..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria

Mnie po porodzie w szpitalu faszerowali diclofenakiem Confused

Bylam w takim stanie, ze bralam co dawali, dopiero pozniej przerazona odmowilam.

Paracetamol mozna i nurofen tez, bo dobrze dziala np przy zapaleniu piersi. Ale pierwszy wybor to paracetamol.

Catsy

mnie lekarz polecil apap, jeszcze w ciazy... wiec prz karmieniu chyba tez mozna brac??

Maria

Najnowsze badania pokazuja, ze komorki macierzyste obecne w mleku konbiecym sa aktywne Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Czytalam juz tez artykuly na temat tego, ze chorym na raka daje sie kobbiece mleko bo rowniez znaleziono 'cancer fighting cells' w pokarmie, ale to pewnie dopiero jest etap eksperymentow.

ika

A ja mam coraz mniej mleka, czasami już nie wystarcza np. wieczorem i mały się wścieka bo mu mało leci, więc muszę dorabiać sztuczne

Maria

Ika, tak to wlasnie bedziesz miala mniej mleka. Moze ma skok rozwojowy i potrzebuje wiecej wiec zamawia wiecej. Nigdy nie mialas problemu z mlekiem wiec mleka nagle nie ubedzie jezeli bedziesz karmic a nie dokarmiac. Wscieka sie poza tym bo sie przyzwyczaja do smoczka gdy to mama karmi butla i mu wygodniej. Zapewniam Cie, moge doktorat pisac na temat 'low supply issues' - mleko Ci samo nie znika bez powodu.

Maria

A!
Mozesz sobie pomoc. Jedz owsianke i pij karmi. Owsianka pomaga zwiekszyc produkcje mleka i moge odeslac do zrodel jezeli potrzeba (mam nawet ksiazke breastfeeding mothers guide to making more milk) a karmi to nie sciema, w kazdym razie nie ciemne piwo. Chmiel, slod jeczmienny i drozdze piwne to wszystko sa substancje zwiekszajace produkcje mleka.

ika

Mleko na razie to wciąż podstawowy pokarm, ale smoczka on w ogóle nie dostaje zwykłego. Mleka z butelki teraz prawie nie je bo teściowa daje mu zupki jak mnie nie ma. Ogólnie to wciąż cały czas je mleko, nieraz nawet i cały dzien bez niczego innego, ale najgorzej jest przy zasypianiu jak już mu sie nie chce mocno ssac a sobie usnąc nie może i mi już te piersi niemal wyssie do 0 a dalej chce ssac i jeśc i wtedy się wścieka bo ani spać nie może ani się najeść. No a jak butle dostanie to 2 minuty i śpi jak zabity. Czasami w nocy też się budzi a mi jak się mleko nie odtworzy za dużo to tez się wścieka...bo się nie najada. W ogóle on nie wiem czy to jedynie potrzeba bliskości czy coś, ale np. czasami dostanie zupke czy obiadek i zje bardzo duzo a za 30 minut już woła mleko. U teściowej na takim obiadku siedzi cicho z 4h....

Catsy

Moze po obiadku od tesciowej wytrzymuje dluzej, bo Ciebie nie ma w poblizu... a jak jestes to chce mleka z cyca na zawolanie:P albo po prostu sie przytulic i possac choc troche... moj maly tak czasem ma... tyle ze jemu czesto wystarcza ssanie nawet niemalze pustej piersi. Niestety takie ssanie mnie w koncu zaczyna bolec, ale czego sie nie robi dla dziecka...

Maria

Ssanie 'na sucho' wysyla informacje ze ma sie wiecej mleka zrobic i za jakis czas go bedzie tyle ile dziecko sobie zamowilo. Trzeba pamietac, ze mleko sie tworzy PODCZAS ssania.

ika

Mario może i sie tworzy podczas ale mi sie wydaje, ze nie wyrabiaja te moje piersi czasami. Bo on nieraz tak ciamka ciamka ( i gryzie Wsciekly

) no i juz prawie spi...ale nie, jednak kweka od nowa..to daje cyca i dalej ciamka ciamka, ale nie leci to sie wscieka, no i dalej daje do ciamkania no i jak jakims cudem zasnie, to sie np obudzi za 1h jeśli to jest wieczór i np. chodzimy jeszcze po domu a on spi lekko i od nowa chce ciamkać. No i wtedy te moje puściusieńkie piersi jeszcze nie odpoczęly od tamtego ciamkania a on chce od nowa i to tak, żeby od razu sikało strumieniami bo jak nie to sie złosci i zaczyna sie budzić np. zaraz przed północą. W ogóle on jak sie budzi to jeszcze spi a juz wstaje i zaczyna isc na slepo i juz sie nie raz tak walnął przez to..

