|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:46, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Olenkita to akurat wiem co czujesz, bo nam też teraz w ciąży zdarzały się okresy, że nie chciałam bo się martwiłam, że mi się szyjka rozwiera albo coś (oczywiście bezpodstawnie, no ale...) no i mąż też tak reagował jak Twój, powiedział, że nie będziemy się nawet całować bo on się za szybko podnieca i później już mi nie da spokoju
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:24, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Olenkita napisał: |
Tez cos takiego slyszalam, tzn.maz mi mowil, ze on tego nie wytrzymuje, nie moze spac, wiec stara sie zebym mu zobojetniala to wtedy bedzie mu wszystko jedno. On nie potrafil byc tylko czuly bo sie bardzo rozbudzal, a ja tej czulosci potrzebowalam. Powaznie, powiedzial mi, ze on pracuje usilnie nad tym, zebym go nie podniecala, stara sobie wmowic, ze wcale nie jestem seksowna, ze go nie ruszam, bo innego wyjscia nie ma Jak to uslyszalam (nie jeden raz zreszta) to jakby mi kto w leb obuchem przylozyl, ze jak to tak?!
|
o. Knotz pewnie by Ci powiedział, że masz niepohamowanego męża, czy jakoś podobnie
tymczasem mój mąż podczas jednej z nocnych rozmów powiedział, że to, że go bolą jądra to jeszcze nie jest najgorsze, że z tym sobie jakoś radzi, ale że on potrzebuje bliskości .
I w ogóle on chyba bardziej niż ja potrzebuje gry wstępnej itd. nie że tylko rozładować napięcie i tyle. Tzn. nie mówię, że mi chodzi tylko o rozładowanie
A z tej bliskości to u nas wychodzi, jak wychodzi... tzn. podniecenie... no i to dobrze, czy źle, że mam fajne dla męża feromony i że go podniecam? Widzę, że żadnymi perfumami nie jestem w stanie zastąpić mojego II fazowego zapachu
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:34, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | tak jak fantada, to myślałam przed I dzieckiem. Kiedy to było?
Jak dla mnie NPR nic nie wnosi dobrego i na pewno nie współgra z naszymi potrzebami i z naszym trybem życia/pracą. Na szczęscie my nie orto, choć też nie FAM. |
A to co pozostaje? W sensie, że co robicie w II fazie wobec tego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:39, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A Ty myślisz, ze seks to tylko klasyczny stosunek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:46, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie nieklasyczny stosunek nie jest wart zachodu... To już wolę sobie poczekać ten tydzień. Po prostu, generalnie orgazmy poza penetracją mnie rozczarowują (nie mówiąc już o jakości doznań). To zupełnie nie to...
Ja właściwie lubię II fazę, jeśli nie jest za długa. Wiem, że mamy czas odpoczynku, regeneracji, możemy na innych aspektach bycia razem się skupić.
Fiamma, a czemu nigdy już nie będziesz mieć seksu w II fazie? Nie chcecie mieć więcej dzieci?
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Sob 16:47, 08 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:54, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
fantada napisał: |
Ja właściwie lubię II fazę, jeśli nie jest za długa. Wiem, że mamy czas odpoczynku, regeneracji, możemy na innych aspektach bycia razem się skupić.
|
a jak jest za długa?
to w III fazie nie możecie się na niczym innym skupić?
ja się właśnie lepiej skupiam w III fazie, bo nie ma napięcia żeby nie zrobić nic, żeby później problemu nie było...
a II faza to taka trochę gra, i to zdaje mi się, że niekoniecznie najdziwniejsza, elwiraaa pisała, że nawet jakiegoś żelu pod prysznic nie używa wtedy, by męża nie nakręcać... tak mi ten żel utkwił w głowie że go chyba będę ciągle wspominać
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:00, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Łapiesz za słówka...
II faza, która jest ok to taka około 10-11 dni. Teraz korzystamy z reguły do 8 dc (choć teoretycznie nie powinniśmy ), więc jak skok mam 16-17dc to jest ok.
Niezależnie od długości II fazy śpimy nago, więc nie musimy jakichś wzmożonych wysiłków podejmować. Decyzja to decyzja - teraz nie jest czas na dziecko. Choć na razie jesteśmy na etapie: "w sumie taka jest decyzja, ale czemu nie mielibyśmy jej spontanicznie zmienić"
Zdarzają się sytuacje, kiedy jesteśmy ostro nakręceni, no, ale co w tym złego... Nie wiem, czemu mielibyśmy takich chwil unikać. One są fajne, bo wiem, że kiedyś powiemy sobie "a czemu nie" i z tego będzie może nasze dziecko. Super sprawa
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Sob 17:02, 08 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:07, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
fantada napisał: | Łapiesz za słówka... |
bez przesady, zapytałam tylko
fantada napisał: | II faza, która jest ok to taka około 10-11 dni. Teraz korzystamy z reguły do 8 dc (choć teoretycznie nie powinniśmy ), więc jak skok mam 16-17dc to jest ok.
|
no jak taka II faza...
tylko, że sama przyznajesz, że łamiesz zasady npr - te, które obowiązują, jak się na serio odkłada
bo przy takim odkładaniu na poważne to raczej nikomu taka krótka II faza nie wyjdzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | fantada napisał: |
Ja właściwie lubię II fazę, jeśli nie jest za długa. Wiem, że mamy czas odpoczynku, regeneracji, możemy na innych aspektach bycia razem się skupić.
|
ja się właśnie lepiej skupiam w III fazie, bo nie ma napięcia żeby nie zrobić nic, żeby później problemu nie było...
|
Co para, to inne podejscie. I ok To wszystko jest takie subiektywne przeciez, nie ma lepszych czy gorszych rozwiazan. Najsmutniejsze jest tylko to, ze ta roznorodnosc ludzka trzeba wepchnac w ciasny wor o nazwie npr
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:15, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: |
tylko, że sama przyznajesz, że łamiesz zasady npr - te, które obowiązują, jak się na serio odkłada
bo przy takim odkładaniu na poważne to raczej nikomu taka krótka II faza nie wyjdzie... |
Łamiemy o 1 dzień raptem I fazę mamy z Doringa 15-8=7. Poza tym dodajemy sobie ten 1 dzień od pół roku może. Wcześniej było normalnie. Tak samo z III fazą, też maksymalnie 1 dzień wcześniej zaczynamy.
Poza tym zasady to jest jakiś max. Mnie dziwi trochę kurczowe trzymanie się ich w sytuacji, gdy jest się zdrowym i nie jest się w skrajnej sytuacji materialnej. Trzeba chyba zostawić Panu Bogu jakieś pole działanie. Skoro z tego naszego naginania zasad jeszcze dziecka nie było to znaczy, że jeszcze na nie nie czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:21, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
fantada napisał: |
Poza tym zasady to jest jakiś max. Mnie dziwi trochę kurczowe trzymanie się ich w sytuacji, gdy jest się zdrowym i nie jest się w skrajnej sytuacji materialnej. Trzeba chyba zostawić Panu Bogu jakieś pole działanie. Skoro z tego naszego naginania zasad jeszcze dziecka nie było to znaczy, że jeszcze na nie nie czas |
tak naprawdę to nic nie wiesz ani o mojej sytuacji materialnej, ani o moim zdrowiu ani o tym, ile czasu jestem bezrobotna i co teraz przechodzę ani co myśli i czuje mój mąż
tak na wypadek jeśli to było do mnie
no i nie każdemu są dane takie cykle, że ma krótką II fazę
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Sob 17:22, 08 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:24, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | fantada napisał: |
Poza tym zasady to jest jakiś max. Mnie dziwi trochę kurczowe trzymanie się ich w sytuacji, gdy jest się zdrowym i nie jest się w skrajnej sytuacji materialnej. Trzeba chyba zostawić Panu Bogu jakieś pole działanie. Skoro z tego naszego naginania zasad jeszcze dziecka nie było to znaczy, że jeszcze na nie nie czas |
tak naprawdę to nic nie wiesz ani o mojej sytuacji materialnej, ani o moim zdrowiu ani o tym, ile czasu jestem bezrobotna i co teraz przechodzę ani co myśli i czuje mój mąż
tak na wypadek jeśli to było do mnie
no i nie każdemu są dane takie cykle, że ma krótką II fazę |
To było ogólnie. Ciebie przecież w ogóle nie znam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:27, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ej no, bo się zaraz pokłócicie - mi się wydaje, że fantada mówiła ogólnie, a nie personalnie
NPR ogólnie jest bajką jak się w pełni ufa Bogu, a zgrzyty biorą się często z braku zaufania, ale to jest po prostu ludzka słabość (jak i w przypadku popełniania grzechów) i ja bym do tego tak nonszalancko nie podchodziła (tzn. na zasadzie, że trzeba TYLKO zaufać i już będzie różowo), bo to jest bardzo trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:29, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Łatwe nie jest... Szczególnie w innych sferach życia. Ale to właściwie inny temat.
No, ale my kiedyś gadaliśmy z przyjaciółmi, że właśnie te nie do końca pewne dni to jest takie zostawianie Bogu wolnej ręki (w przenośni oczywiście), dzięki którego NPR nie jest antykoncepcją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:31, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wiesz, gdyby było że trzeba TYLKO zaufać to nauki o npr by nie były konieczne przed zawarciem małżeństwa
fatanda, no to cieszcie się tą sytuacją, dopiero planujecie kiedyś tam mieć dzieci, nie dopadają Was te problemy, które pojawiają się, jak potomstwo już jest, z tego, co piszesz nie macie większych problemów ze zdrowiem...
możecie spać nago...
my nago nie śpimy, ze względu na dzieci
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 61, 62, 63 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 61, 62, 63 Następny
|
Strona 34 z 63 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|