..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[fiamma75]

zespół LUF to się nie diagnozuje po 1 cyklu, tylko obserwuje kilka, u zdrowej kobiety od czasu do czasu tez się może zdarzyć LUF i nie oznacza to nic niepokojacego

[sroczka83]

kochane dziekuje za gratulacje.ta ciąza byla dla mnie totalnym zaskoczeniem bo myslalam ze juz sie nie uda przed laparoskopią.zrobilam sobie test ciazowy i wyrzucilam do kosza nie patrzac na wynik i po jakims czasie cos mnie tknelo zeby wyciagnac go z kosza i zobaczyc co wyszlo-no i az sobie usiadlam bo nie moglam uwierzyc w to co zobaczylam no byly 2 kresi :)myslalam ze mam zwidy i ze dostane zawalu
jak narazie jeszcze nic nie wiem czy z fasolka jest ok.w czwartek jade do londynu na usg zeby zobaczyc czy dzidzia jest na swoim miejscu i czy bije serducho wczoraj byla u mnie midwife i troche mnie zmartwila bo powiedziala ze w takich przypadkach jak ja i po takich przejsciach z zajsciem w ciaze jest duze prawdopodobienstw ciazy pozamacicznej no cóz narazie jestem dobrej mysli i inie chce sie nakrecc a w czwartek wszytsko bedzie wiadomo.a do tego zasu chyba jajko zniose

[fantada]

Powinna się puknąć w łeb zanim Ci takie teksty sprzedała Ech, ludzie to nie myślą... Nawet jeśli prawdopodob. jest duże to co z tego? Po co to mówić? Rozuiem, że można powiedzieć: "proszę jeszcze poczekać sokojnie do usg", ale po co nakręcać złe emocje?

A poza tym: trzymaj się tego, że już macie jedno dziecko, że wszystko było ok. Teraz też będzie!

[anastazja1m]

sroczka - jak tak można powiedzieć??? Nawet umierającemu człowiekowi zawsze daje się nadzieje -a nie tak że proszę nie liczyć i tak nic z tego nie wyjdzie, Ja wiem że za granicą jest inne podejście do ciąży - ale bez przesady!!! Trzeba mieć nadzieję - poza tym , przepraszam jeśli nie doczytałam ale jakie miałaś przejścia które Cię kwalifikują do ciąży pozamacicznej?
Ja dzisiaj poszłam do lekarz z przeziębieniem a wyszłam ze skierowaniem do kardiologa Do tego potwierdziły się moje obawy co do endokrynolog - rodzinna jeszcze w drzwiach mnie się spytała czy się leczę bo mam powiększoną szyje, opowiedziałam jej historię z lekarką i bez pytań dała mi nowe skierowanie do nowego lekarza - spytałam się co sądzi na temat moich wyników antyTPO i chorobie Hashimoto i też stwierdziła że mam z wyników wychodzi że to zwykła niedoczynność, nie skomentowała tego że endo mi postawiła diagnoze "chyba hashimoto" . Jak tu ufać lekarzom????
konstancja - a Ty w sierpniu masz mieć wizytę dobrze pamietam?

[sroczka83]

[Hikari]

hmm... w ciazy vhyba nie szczepi sie na grype???

[Karafka]

poszukaj w angielskim necie, na forach, etc. mysle, ze predzej ci pomoga tam

[mrówka]

myślę, że to po prostu szczepienie na grypę. W ciąży można się szczepić na grypę.

[Maria]

Czego bym absolutnie nie robila. Juz zaczynaja sie procesy sadowe, bo dzieci szczepione na grype jakos zaczely zapadac na narkolepsje.

[buba]

Ja ogólnie jestem za szczepieniami, ale prawdę mówiąc w ciąży też bym sobie raczej odpuściła.

[mrówka]

Tutaj już każdy zdecydować musi sam, czy się szczepi czy nie. Chodziło mi o to, że w przeciwieństwie do niektórych szczepionek, szczepionka na grypę nie jest w ciąży przeciwwskazana.

[sroczka83]

wiem ze musze sama zadecydowac, tylko chcialam zasięgnąc opinii innych osób na ten temat bo sie nie znam na tym

[anastazja1m]

Ale tu cisza
Anna - podziękowania za wiarę, ktoś musi wierzyć w powodzenie napisz co u endo , bo dużo napisałaś i mi się chowa część komentarza
konstancja - halo halo czy jeszcze tu zaglądasz?
Tak strasznie mnie od wczoraj boli brzuch na @, dzisiaj popołudniu trochę lepiej, ale że niby teraz już ma przyjść? ?? W sumie jak owu nie było to jest szansa, a na to że owu nie było też jest szansa - bo patrząc na moją nieszczęsną tempkę to ręcę opadają.

[hebanowe noce]

Hej! To ja przekleję z enpr:

Ginekolog:
- jeszcze za wcześnie, zlecił badanie na total beta hcg z krwi i progesteron, które zrobię jutro
- mam przyjść za tydzień (jestem zapisana na 13 sierpnia) i wtedy założy kartę ciąży, jeśli beta potwierdzi i zleci wszystkie badania razem z usg
- bromergon mam odstawić
- Duphaston prawdopodobnie zmieni na Luteinę
- pytałam jak wygląda ciąża z polipem i czy ryzykowne jest nagłe odstawienie Bromergonu. Powiedział, że trudno i że trzeba. Był bardzo zaskoczony i spytał, ile czasu się starałam. Miał niedowierzanie w oczach.

Endokrynolog:
- broomergon natychmiast odstawić
- jutro mam na cito pole widzenia i badania hormonów, po pobraniu od razu mam wziąć większą dawkę Euthyroxu
- jak najszybciej z wynikami do niego - nie ma terminów, ale mam wejść między pacjentami
- czy odstawię bromergon czy nie to gruczolak może się więcej lub bardziej powiększyć w ciąży, poza tym te 2 tabletki wieczorem to malutka dawka i nie muszę się obawiać odstawiania. Jeszcze dziś mam to zrobić
- zdziwiła się, że nigdy nikt nie zaproponował operacji gruczolaka i że byłam leczona tak małymi dawkami, które nic nie dają. W tę niepotwierdzoną ciążę zaszłam po krótkim okresie trzykrotnego zwiększenia dawki przez siebie samą po konsultacji z przyjacielem cioci (gin - endo). Ten przyjaciel wtedy powiedział też, że nie polip jest problemem, tylko gruczolak i że starać się mogę. Wygląda na to, że mimo iż była to nieformalna konsultacja, do której inni lekarze odnieśli się sceptycznie, była najbardziej trafna...


Powiem szczerze, że nie ufam do końca ginekologowi. Chyba poszukam innego. Miałam wrażenie, że chciał mnie zbyć i na wszelkie obawy stwierdził krótko, że "trudno".
Chciałabym też znaleźć gina, który jeśli ciąża się potwierdzi, da mi L4, ponieważ pracuję fizycznie, u mnie normy bhp to fikcja. Pracuję w systemie zmianowym 12 godzinnym - dni i noce. Wiadomo, że w ciąży pracowałabym 8 godzin a nie 12, ale za to codziennie. Dla mnie oznaczałoby to pracę 12 godzin codziennie, ponieważ dojeżdżam 2 godziny w jedną stronę. Ponad to mam kontakt z "syfami" np. w tym tygodniu było Clostridium, gronkowiec MRSA i meningokoki. Nie jestem w stanie w pracy się odizolować i wszyscy u nas chodzą na zwolnienie od razu, nawet szefowa mówi, że w razie ciąży najlepiej od razu L4. Część ludzi jest agresywna - kopią, gryzą i drapią. Na co dzień mi to wcale nie przeszkadza, tak samo bakterie, wirusy i inne syfy ale teraz trochę mnie zaczęło to martwić.

[abigeil]

hej dziewczynki ..strasznie tu cicho ale mam nadzieję,że ktoś tu jeszcze zagląda i mi pomoże ...przechodząc do meritum byłam wczoraj na usg- 14 dc- i co ... endometrium 9mm, brak pęcherzyków (no jeden w lewym jajniku ale zaledwie 10mm maluszek straszny jak na ten dzień cyklu) testy owu i moje spostrzeżenia mówią mi,że do owu mogło dojść 12-13dc ale gin powiedziała, że brak jest płynu w zatoce Douglasa i stąd moje pytanie czy brak płynu świadczy o braku owu?? tempka dziś wysoko 37 więc wykres jak najbardziej dwufazowy - z resztą zawsze taki był... gdzieś na necie zalazłam,że płyn w zatoce może się utrzymywać od kilku do kilkunastu godzin po owu, więc może dlatego nie było go widać...sama nie wiem bo to moje pierwsze usg pod tym kątem (w sumie to było tylko sprawdzenie przez gin czy wszystko jest ok i czy mam zielone światło aby brać Clo, także nie wiem czy wcześniej były jakieś pęcherzyki i czy pękły, czy ich nie było-cykl bezowulacyjny)