Maria

zachowanie Leona jest zupelnie normalne Ika i brzmi bardzo jak skok rozwojowy (

espree

Mario, moj starszak przybieral przepieknie na kp (ponad kg/mies.) na poczatku, ale zaliczalismy ksiazkowo kryzysy laktacyjne, normalnie jak w zegarku. Wychodzilismy z nich zwyciesko Mruga

az do 6mż. Wtedy kryzys trwal non stop caly miesiac! Bylam koszmarnie umeczona, a jak poszlismy do pediatry to okazalo sie, ze przez caly miesiac przybral... niecale 200g. Zaczelismy rozszerzac diete i wsuwal jakby glodowal. I zaczal normalnie przybierac. I kp znow stalo sie przyjemne.
Z kolei moja mlodsza przybiera zawsze w dolnych granicach normy, ma juz skonczone 5mcy, a kryzysu nie bylo zadnego.

Moim zdaniem z wiekszosci kryzysow da sie wyjsc, ale przypuszczam, ze kazda kobieta ma jakis swoj limit 'produkcyjny'. Jest to tez przeciez dobra motywacja dla dziecka, zeby zaczac jesc cos poza mlekiem matki. Inaczej moglybysmy karmic do 18tki

Maria

Ale Leon wcina az milo! Wiec ciezko uznac, ze jest zaglodzony.

Ika, z pewnoscia jest Ci teraz ciezko, wiem jak to jest. My dopiero teraz mamy w miare normalne karmienie, bo trafilam na ziola, ktore dzialaja przy moim igt.
Duzo pracujesz? Moze ma to zwiazek z tym, ze Leon z piersi zwisa?

(tu linki nt mleka i zwalczania raka [link widoczny dla zalogowanych] i troche starsze [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych])

ika

Ogólnie to przybieranie teraz to moim zdaniem tez jakoś super nie wygląda. Ważę go na mojej domowej wadze, ale ostatnio wydaje mi się że prawie nic nie przybiera, gdzieś od 2 miesiecy

Ogólnie róznie pracuję, w tygodnie 2x po 5h, czyli nie dużo. Przez cały dzien je moje mleko, potem jakiś obiadek, albo i zupkę i obiadek (jak dostanie obiadek to zwykle i tak zaraz chce mleko mimo, ze zje np. cała michę gęstej mieszanki mięsa z ziemniakami i fasolką, więc się zastanawiam gdzie on to mieści ! ) No i wieczorem już tylko moje mleko. Przez te 5h jak mnie nie ma je u teściowej albo zupkę, albo kaszkę. W weekendy nie ma mnie przez większość dnia i wtedy je zupki, obiadki i kaszę. Tyle, że właśnie jak mnie nie ma np. 9-10 h to on zje ze 3 posiłki a jakbym byla to by zjadł tyle co beze mnie i jeszcze podjadał mleko non stop.

Maria

A nie proponujesz mu jakiejs gestej kaszy (np jaglana) na kolacje gdy jestes w domu? Skoro wszystko je, to moze dodatkowy posilek tu pomoze.

Dajesz mu jedzenie do lapki tez? Nie tylko chrupki ale warzywa, owoce itd? Je np kasze na sniadanie? Je deser typu jourt, budyn?

Waga w jego wieku to min 50 gr na tydzien jest ok (6-12 miesiecy) srednia to wlasnie 50-80 gr na tydzien. Ty nie wygladasz na wielkoluda, wiec Mlodziez tez nie musi byc. Jezeli mocz i morfo ma w normie, sika, robi kupy i sie rozwija, to ja bym sie nie martwila (no wlasnie juz sie nie martwie

a moj Maly to w ciagu calego dnia je tyle co Twoj na obiad)

Dziecko nie moze czaly czas przybierac po 250 gr na tydzien bo w okolicach roku bedzie wielorybem Mruga