Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmienie piersią
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 223, 224, 225 ... 351, 352, 353  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:10, 10 Lis 2014    Temat postu:

ewciu uroczo o tym piszesz

pytania czy uwagi dotyczące chusty to jeszcze mogę sobie wytłumaczyć, w końcu to cos co rzuca się w oczy, ciekawi, jest inne. Sama oglądam się za mamami noszącymi dzieciaki przy sobie... Z mojego prywatnego rankingu wychodzi że nosidełka lepiej się prezentują niż chusta

Cytat:
Zdecydowanie odnoszę wrażenie, że brzuch i małe dziecko to bardziej własność społeczna niż prywatna sfera kobiety.

hm... może to naturalne? Takie "pierwotne", społeczeństwo instynktownie interesuje się kobietą w ciąży i z dzieckiem, tak jak jakieś prymitywne społeczności starające się ochronić ją i jej potomstwo?

Tak sobie dywaguję, z tego co czytam lub słucham, to jednak te rekacje rzadko sa odbierane przez kobietę jako przyjazne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:13, 10 Lis 2014    Temat postu:

Mnie wkurzyło tylko pogłaskanie po brzuchu przez sąsiadkę z nawet nie wiem którego mieszkania, ledwie ją kojarzę Shocked No i ostatnio zupełnie obca mi kobieta, znajoma znajomej, którą odwiedziłam. Mała w chuście, właśnie się budzi, a ta ręce wyciąga do jej buzi - no nie, przeginka, odsunęłam się i zasłoniłam dziecko. Nawet psa się tak bez pytania nie głaszcze.
A gadać i się troskać - niech się troskają, przynajmniej nie zapomnę, że mam Zadanie: Wychować Obywatela Tylko ciekawe, że im ten obywatel starszy i bardziej ma własne zdanie, tym bardziej transformuje w "ach tę dzisiejszą młodzież" Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koniczynka4
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:25, 11 Lis 2014    Temat postu:

Ewcia, a jak tam podawanie witaminy D?
Ja zapomniałam przy szczepieniu poprosić o tę witaminę na receptę...

A moja córka ma ostatnio taaakie gazy, (za przeproszeniem) pierdzi non stop prawie i w niedzielę w ogóle nie zrobiła kupy, za to wczoraj była jedna duuuuża kupa. Znowu strasznie się złości popołudniami. Jem to samo co wcześniej. Nie wiem już od czego to wszystko zależy. Ale tak bym chciała, żeby minęło!
Żebym jeszcze miała wsparcie w kp nie tylko u męża... A jak mama mi mówi, że mam pokarm do d..., bo dziecko nie śpi ze 2-3 godz po jedzeniu i brzuch je boli to nie jest mi łatwiej "walczyć" z tym wszystkim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16676
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:23, 11 Lis 2014    Temat postu:

Powiedz jej, ze nic nie poradzisz, ze dostałaś od niej tak badziewne geny i ze mogła się lepiej postarać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:49, 11 Lis 2014    Temat postu:

koniczynka - podajemy bioaron D, na oleju słonecznikowym i bez witaminy K. W nocy, przed jakimś dużym karmieniem. Jest dobrze.

I kiełki też mogę, jupi! Produkcja seryjna na parapecie leci. Wreszcie jakaś surowizna Wesoly Nabiał u nas też bezboleśnie przeszedł.


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Wto 16:52, 11 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:04, 11 Lis 2014    Temat postu:

Koniczynka nigdy nie zrozumiem takich demotywujacych matek!! Nie słuchaj jej!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:07, 11 Lis 2014    Temat postu:

koszatniczka napisał:
http://mamygadzety.pl/matki-karmiace/

a to tak na serio? Spotykacie się z tym że obce osoby pytają?
No bo mama czy bliższa ciocia to rozumiem, ale sąsiadka?


W mojej półtorarocznej karierze matki dwa razy ktoś mnie się zapytał o kramienie. Raz jak długo karmiłam piersią i drugi czy ciągle karmię z piersią. Moich odpowiedzi, że nie karmiłam wcale (w pierwszym przypadku) i, że już nie karmię (w drugim) nikt w żaden sposób nie skomentował.

Natomiast to, że dziecko jest niejako dobrem publicznym odczułam wiele razy. Szczególnie, że mój jest małym czarusiem, który uwodzi wszystkie kobiety - od gimnazjalistek po starsze babcie. Moim prywatnym hitem jest jedna pani, która spontanicznie podbiegła do nas w restauracji i dała młodemu buzi w czułko (cytat: "Bo on taki fajniutki"). Szczęka tak mi opadła, że długo jej podnieść nie mogłam a mój mażł zaksztusił się rozgotowanym makaronem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koniczynka4
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:27, 12 Lis 2014    Temat postu:

Ja znowu mam załamkę i myślę nad mm. Córka wydaje się obrażona na piersi, odpycha się od nich, muszę kombinować, żeby w końcu zjadła trochę. Dziś do poludnia też. Nie przeszkadza mi wiszenie na cycu godzinami... ale jak dziecko pociągnie kilka sekund i odpycha się z krzykiem, a ja muszę "cudować", żeby znów chwyciła sutek to już wymiękam... I tak do południa a popołudniu dochodzi jeszcze wrzask. Może jadłaby lepiej moje mleko z butelki, ale jak cały czas ją karmię, bądź noszę, bądź jesteśmy w chuście to nie mam jak odciągnąć Smutny
Potrzebuję odpoczynku! i zazdroszczę matkom, którym dziecko zasypia po karmieniu na kilka godzin. Tylko nie wiadomo, czy mm jej podeszłoby, bo ostatnio około 4-5 tygodnia też chciałam ratować się butlą i Bebilonu Comfort nie przyjęła - po prostu nie pociągnęła i już.
Myślałam, że karmienie piersią to będzie wygoda, bez butelek, wyparzania itd.

Aha, mleko w piersiach mam, bo jak nacisnę to zawsze wypływa. A córka w 6 tygodni przybrała 1,3 kg. Tylko dlaczego większość naszego karmienia to "walka"?

No to sobie ponarzekałam. Dziecko w chuście (nie wiadomo jak długo) to muszę coś zjeść...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:27, 12 Lis 2014    Temat postu:

Pięknie przybrała! ona ma teraz 6 tygodni, prawda? To jest ostry skok rozwojowy, często odrzucanie piersi, a potem wielkie nadrabianie. Rozumiem zmęczenie i rozżalenie... ale z drugiej strony - nie poddawaj się!! koniczynko, jesteś bardzo dzielna! naprawdę karmienie nabiera dobrego tempa, skuteczności z każdym dniem - to dopiero początki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:35, 12 Lis 2014    Temat postu:

A może ona wcale nie jest głodna, tylko płacze z jakiegoś innego powodu? Mój Synek jak odpycha pierś, to zabieram i próbuję go jakoś zająć czy coś. Często okazuje się, że po prostu się nudził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18957
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:27, 12 Lis 2014    Temat postu:

Koniczynko zobacz jaki piękny przyrost! Gdybyś miala takie beee mleko (jak mama Ci sugeruje) to malutka nie tyłaby tak ładnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:29, 12 Lis 2014    Temat postu:

Mój jak odpycha to na bank brzuch go boli...wtedy masowanie kupkanie i wszystko przechodzi, zjada łapczywie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:36, 12 Lis 2014    Temat postu:

Mój jak odpycha to trzeba go odbić Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:56, 12 Lis 2014    Temat postu:

U nas podobnie, jak odpycha to najczęściej się zabąblowała i wymaga odbicia. Sporadycznie odpycha z powodu bólu brzucha, dopiero jak jest mocny, zwykle raczej sobie pomaga ssaniem na lekkie boleści. Czasem odpycha jak jest zmęczona i chciałaby zasnąć, a tu słabo leci - wtedy nie chce jeść dużo, ale chce, żeby łatwo leciało Mruga bo ostro pracując, nie zaśnie. W każdym razie, ja się już nie stresuję, bo to tylko karmieniu szkodziło. Próbuję spokojnie: odbić, jeśli wygląda na to. Przystawić do drugiej piersi, może bardziej panience zasmakuje. Jak to nie pomoże, to położyć na plecach, przewinąć. Jak nic z tego nie działa, to w chustę na trzy zdrowaśki. To już na wszystko pomoże. Właśnie mi marudziła z ostatniego powodu (senność) - chwila pobujania i uspokojenia, potem mocne pozytywne skupienie (czyt. patrzę i się zachwycam, jakie mam przecudowne dziecko i myślę, jak to fajnie takie cudo karmić) i cyk, czuję charakterystyczne mrowienie, poszedł strzał oksytocyny i słyszę, że łyka. Sukces Mruga Już śpi Wesoly Ale tego uruchamiania oksytocyny to się musiałam nauczyć, na początku był stres - o rany, ona ssie i się wkurza, nie leci, pewnie znowu brakuje!!! aaaa! To oczywiście nie robiło zbyt dobrze.

Nie poddawaj się, przecież pięknie ją wykarmiłaś. Tylko spokojnie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:08, 12 Lis 2014    Temat postu:

A tak to też: czasem trzeba mu zmienić pierś i to zawsze z lewej na prawą. Ale zdarza się to tylko czasami i nie wiem czemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 223, 224, 225 ... 351, 352, 353  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 223, 224, 225 ... 351, 352, 353  Następny
Strona 224 z 353

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin