Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odległe planowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 106, 107, 108  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:48, 17 Sty 2011    Temat postu:

Dona napisał:

kazdy ma inna sytuacje, jedni (rodzice mam na mysli) beda chcieli utrzymywc studiujace dzieci, byleby tylko nie zyły w grzechu i sie pobrali (a nie od razu skazywac na rzucanie studiów i prace.. bo wybór "albo.. albo.."), inni bedą utrzymywac i maja gdzies czy te dzieci zyja na kocia łape czy jak....
jeszcze inni nie beda utrzymywac bez wzgledu na wszystko... a jeszcze inni w dniu slubu zakoncza jakiekowiek finansowanie!!!!

jestescie w stanie wskazac jedyną SŁUSZNA droge postepowania rodziców w tym przypadku?

i na jakiej podstawie..Mruga

/mam na mysli chec pobrania sie przez osoby studiujace/

dokładnie, każdy ma "swoich" rodziców i każdemu co innego pasuje
to są sprawy b. subiektywne

w moim przypadku - gdyby kwestia ślubu zależała tylko od nas,
to pobralibyśmy się zaraz po mojej maturze
aby doszło do ślubu, to było parę lat mojej walki i naszego wyczekiwania...
inne możliwości mają ludzie postrzegani za dorosłych z racji dwudziestukilkulat
ja - jako nastolatka - nie miałam zbytnio wpływu na wiele spraw
a uciekać z domu przecież też nie chciałam, bo to nie o to chodziło
i chciałam mieć rodziców na swoim ślubie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:53, 17 Sty 2011    Temat postu:

silva, ty mi sie zwierzac nie musisz Laughing

dona, ja tylko napisalam ze dla mnie powinni sie umiec utrzymac, a tu sie wielka dyskusja rozwinela. zreszta na ten temat nie pierwszy raz
kazdy robi jak chce przeciez. mamy tu wiele roznych malzenstw, kazda miala inne powody do slubu Wesoly

zreszta slub jest troche przereklamowany uwazam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:55, 17 Sty 2011    Temat postu:

kasik napisał:
silva, ty mi sie zwierzac nie musisz Laughing

ależ to nie są jakieś sprawy top secret Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:03, 17 Sty 2011    Temat postu:

zreszta czemu tak szybko slub chcialas? moja mama tez ,sru maturka i pod oltarz! i jeszcze dziecie odrazu, jak najszybciej pytam sie nieraz dlaczego? po co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:13, 17 Sty 2011    Temat postu:

Kasik, przecież nie chciałaś, abym się Tobie zwierzała
więc już nieważne, co tam mną powodowało ani historia mojej burzliwej młodości,
którą niektórzy rozpoczynają po maturze
ja niejedno miałam za sobą, kończąc ledwie 8 klasę
i milknę na tym Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:15, 17 Sty 2011    Temat postu:

Kasik, a ja nie wiem, po co czekać? ja w swoich odczuciach byłam stara wychodząc za mąż, ale co zrobić, jak poznaliśmy się wyraźnie pod dwudziestce i wcześniej nie było z kim się pobierać. Mruga
z tym utrzymaniem przychylam się do opcji "żadnego finansowania" - z doświadczenia z "finansowaniem" studiującego męża (teściowie namawiali, że "pomogą", a teraz trudno mi zobaczyć w czym to miało pomóc), nikomu nie życzę.


Ostatnio zmieniony przez agu dnia Pon 10:16, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:20, 17 Sty 2011    Temat postu:

silva napisał:
moim przypadku - gdyby kwestia ślubu zależała tylko od nas,
to pobralibyśmy się zaraz po mojej maturze
aby doszło do ślubu, to było parę lat mojej walki i naszego wyczekiwania...
inne możliwości mają ludzie postrzegani za dorosłych z racji dwudziestukilkulat
ja - jako nastolatka - nie miałam zbytnio wpływu na wiele spraw
a uciekać z domu przecież też nie chciałam, bo to nie o to chodziło
i chciałam mieć rodziców na swoim ślubie


Silva widzę, że miałam dokładnie tak jak ty. Tez po maturze chcieliśmy się pobrać, wiedziałam, że moi rodzice się nie zgodzą, głównie właśnie ze względu na studia i dzieci, ze zaraz będą. Mąż pamiętam w dniu mojej matury, chciał iść do nich "wywalić kawę na ławę", ale mu wtedy stanowczo zabroniłam A przeczekaliśmy rok i już była inna gadka
I o co tyle strachu było? prawie 2 lata po ślubie a dzieci nie ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:24, 17 Sty 2011    Temat postu:

silva, to pytanie o szybkim slubie zle napisalam, ogolnie mi chodzi, nie jakos specjalnie o ciebie. moja mama wlasnie tez szybko, a odpowiedz jej jest: bo chciala

tak tylko mnie to ciekawi, czysto ciekawsko Laughing

agu wspolczuje z ta pomoca, musi byc takie posuniecie naprawde niemile



Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:45, 17 Sty 2011    Temat postu:

Kasik, ja Ci odpowiem dlaczego ja wyszłam za mąż mając ledwo 20 lat. Może Cię to trochę zadowoli
Męża znałam od dziecka, byliśmy parą 5 lat, a w ogóle jakieś uczucie między nami było od 7 lat. Byliśmy wtedy jeszcze dziećmi, jak się w sobie zakochaliśmy, ale uczucie przetrwało i byliśmy ze sobą szczęśliwi (i jesteśmy dalej ). Dlatego uznaliśmy, że można tak chodzić w nieskończoność, stwierdziliśmy, że nasze uczucia do siebie się nie zmienią, że jesteśmy gotowi, na zawarcie małżeństwa i chcemy być razem mimo wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:54, 17 Sty 2011    Temat postu:

Z zębem jest tak, że jest b. głęboko uszkodzony. Ale kanał jeszcze nie jest odsłonięty. Ostatnie warstwy dzielące komorę od kanału są bardzo miękkie i aż się kusiły, żeby je też skrobnąć (osłaniając kanał). Opatrunek został założony z nadzieją, że ta cienka granica trochę się wzmocni i będzie można zakończyć leczenie. Jeśli jednak się nie wzmocni, a wręcz przeciwnie - pojawią się prześwity do kanału - sprawa jasna.
Stąd to zawieszenie - Przynajmniej jako laik tak to zrozumiałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:06, 17 Sty 2011    Temat postu:

ika, proste... i jasne..

Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Pon 11:08, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:34, 17 Sty 2011    Temat postu:

Chyba bym poczekała Smużka z tym zębem jednak, albo po prostu powiedz tej lekarce właśnie, że planujecie się starać i co ona na to. W końcu to ona jest lekarzem, nie my, chyba wie co robi Mruga Każdy ząb jest inny i to że ktoś nie wyobraża sobie chodzić z opatrunkiem pół roku, nie znaczy, ze Twój ząb akurat tego nie potrzebuje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:15, 17 Sty 2011    Temat postu:

Kasik, co do tego pragnienia szybkiego małżeństwa to naprawdę nie wiem od czego to zależy.
Nie wiem dlaczego akurat ja o tym coraz intensywniej myślę.
Właściwie od momentu, kiedy poczułam, że to "ten"...
Ciekawe jest chyba to, że wiele kobiet też może czuć podobnie, a nie chcieć koniecznie wychodzić za mąż tak wcześnie.
To jest chyba sprawa jakiś priorytetów, instynktu rodzicielskiego u obojga partnerów, wychowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:57, 17 Sty 2011    Temat postu:

Różne są założenia rodziców. Moi chcieli mnie utrzymywać całe studia, żebym je spokojnie skończyła, nie musząc pracować. Chcieli, mogli, super. Jakby nie mogli to pewnie bym się po prostu nie wyprowadziła z domu.
Mieszkałam na kocią łapę 6 lat. I nie nazwałabym tych lat zabawą Confused
Natomiast Małgorzatko zgadzam się z Tobą, że ta sytuacja z twoją szwagierką to skandal. Ja też piany dostaję, jak słyszę, że ludzie nie biorą ślubu, bo wtedy łatwiej się np. do przedszkola dostać. To takie wyrachowane, nie? Ale to też kwestia ludzi. Ja bym nie potrafiła sobie wpisać w rubrykę "samotna matka" jeślibym mieszkała z ojcem mojego dziecka, nawet jeśli bez ślubu... Nie każdy żyjący w wolnym związku jest nieuczciwy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:40, 17 Sty 2011    Temat postu:

Podoba mi się to co napisała Dona.
Ogólnie z całej tej dyskusji wychodzi, żeby zarówno swój związek, jak i rodziców traktować poważnie i nie być wyrachowanym, czy roszczeniowym.

Co do zębów. Moja dentystka wyznaje zasadę opatrunków. Wkłada opatrunek nawet na kilka miesięcy, bo liczy na to, że skoro ząb nie jest w stanie do kanałowego to da się go wyleczyć. Po raz pierwszy spotkałam się z pojęciem leczenia i wzmacniania zębów - uważam, że to sensowne.

A ślub wzięliśmy mając po 22 lata (po 3 roku studiów). Dla mnie ten ślub był bardzo bardzo wyczekany, bo chcieliśmy być ze sobą w pełni. Wcześniej się nie dało ze wzg. na to, że byśmy nie pogodzili nawet pracy dorywczej ze studiami. A poza tym myślę, że ten czas był idealny, bo zadziało się wcześniej wiele potrzebnych rzeczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 106, 107, 108  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 106, 107, 108  Następny
Strona 20 z 108

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin