ale starałam się zmęczyć mocno Kasie.
Tzn.wstawała rano o 8,śniadanie, dużo aktywności ( jak na ten wiek - jakaś kolorowa mata,zabawki grające,świecące itp.) Po takim poranku zasypiała o 11-11.30. Pobudka między 13-14,obiad, spacer, jedzenia i spanie ok 1godz. Kąpiel o 20,książeczki,zabawa z tatą i tata usypia bo wieczorem idzie mu to zdecydowanie lepiej niż mi.

Tak jej zostało i jest cały czas,ale teraz będę starała się wyeliminować tą drzemkę ok 17 bo potem zasypia ok 22,a ja kiedyś muszę się uczyć ( czasami pociąg nie wystarcza Wesoly )

Abeba dasz radę!! Przemęczycie się trochę, ale będziesz z siebie dumna!! Wesoly
Trzymam kciuki Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 22:31, 07 Lis 2008    Temat postu:

nie będziesz dumna, bo juz sie poddałam.
czekam tylko aż mąż sie podda, pójdzie sobie spać a mi zostanei to co zwykle, czyli nocna wegetacja.
na niego to nie działa, właśnie mija 7h aktywności!!!! w tym intensywna kąpiel, kilka sesji łaskotek/smiechów, od 21 do 22 maż sie z nim bawił (tweirdzi, ze go bardzo zmęczył) - i nic. on się nie robi śpiący!!!!
(a na dłuższą metę - to nie byłam w stanei go porządnie zmęczyć bo zawsze to ja byłam bardziej zmęczona niż mały i wsyzstko z nim robiłam na pół gwizdka).
Powrót do góry
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:36, 07 Lis 2008    Temat postu:

Pewnie masz to przetestowane ale ja jeszcze odkładałam małą do łóżeczka siadałam obok głaskałam po pleckach albo główce i zasypiała.
Nie wiem czy dajesz Tyciowi smoka, jak dawałam. Trochę popłakała, potem dostawała smoczka i zasypiała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Sob 12:30, 08 Lis 2008    Temat postu:

Dawałaś kiedyś smoczek - to już nie działa?
Nie wiem, co poradzić, ale tak intuicyjnie - może właśnie za dużo tej zabawy? Może trzeba odwrotnie, spróbować go wyciszyć i już po kąpieli się nie bawić? choć pewnie tego też już próbowaliście, co?
A jak już masz dość, to dziecku nic się nie stanie, jak na chwilę zostanie z zabawą z Twoim mężem, a Ty wyjdziesz się przewietrzyć albo pójdziesz po prostu spać. Wierz mi, że wróciłabyś znacznie spokojniejsza, z nowymi siłami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:46, 08 Lis 2008    Temat postu:

abeba, jesli chodzi o aktywnosc, to u mnie jest tak jak u Ciebie, im bardziej spiacy, tym bardziej aktywny, a zabawa zmeczonego dziecka nie zmecze jeszcze bardziej, tylko rozbrykam. i im bardziej bedzie spiacy, tym trudniej mu bedzie zasnac. z moim robie tak - obserwuje, kiedy oczy mu sie robia czerwone, kiedy je zaczyna trzec, ziewac itd. i zwykle wyglada tao tak
7-7.30 pobudka 10.00 - 11.30 drzemka, kolejna ok 16 (tu nie zawsze udaje mu sie zasnac) do ok 17.00 o 18 kolacja, potem kapiel, ok 20 sen

ja zawsze staram sie pomoc malemu, zeby do niego dotarlo, z ejest zmeczony (bo zwykle to on jets zmeczony, ale orbi wsyztsko, by o tym nie myslec) wtedy moj sposob - uniemozliwic mu brykanie po claym mieskzaniu. wsadzam go w chuste i robie cos dosc statyczeo, np myje gary itp. po pol godz -40 min zaczyna wiercic sie i plakac, wtedy wyciaam o, daje piers i zasypia.
bez teo przygotowania zasniecie jest prawie niemowliwe.
jelsi masz czas i ochote, napisz do fizuli z forum gazety Dlugie karmienie piersia, mnie ona ostatnio bardzo pomogla w zrozumieniu sposobu usypiania, jakiego byc moze oczekuje moje dziecko (chodzi o to, ze u starszych dzieci na usypianie przestaja dzialawc wczesnoniemowlece metody, ale to juz opisz problem, mysle, z eona ci fajna lekture podsunie, alebo maila wysle).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Nie 12:04, 09 Lis 2008    Temat postu:

smoczek podawalismy płaczacemu ale w miare spokojnemu w miarę spokojnemu dziecku - by go zassało. Na darcie ryja nie pomaga, bo go nie wsysa tylko wypluwa. Ogólnie smoczek pomógł nam 3 razy,potem przestał.
Wyciszanei też nie pomaga. Obojętnei co se dzieje wczesniej to mały od momentu włożenia do łózka się darł.
kolejna sprawa - chocby była 23, to maly po przespaniu 20min przy piersi, jesli sie zbudz - to jest na tyle wypoczęty by byc znów 2h aktywny.
A wczoraj w nocy przebój - uspionego totalnie przypiersi nioslam go do łóżeczka, a tu po przekroczeniu progu pokoju - ryk. no to juz sie poddalismy, postanowilismy że odczekamy trochę i spi z nami. I co? nakarmiony przeze mnie kolejny raz tym razem na leżąco w łóżku po zakończeniu ssania zaczął sie drzeć w niebogłosy. normalnie chyba ma już fobię nocy, jakiegokolwiek snu, leżenia na plecahc i bóg wie czego jesszzce. maz uspil go (o północy) bujajac w wózku. pobudki na karmienie byly już o 1, 2:20, 4:50, oczuwiscie od 1 byl juz z powrotem u nas. przewijanie w nocy (w jego pokoju, tam gdzie ostatnio sypial) bylo z rykiem.
chyba zbudzil sie tez o 5:50, ale film mi się urwal.
o 6:13 nie bylam w stanie kolejny raz wstac i usypial go maz w wozku. o 7:47kolejna pobudka na jesc.pospal do 10 i jest skowroneczkiem w przeciwienstwie do nas.
dlaczego jak mężczyznę pozbawiają snu to są zakazane praktyki wywiadowcze i tortury i w tv trąbią i Human Rights Watch interweniuje a jak kobieta jest pozbawiana snu to ma to znosic z usmiechem??????? Wsciekly
Powrót do góry
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:27, 09 Lis 2008    Temat postu:

abeba, nie wiem, co ci powiedziec. u mnie przy przemeczonym Krzysiu pomaga, jak daję mu sie wypłakać (w moich ramionach), tzn nie uspiam za wszelka cene, tylko powalam sie drzec. jak widze, ze powoli przestaje sie drzec a zaczyan tulic do mnie, daje piers i spi.
o ile dobrze wnioskuje, karmisz go nie w pkoju, w ktorym ma lozeczko. sprobuj moze karmic go tuz przy lozeczku? mzoe wtedy nei zdazy sie obudzic przy odkladaniu? ja tak robie - na wersalce obok lozeczka karmie, a potem odkladam. jak widze,z e czasme przy odkladaniu zaczyna ryczec, cofam sie o 2 kroki i znow daje piers, zeby zasnal, po gora 3 podejsciach sie udaje.

moze tak sprobuj?
a na to, ze sie budzi spiac z Toba, nei mam innego pomyslu niz zeby. moj tak robil, jak zeby mu szly wlasnie. moze posmaruj dziasla czyms?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Nie 16:41, 09 Lis 2008    Temat postu:

najpierw karmilam w innym pokoju bo mialo minac pol godziny do polozenia spac.
potem w tym samym. a wczoraj znów w innym bo na ten swoj pokoj z łóżeczkiem dostał lęku.
tytus przed tym eksperymentem sie nie darł bez powodu. instytucja "pozwalam mu sie wyplakac nie istniala". dopiero teraz sie drze i boję się ze mu złamalismy psychikę.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 38, 39, 40  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 16 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin