Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kolęda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:36, 21 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Smużka, a nie mozesz umówić się na rozmowę z tym ojcem który udzielal wam ślubu i spowiedzi i porozmawiać, ale nie pytać czy finisz poza pochwą jest grzechem tylko przedstawić swoją sytuację mówiąc: " uważam że nie jest to grzechem i jest ważnym elementem naszego małżeństwa, ale podobno KKK uważa to za grzech, dlatego zraziłam się do Kościołą, nie przyjmuję komunii i księdza na kolędzie" Zobaczymy co powie.


moj powie: przyjmujcie Komunie i skonczcie z tym drazeniem kochajac sie w milosci i szacunku obojetnie gdzie ta sperma wyladuje... zreszta mialam na slubie kazanie poniekad na ten temat Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:09, 21 Lis 2011    Temat postu:

susa napisał:

Mój lekarz seksuolog wytłumaczył mi, że w seksie nie chodzi tylko o prokreację, ale by być blisko siebie. I ja go posłuchałam i zaczęłam otwierać się na tę sferę życia. Ale wolałabym by pierwsze razy były bez pełnego stosunku, tylko takie oswojenie się, nauczenie się swoich ciał. Dla mnie to i tak dużo, gdy pozwolę się rozebrać, wykąpiemy się, poprzytulamy i zaśniemy razem. Trudno zaś mówić swiezo poślubionym małżonkom, że pierwszy raz powinien wyglądać z takimi technicznymi szczegółami jak finisz w pochwie. To moim zdaniem chore. Oni powinni nacieszyć się sobą jak potrafią, a nie by na siłę zmuszać się do stosunku.


I to jest słuszne założenie (popierane przez KK) - pierwsze zdanie. Reszta też jest ok. Na początku trzeba się siebie nauczyć a techniczne kwestie odłożyć na bok. Ale właśnie potem, jak już będziecie wiedzieć co na kogo działa /pewnie po paru miesiącach, może więcej/ to już się trzeba będzie stosować do tego (chyba, ze spowiednik /nie seksuolog Mruga/ zaleci inaczej).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:50, 21 Lis 2011    Temat postu:

Nie będę pytać żadnego księdza. Rozmawiałam już z kilkoma na ten temat wtedy, gdy decydowałam o ślubie kościelnym lub jego braku.
Zresztą zdanie księdza nie jest dla mnie na tyle wiarygogne i istotne. Znam naukę KK w tej kwestii. Znam też siebie, swojego męża, nasze relacje, nasze małżeństwo, słyszę swoje serce, sumienie. Wiem, że nie robię nic złego. Nie potrzebne mi prywatne zdanie jakiegoś liberalnego księdza. On nie wie, co czuję, jak my to traktujemy, jakie owoce w naszym związku to rodzi. Jakim wiec sposobem mialby wiedzieć lepiej, czy to grzech? Na podstawie HV to i ja sama wiem, że wg KK grzech.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:08, 21 Lis 2011    Temat postu:

Smużka napisał:
Wy naprawdę wierzycie, że to grzech?


ludzie potrafią wierzyć w znacznie dzieniejsze/gorsze rzeczy wiec mnie bynajmniej nie dziwi, że są takie osoby
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:11, 21 Lis 2011    Temat postu:

Smużka napisał:
jakie owoce w naszym związku to rodzi.

a masz jakies zdanie nt tego, czy są owoce, ktorych np jeszcze nie widac, a ktore po latach moga byc?
ja u nas niektore owoce zobaczylam po latach dopiero....
niestety....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:37, 21 Lis 2011    Temat postu:

Wiedzialam, że się tego przyczepisz. Wesoly Tych owoców, co wyjdą po latach nie widzę, bo nie mineły lata, a ja nie jestem jasnowidzem.
Ale jestem też zdania, że człowiek ma rawo się rozwijać, dojrzewać, kształtować osobowość. Nie uważam, że to co dobre dla dorosłego, dobre też będzie dla dziecka. Dlatego wypiję piwo, które sobie ważę, nawet jeśli po latach nabierze zbyt gorzkiego smaku. Na tym polega życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:46, 21 Lis 2011    Temat postu:

Inna sprawa, że z wielu złych rzeczy może wyjść dobro. Gdybym nie chciała się zabić, bo moje życie dotknęło dna.. Nie poznałabym swojego męża. Tak więc dziękuję Bogu za tragedie mojego życia, które skierowały mnie w odpowiednie miejsce. Serio, czasem mnie nachodzi na dziękowanie za depresję, za samookaleczanie, za tą całą gorycz, w której omal nie umarłam. Bo dzięki temu, Bóg miał mnie z czego wyciągać i miał jak odmienić mój los. Wesoly
Nigdy nie byłam i raczej nie będę bratem syna marnotrawnego. Zawsze stawiam na swoim i wpakowuję się w gówno. Ale i tak wiem, że jestem kochana i że wolno mi korzystać z wolności, wolno mi popełniac błędy.
Nigdy nie będę posłusza słowom, którym nie ufam. Niestety. Muszę zobaczyć, żeby uwierzyć. Nie należę do tych blogosławionych, co uwierzyli, choć nie widzieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:48, 21 Lis 2011    Temat postu:

Mnie z kolei zastanawiają te owoce, o których piszesz Kukułko.
Tzn. nie wątpię, że są, ale raczej poza Tobą dziewczyny nie piszą o takich pozytywnych rzeczach.
Mnie się od razu przypomina małżeństwo Raybana.
Słowa dziewczyn, że wręcz się z mężem oddalili od siebie przez NPR, że jakoś współżycia się obniżyła.
Może za bardzo wyłapuję te złe rzeczy, pewnie to nie jest obiektywne, ale bardzo mnie to wszystko zastanawia.
A póki co mam wrażenie, że większość "stosuje tylko dlatego, że musi".
Jak to jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:38, 21 Lis 2011    Temat postu:

Buba, ale to można odnieść do wielu rzeczy. niektóre owoce widać naprawdę dopiero po latach - sama tego doświadczyłam i tu się zgodzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:39, 21 Lis 2011    Temat postu:

strzyga napisał:
Buba, ale to można odnieść do wielu rzeczy. niektóre owoce widać naprawdę dopiero po latach - sama tego doświadczyłam i tu się zgodzę.


Tylko mnie akurat o ortoNPR chodzi. Mruga
A że ogólnie widać, to też się zgodzę, jasne. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:39, 21 Lis 2011    Temat postu:

buba napisał:

Jak to jest?

To pytanie do mnie (o owoce w naszym konkretnie życiu)?
Pisząc o owocach u nas, miałam na myśli nie tylko pozytywne owoce NPR-u, ale też negatywne w związku z brakiem NPR-u i posłuszeństwa Kościołowi w daaawnych latach. - Tak z autopsji piszę, nie z teorii. Jeśli ktoś chce, mogę na pw napisać, bo to się nie nadaje na forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:47, 21 Lis 2011    Temat postu:

pisząc ogólnie to mi chodziło o sprawy związane z seksem Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:04, 21 Lis 2011    Temat postu:

A ja się zastanawiam, skąd wiadomo, że dany "owoc" pochodzi z tej, a nie innej "latorośli"?
Serio pytam. Przecież po latach to zdążymy zrobic tysiące rzeczy.
W swoim życiu zrobiłam trochę dobrych rzeczy i cały ogrom złych, niekiedy bardzo złych.
Jeśli w moim życiu zacznie się "źle dziać", to skąd mam wiedzieć, czy "zwalić to" na seks, czy może na moje tragiczne stosunki z Mamą (jestem dla niej chwilami tak zła, że mam potem awantury w domu, bo mój mąż nie może tego znieść - ale on jest DDA, jego boli widok kłócących się ludzi, więc może nie jest obiektywny?).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:10, 21 Lis 2011    Temat postu:

Smużka napisał:
A ja się zastanawiam, skąd wiadomo, że dany "owoc" pochodzi z tej, a nie innej "latorośli"?
Serio pytam.

ja u nas z duzym prawdopodobienstwem widzę to na zasadzie " byłoby inaczej, gdyby"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:12, 21 Lis 2011    Temat postu:

Smużka napisał:
Nie będę pytać żadnego księdza. Rozmawiałam już z kilkoma na ten temat wtedy, gdy decydowałam o ślubie kościelnym lub jego braku.
Zresztą zdanie księdza nie jest dla mnie na tyle wiarygogne i istotne. Znam naukę KK w tej kwestii. Znam też siebie, swojego męża, nasze relacje, nasze małżeństwo, słyszę swoje serce, sumienie. Wiem, że nie robię nic złego. Nie potrzebne mi prywatne zdanie jakiegoś liberalnego księdza. On nie wie, co czuję, jak my to traktujemy, jakie owoce w naszym związku to rodzi. Jakim wiec sposobem mialby wiedzieć lepiej, czy to grzech? Na podstawie HV to i ja sama wiem, że wg KK grzech.

Wiesz, szkoda mi że mogłabyś przyjmować Komunię, a z niej rezygnujesz ze względu na jakies głupie prawo. Dlatego opinia księdza jest potrzebna, by mógł stwierdzić czy możesz przyjmować Komunię i rozeznał Twoją osobistą sytuację. Uważasz że nie robisz niż złego, w sumieniu swym rozeznajesz że nie jest to złe, ale z interpretacji HV wiesz ze to jest grzech. Człowiek w sumieniu swoim w głębi serce odkrywa Prawo Boże. Ja tego naprawdę nie doczytalam się w HV i KKK. Mogłabym Ci poradzić byś nie biegała po forach internetowych a rozeznała w swoim sumieniu czego chce Bóg.
Byś zobaczyla jakie są owoce Twych decyzji, bo jesli są dobre owoce to w nich dziala Bóg. A więc odejdź od forum i tego co wypisują na ten temat i sama w glębi swego sumienia rozeznaj co jest dobre.
Pomocą w rozezaniu może byc algorytm.
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-strefa-gadania-o-wszystkim-i-niczym-color,13/co-robic-w-wypadku-pytan-o-grzech-moj-algorytm-postepowania,5487.html
Tak czytaj KKK i HV i poznaj w tej kwestii Prawo Boże, jeśli odkryjesz że jesteś czystego sumienia odmów z wdzięcznością psalm 119, ajeśli grzech nie lękaj się tylko odmów psalm 51 i wyznaj go w spowiedzi. Jesli jednak szarpią cię wątpliwości i rozdarcie sformuluj mądre pytania i skonsultuj je z kapłanem i poproś go o interpretacje tego fragmentu HV który wydaje Ci się kontrowersyjny. To naprawdę wiecej da niż bieganie po forach internetowych. Pamiętasz jak w dzień ślubu, przyjmowałaś radosnym sercem z ogromnym przeżyciem Jezusa? Jak przeżyłaś spowiedz która otwarła drogę do sakramentu małżeństwa i Eucharystii? Nie chciałabyś żyć w tej bliskości z Jezusem jak w dniu slubu? Zaprosić Jezusa do Waszego związku. To jest możliwe. Tylko uczyn krok w stronę Jezusa. Bo moim zdaniem to o czym piszesz nie zrywa więzi z Bogiem. Zycze Ci bys odnalazła drogę do Boga i mogła przyjmować Jezusa czystym sercem i przy tym w pełni cieszyła się bliskoscią w małżeństwie.
PS. Tu jest przykładowy rachunek sumienia dla malzonków. [link widoczny dla zalogowanych]
Korzystalam z róznych pozycji rachunków sumienia i do tej pory nie znalazłam stwierdzenia w nich ze orgazm poza stosunkiem jest grzechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 16 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin