Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

alergie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:22, 15 Sty 2008    Temat postu: alergie

[link widoczny dla zalogowanych]
moze komus sie przyda Wesoly dowiedzialam sie, ze jestem kurcze nieuleczalnie chora Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:31, 16 Sty 2008    Temat postu:

Ja jestem od 1995 uczulona na pyłki zbóż, traw, drzew i nie wiem czego jeszcze... od połowy maja do połowy lipca. I muszę brać leki. Tak więc i w ciąży będę brać, chyba ze cudownie przejdzie. Ale to co biorę - lekarz zapewnił że mogę brać, jest bezpieczne.

do tego kurz, sierść... ale to już bez leków Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:46, 18 Lut 2008    Temat postu:

Dziś młoda miała testy skórne na różne alergeny i wyszło o zgrozo że jest poważnie uczulona na jabłka(które z reszta wcina od około 2 lat w deserkach czy sokach) mandarynki, selera, roztocza i kota Smutny na granicy jest mleko krowie i jajka. Muszę jej odstawić to jabłko i mam cichą nadzieję, że będzie mogła jeść trochę nabiału...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:07, 08 Mar 2008    Temat postu:

A Szymkowi zmiany na buźce po prostu przeszły! Hurra Hurra Hurra
JUż naprawdę miałam dość, byłam pewna, że to skaza białkowa, ale dieta eliminacyjna nic nie dała, było coraz gorzej i gorzej, w końcu stwierdziłam, że mam dość tego katowania się i zaczęłam normalnie jeść sery i jogurty i nic się nie dzieje! Buzia gładka, żadnych suchych placków. I oby tak pozostało... Podejrzewam, że to było raczej coś kontaktowego, ale chyba nie dojdziemy do tego, co.


Ostatnio zmieniony przez kajanna dnia Sob 21:08, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:37, 08 Mar 2008    Temat postu:

Super, Kajanna, ze tak to sie skonczylo. a jak Szymek reaguje na nowe stale jedzonko? Wprowadzasz juz?

Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 21:38, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:46, 08 Mar 2008    Temat postu:

Tak, je kilka zupek, od tygodnia także z mięskiem, rożne deserki, ale niezbyt chętnie, szczerze mówiąc. Nie lubi łyżeczki, jak mu dałam starte jabłko palcami to wciągnał całe! A łyżką już nie chciał. No ale zupy mu w palcach nie podam. 100ml na raz to jego rekord. I trzeba go zabawiać, a jak ma dość, pluje na odległość. No opornie to idzie, ale się nie spieszę, mamy jeszcze czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:53, 09 Mar 2008    Temat postu:

Moja w tym wieku nie jadła jeszcze 100 ml zupy naraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:35, 09 Mar 2008    Temat postu:

Ja zaczęłam mojej Kasi dawać słoiczki - na początku jabłuszko, a teraz tez marchewkę i ona wcina bez opamiętania. Wczoraj to jużmaksymalnie nas zaskoczyła. Zaczęła od pół słoiczka marchewki ( jeden słoiczek starcza na 2 dni). Jak marchewka się skończyła to wrzask potworny i mlaska szeroko buzią. No więc chciałam dać jej jeszcze pół słoiczka jabłuszka. No i to też wciągnęła. Jak chciałam skończyć to dalej wrzask i mlaskanie Dostała cały słoiczek jabłek i pół słoiczka marchewki i dopiero wtedy nie było płaczu.
Chyba strasznie głodna była.

Czy wiecie ile można dać dzieciom takiego jedzonka w ciągu dnia? Nie chciałabym przeginać z tymi ilościami, a lekarka nic konkretnego mi o ilościach nie powiedziała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:49, 09 Mar 2008    Temat postu:

wiesz to sa tak delikatne pokarmy ze mysle ze z nadmiarem kalorii nie przesadzilas Wesoly niech je ile chce, widocznie ma takie zapotrzebowanie, moze rosnie.moja byla niejadkiem klasycznym do 1 roku zycia, potem poprawilo jej sie po pobycie nad morzem, a teraz poprostu pochalnia takie ilosci ze jestesmy w ciezkim szoku gdzie jej sie to miesci a jest szczuplakiem Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:49, 09 Mar 2008    Temat postu:

No właśnie, wiem, że są dzieci, które tak jak Kasia Karoli wcinają, co się im da, i wołają o jeszcze. Ale Szymek raczej do takich nie należy. 100 ml zdarzyło mu się kilka razy, zwykle zjada pół słoiczka 125 (zupka, obiadek), a wciśnięcie w niego owoców to już w ogóle droga przez mękę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:10, 09 Mar 2008    Temat postu:

kajanna napisał:
100 ml zdarzyło mu się kilka razy, zwykle zjada pół słoiczka 125 (zupka, obiadek), a wciśnięcie w niego owoców to już w ogóle droga przez mękę...


to nie wciskaj, może ma swoje powody że nie chce jeść. moim zdaniem jedzenie powinno byc przyjemnością, czemu inaczej traktować niemowlaka? zresztą, nie wygląda na zagłodzonego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:45, 09 Mar 2008    Temat postu:

Pisząc "wciskam" nie miałam na myśli prób siłowych, a jedynie często gęsto ponawiane próby - a nuż w końcu posmakuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:53, 09 Mar 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Moja w tym wieku nie jadła jeszcze 100 ml zupy naraz.

Moze dlatego, z jest ewidentnym cycoholikiem Mruga

Ale mowie serio, bo wiem np, ze pisałas, ze Dobrusia jak chora, to na piersi wisi. Krzys, jak mu cos dolega, to wprost przeciwnie.
U mnie wyglada na to, ze Krzys bedzie na samej piersi jeszcze gdzies do polowy 8 miesiaca., az sie boje, jak on sie potem przestawi na "normalne" jedzenie. To dopiero moze byc wrzask! Wesoly


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 21:56, 09 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:56, 09 Mar 2008    Temat postu:

kajanna napisał:
Pisząc "wciskam" nie miałam na myśli prób siłowych, a jedynie często gęsto ponawiane próby - a nuż w końcu posmakuje.


Taa, przypomniało mi się, jak to od jakiegoś pół roku proponowałam mojemu dziecku jajko w jakiejkolwiek formie (poza ukrytym np. w kotletach) i miał je w głębokim poważaniu. A ostatnio jak się przypiął do naszej jajecznicy, to prawie mi zeżarł pół porcji Laughing
Możesz mu spróbować uskrobać łyżeczką banana, dzieci często to lubią. Oczywiście teoria jest taka, że żywy banan to po 10 miesiącu. Mój wcinał od 6 miesiąca i nie wyglądało, żeby mu szkodziło... Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:56, 09 Mar 2008    Temat postu:

Moja wolała jeść częściej a mniej. Od początku tak ma.
Za to owoce to zjadała w tym wieku cały słoiczek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Zdrowie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin