..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

girl90 · Wysłany: Wto 21:20, 31 Mar 2015 Temat postu:

czy ktos wie czy ma znaczenie w ktorym dniu cyklu zbada sie testosteron wolny? jedni pisza ze ma, inni ze nie i juz sama nie wiem... a w labie powiedzia (jak zalecil lekarz) a ja chce sama i jak pojde do lekarza to chcialabym juz miec wyniki...

bakteria

Dziewczyny, wiem, że pewnie trylion takich wątków był, ale zapewne któraś z Was ma to w małym palcu i odpisze mi 1 zdanie, zanim ja przekopię forum.
Czy TSH 3,7 u mnie (niby norma do 4,2) wskazuje już na jakiś problem? "tarczycowe" są moja mama i siostra.
Z góry dzięki

buba

Jolu powinnaś mieć maks 2,5 jako kobieta w wieku rozrodczym...
A ta norma ogólna to bardziej dla starszych pań.
Czyli warto podrążyć. Smutny

bakteria

OK, właśnie tak myślałam i gdzieś mi świtało, że powinno być max 2,5. Do tego mam niskie m.in. eozynofile, wyczytałam, że to może mieć związek z wysokim poziomem hormonów wydzielanych przez korę nadnerczy, a np. testosteron zawsze mam powyżej normy. czyli szukam endo.
No i morfo taka se, chyba mam anemię. Co ciekawe, zauważył to mąż, że wyglądam słabo i jestem lekko "opóźniona" Mruga

Karafka

Opóźniona możesz byc od tarczycy. Szukaj dobrego doksztalconego endo Wesoly

bakteria

właśnie mam wrażenie, że lekko wyparowała moja bystrość i jasność umysłu Smutny

dzięki, dziewczyny. Już szukam. Ewentualnie - buba, kogoś polecasz?

anuszkaja

do staran to podobno nawet takie w okolicy 1/1.5 najlepsze. Powtarzam co slyszalam, mam nadzieje ze w blad nie wprowadzam Mruga

bakteria

nie, nie, ja tam żadnych starań akurat Mruga

ale chcę być zdrowa i może pozbyć się niektórych dolegliwości. USG tarczycy i wizyta u endo za tydzień. Muszę jeszcze zrobić ft 3, ft 4 i testosteron. 300 zł nie moje, a ZUS i tak ściąga cholerne składki, jak mnie to wkurza!
Na NFZ endo za rok

anuszkaja

hahahaha, no jak nie dla staran, to dla lepszego samopoczucia Wesoly

Coby miec chec na starania

Moje tsh z 3.5 potrafi spadac samo do 1 w przeciagu 3 tyg, by za dwa tygodnie byc juz na poziomie 1.8 Mruga

podobnie prolaktyna. I tak sobie mysle, ze nie czuje zadnej roznicy czy tsh mam 1 czy 3.5... A niektore kobiety podobno przy zbijaniu z 3 na 2 czuja kolosalna roznice.
Leki mam awaryjnie wykupione, bo w ciazy ma nie skoczyc powyzej 2.5, poki co trzymam sie ponizej.
Powodzenia Jola, obys poczula sie lepiej Wesoly

agu

krówka

o rety mała ma niedoczynność? od kiedy ją leczysz? jak to się objawiało?

ja kiedyś nie czułam róznicy ile mam i czy biore leki czy nie teraz czuję...
Boję sie o dziecko, bo w ciązy byłam już tarczycowa...

agu

Krówka, spokojnie. Ludzi w mojej rodzinie można podzielić na chorych na tarczycę i nieprzebadanych. Mruga

Mocno obciążony "wywiad" i stąd badanie przy okazji pobrania krwi, dopiero pół roku temu bo wcześniej nie miała badania krwi.

Objawy nie moje, więc nie chcę się rozpisywać. Mruga

Generalnie można było nie zauważać żadnych problemów (poza niejedzeniem w które i tak nikt mi nie wierzył, bo przecież "każde dziecko jak jest głodne to je","dziecko się nie zagłodzi" i "dobrze wygląda"), bo niby wszystko było w normie, ale widać, że odkąd dawka leku jest ustabilizowana, jest lepiej. Wesoly

krówka

u nas w rodzinie się porobiło i tych przebadanych jest teraz więcej i "tarczycowi" się pojawili Wesoly

Bedziemy obserwować siebie i dziecko.

Zyczę zdrówka dla rodziny

Karafka

Jolu oznacz odrazu lepiej antyciała.

Ale poracha zeby rok czekać na termin do endo...
Chociaż z ta kasa na ZUS to trochę inna sprawa. Ostatnio porównywaliśmy ze znajomymi Polakami ile płacimy my a ile oni bo obi bardzo wściekli ze tyle płaca a nic nie maja a my mamy niby nie wiem co mamy. Niestety polski NFZ nie ma kasy na taka opiekę jak maja niemieckie kasy. Takie są realia i napewno gdyby mieli więcej kasy to i opieka byłaby lepsza. Brutalne ale prawdziwe. Jedna rzecz tylko od kasy nie zależy a mianowicie życzliwość i chęć pomocy.

krówka

Jola Karafka ma dobrą radę przeciwciała aTG i aTPO warto zrobić za jednym razem.

Karafka u nas kasa jest brana od kazdego i wcale nie chodzi do rodzinnego ani do innego lekarza. Mam takich w rodzinie. Lekarz rodzinny dostaje kasę z góry za kazdego pacjenta czy ten chodzi czy nie. To jest potem chore, bo lekarzowi jak przyjda jego pacjenci ma i dość, bo po co przyszli...
Skierowanie od rodzinnego do okulisty czy dermatologa to nowość, po co... Potem kolejka do okulisty u nas teraz zapisy na nastęny rok.
Endo za 1,5 roku, kardiolog tez, ginekolog za 2 mce ??????????
Tu nie chodzi o kasę tylko o przełożenie naszej kasy na usługi.

Na nfz dentysta jest u nas wyrywanie na plombowanie musisz czekać i czekać, a potem babka wprawia ci byle co a jak chcesz coś lepszego to i tak płacisz.

Endo to trudna specjalizacja, mało ich wszedzie a i tak jak są to przymuja prywatnie głównie. Wtedy masz koszty dojazdu, wizyty plus swoich zrobionych już badań i wychodzi pół pensji (jak ktoś ma najniższą) z receptami i dalszymi skierowaniami do badań. A gdzie zbadać się profilaktycznie albo członków rodziny...