Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konferencja Czy Kościół zmieni nauczanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:48, 22 Sie 2011    Temat postu:

ja tam zawsze wole teksty żródłowe (niewazne czy z KK, czy inne inne) niz skrypty Mruga
zawodowa awersja do bryków ? Mruga


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 21:48, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:02, 22 Sie 2011    Temat postu:

Kukułko, o pochówku nie rozmawiałam z niszowymi heretykami typu Natanek tylko z paroma biskupami, którzy mówili o tym, jak ewoluuje wykładnia obowiązujących dokumentów. Kościół to nie jest sąd, któremu zamachasz przed oczami KKK, KPK lub encykliką, dużo zależy od tego jak ksiądz od którego zależy np. twoje rozgrzeszenie był uczony interpretacji, bo dokumenty kościelne nie są kazuistyczne, nie są w stanie przewidzieć każdej sytuacji, a my skoro wierzymy, że idąc do Spowiedzi rozmawiamy z Bogiem, to chyba nie możemy nagle wtrącić: "Wie ksiądz, ale ja rozumiem ten dokument inaczej".

Gdzieś tu chyba była poruszona kwestia intencji. Przytoczę fragment Humanae Vitae:

"Moralna dopuszczalność stosowania środków leczniczych

15. Kościół natomiast uważa za moralnie dopuszczalne stosowanie środków leczniczych, niezbędnych do leczenia chorób, choćby wynikać stąd miała przeszkoda, nawet przewidywana, dla prokreacji, byleby ta przeszkoda nie była z jakichś motywów bezpośrednio zamierzona."

Ja przez cały okres edukacji religijnej byłam uczona, że na tej podstawie możesz uprawiać seks z antykoncepcją, jeśli uniknięcie poczęcia nie jest głównym celem. Ale potem słyszałam takich, którzy rozumieją, że w tym czasie nie można w ogóle współżyć !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:08, 22 Sie 2011    Temat postu:

lanolina napisał:
Kukułko, o pochówku nie rozmawiałam z niszowymi heretykami typu Natanek tylko z paroma biskupami, którzy mówili o tym, jak ewoluuje wykładnia obowiązujących dokumentów. Kościół to nie jest sąd, któremu zamachasz przed oczami KKK, KPK lub encykliką, dużo zależy od tego jak ksiądz od którego zależy np. twoje rozgrzeszenie był uczony interpretacji, bo dokumenty kościelne nie są kazuistyczne, nie są w stanie przewidzieć każdej sytuacji, a my skoro wierzymy, że idąc do Spowiedzi rozmawiamy z Bogiem, to chyba nie możemy nagle wtrącić: "Wie ksiądz, ale ja rozumiem ten dokument inaczej".


wiem, wiem
ale ponawiam prosbe - pokaz mi koscielny zakaz chowania dzieci poronionych (przepis, na którym się opierano, na podstawie którego zbudowano interpretację i odmawiano chowanai takich dzieci)
z interpretacja to jest w ogole ciekawa historia, bo jak sie ktos uprze to i Vat II wypaczyc potrafi, o czym np tu
[link widoczny dla zalogowanych]
dlatego ja upraszam o tekst zrodłowy, na podstawie ktorego dany ks twierdzi to, co twierdzi (nota bene nei zdarzylo mi sie jeszcze by mi ks takiego odsylacza do tekstu zrodlowego odmowil)
i tez Ciebie tu dlatego o tekst zrodlowy nt pogrzebow tych dzieci prosze
nie znosze dyskutowac na zasadzie "slyszalem gdzies itp itd. Konkrety poproszę - inaczej dyskusja nie ma sensu.
inaczej nie mamy o czym dyskutowac


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 22:09, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:18, 22 Sie 2011    Temat postu:

Mi też nie odmówili "odsyłacza". Zakaz ten występował w ustawie prawa państwowego, a księża go przestrzegali jako niesprzecznego z nauką KK (????). Domyślam się, że dlatego iż nakazu chowania takich dzieci też dokumenty Kościoła po prostu nie regulowały.

Tak na marginesie, Kukułko, fajnie, że przywiązujesz wagę do prawa pisanego, ale jak świat światem, żadna instytucja na samym prawie pisanym nie pojedzie. To dotyczy zarówno państw jak i kościołów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:24, 22 Sie 2011    Temat postu:

nota bene Kościół to jest sensu stricto instytucja? a to ciekawe...
PS przeciez napisalam ze interpretacje interpretacjami, ale tekst zrodlowy jakis jest zawsze, a nie ze Kościół samym prawem pisanym stoi
czuje sie jakby mi przypisywano cos, czego nie powiedzialam


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 22:30, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:30, 22 Sie 2011    Temat postu:

A co to jest instytucja "sensu stricto"? Jeśli tworzy prawo i reguły skierowane do konkretnej wspólnoty to jest działalność zinstytucjonalizowana i Kościół się na takie określenie nie obraża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:32, 22 Sie 2011    Temat postu:

ja sie tez nie obrazam-
ale zauwaz ze celem prawa -moralnego, a nawet i kanonicznego nei jest zachowanie instytucvji Kosciola tylko cos zupelnie innego
i ze w swych celach prawodawstwo koscielne i panstwowe się róznią
a dzialanosc zinstytucjonalizowana to nie to samo co sprowadzanie w sensie prawodawczym Kosciola do instytucji li tylko (ze wzgledu \na owe cele wlasnie)
dobranoc


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 22:33, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:33, 22 Sie 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
nota bene Kościół to jest sensu stricto instytucja? a to ciekawe...
PS przeciez napisalam ze interpretacje interpretacjami, ale tekst zrodlowy jakis jest zawsze, a nie ze Kościół samym prawem pisanym stoi
czuje sie jakby mi przypisywano cos, czego nie powiedzialam


Ok. No to tutaj tekstem źródłowym było prawo świeckie.


Co do tych instytucji, to jasne, że celem państwa i jego prawa jest utrzymanie porządku, a celem Kościoła i jego praw jest zbawienie człowieka. Według mnie po prostu źródłem tych praw są dokumenty, Pismo Święte, ale także coś, co bym nazwała ogólną doktryną i nauką, czyli po prostu słowa księdza z konfesjonału. Może ja też mam jakieś zboczenie zawodowe, że to akurat w takie słowa ubieram, ale cieszę się, że się mniej więcej zrozumiałyśmy


Ostatnio zmieniony przez lanolina dnia Pon 22:50, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:41, 22 Sie 2011    Temat postu:

swoją droga w temacie z serii zmiany w Kościele ostatnio widzi sie takie coś,w sensie nazwijmy to opinii społecznej-jak Kościół przy czymś trwa od wieków to sie mówi że jest zacofany,niepostepowy,jak sie w czymś zmienia bo odnosi to do nowych zdobyczy nauki-to sie mówi że zmienia coś co chwilę bo mu tak wygodnie. Ech
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:41, 22 Sie 2011    Temat postu:

No to tak podsumowując z mojej strony, nie zgadzam się z paroma poglądami KK i będę jednak liczyć na zmiany. W związku z tym do Komunii póki co nie chodzę, ale myślę że nie muszę z tego powodu przestawać się modlić, czy rezygnować z chodzenia do Kościoła i zakładać od razu własną lanolinową sektę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:33, 23 Sie 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
swoją droga w temacie z serii zmiany w Kościele ostatnio widzi sie takie coś,w sensie nazwijmy to opinii społecznej-jak Kościół przy czymś trwa od wieków to sie mówi że jest zacofany,niepostepowy,jak sie w czymś zmienia bo odnosi to do nowych zdobyczy nauki-to sie mówi że zmienia coś co chwilę bo mu tak wygodnie. Ech

to fakt - też to zauważyłam... jak ktoś chce o czymś/kimś źle mówić, to zawsze znajdzie powód
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:41, 23 Sie 2011    Temat postu:

Racja.
Ale jest sporo osób neutralnych. Nie zapominajmy o nich. To że nie krzyczą i nie rzucają się w oczy, nie znaczy, że ich nie ma i że zdania nie mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:28, 23 Sie 2011    Temat postu:

neutralnych czyli?
akceptujacych kk i juz czy niemajacych zdania?
bo napissalas ze jednak zdanie jakies maja
no to jak neutralni? nie rozumiem?


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 17:29, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:37, 23 Sie 2011    Temat postu:

Zapewne nieprecyzyjnie się wyraziłam. Miałam na myśli ludzi, takich jak wiele z nas tutaj na forum. Mówimy spokojnie, bez oceniania negatywnego, bo to co przytoczyłaś ma ewidentnie negatywny wydźwięk, a o zmianach można mówić bez takiego zabarwienia.
A to czy akceptujemy KK, czy wręcz przeciwnie akurat nie ma znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:07, 25 Lis 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Fajny tekst
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin