Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Starać sie czy sie nie starać - oto jest pytanie
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:00, 11 Kwi 2008    Temat postu: Starać sie czy sie nie starać - oto jest pytanie

Postanowiłam sie przedstawić..... czytam Was od jakiegoś całkiem długiego czasu. Jestem żoną już prawie 2 lata Wesoly .... ponad pół roku temu przeżyliśmy poronienie.... jakoś teraz bym rodziła. Po poronieniu ciągłe wycieczki do lekarzy.... badania. Podejrzewali różne rzeczy, ostatnio mam podejrzenie macicy dwurożnej - no i dano nam opcje albo sie starać, albo dalej diagnozować.... no i tak niby podjęliśmy decyzje ze będziemy sie starać, ale jednak nie jestem pewna. Wada podobno raczej nieduża, ale jednak. Strasznie przeżywam cała tą sytuacje i odbija sie na mojej psychice, co z kolei nie za dobrze wpływa na małżeństwo. Może jak Wam sie będę żalić to częściowo zaoszczędzę męża.
No i boje sie tego starania, boje sie, że znów będzie nie tak, albo że nie uda sie począć dziecka.... boje się

Przepraszam, ze wyszło tak pesymistycznie, ale witam Was serdecznie i ciepło.
szarotka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:15, 11 Kwi 2008    Temat postu:

szarlotko...ja też jestem mężatką prawie dwa lata. Dzieci jednak póki co nie planujemy mieć. Gdybym jednak była na Twoim miejscu to chyba bym machnęła ręką na lekarzy i zaczęła starania:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:38, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Raczej tak zamierzam, ale boje sie, że jak by coś było nie tak to bym nie umiała sobie darować, ze nie zrobiłam wszystkiego co mogłam, a jak zaczniemy kolejne badania to znowu czas starań odsunie sie o parę miesięcy Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:31, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Są tu dziewczyny które były w podobnej sytuacji, więc na pewno Cię pocieszą.

Mi lekarz wymyślił PCOS i długą terapie hormonalną....
zwątpiłam i sie załamałam... zaczęliśmy starania...
efekt - w podpisie na suwaczku

trzymaj się! i pisz co Ci na sercu Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:00, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Dziękuje!!! Wesoly
Nianiu!!! Twój Efekt prześliczny.... (oglądałam) też o takim marze.... dziś 8dc cyklu w którym pewnie zaczniemy sie strać... mąż sie boi.... chyba głównie o mnie. No cóż zobaczymy....


Ostatnio zmieniony przez szarotka dnia Pon 16:17, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 14:38, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Przede wszystkim witaj Wesoly

Decyzja w tej sprawie jest - i musi być - wyłącznie Wasza. Znaczna część osób po jednym wczesnym poronieniu wcale nie robi badań - lekarze zakładają, że to nieszczęście się nie powtórzy. Większość kobiet po jednym wczesnym poronieniu rodzi zdrowe dzieci, może to Cię pocieszy Wesoly Często jest też tak, że najbardziej specjalistyczne badania niczego konkretnego nie wykazują; wyklucza się po kolei różne przyczyny i niczego więcej się nie dowiadujemy. Więc ten strach i niepewność tak czy owak zostaje, i to jest normalne u kogoś, kto już choć raz zobaczył, jak kruche jest życie Smutny O Twojej wadzie niewiele wiem, więc nie umiem tu pomóc.

Najważniejsze w tym wszystkim jest pytanie, czy Wy się czujecie gotowi - czy doszliście do siebie psychicznie, czy Ty dobrze się czujesz (warto zobaczyć na początek, czy są jakieś problemy z cyklami: nieregularności, cykle bezowulacyjne... - to może wskazywać na jakieś problemy hormonalne, na które trzeba zwrócić uwagę).

Moja historia jest dość długa, też jestem mamą po stracie, a teraz spodziewam się drugiego dziecka - dotarliśmy razem już do 6. miesiąca i wszystko idzie pomyślnie. Cieszę się każdym dniem, ale jednocześnie bardzo się boję tego, co jeszcze może nas czekać - wiem jednak, że ten strach jest normalny, choć nieprzyjemny. Tłumaczę sobie, że tak to już jest, że różnych rzeczy się boimy - czasami tego, że nie będziemy mogli mieć dzieci, potem - jak już jesteśmy w ciąży - zastanawiamy się, czy uda się je urodzić, czy będzie zdrowe, a jeszcze potem - czy nic naszym pociechom nie grozi, czy dobrze je wychowujemy, czy nikt im nie zrobi krzywdy... Trzeba się z tymi strachami oswoić.

Pisz w razie potrzeby, na pewno mogę Ci obiecać wsparcie. Jeśli chcesz, zajrzyj też na forum [link widoczny dla zalogowanych] - tam będziesz mogła pogadać z osobami, które stoją przed taką samą decyzją. Do poczytania na ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Powodzenia i dużo sił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:02, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Już naczytałam sie dużo. Strona [link widoczny dla zalogowanych] jakoś mnie dołuje - przestałam czytać. Może kiedyś do niej wrócę, ale chyba jeszcze nie teraz.
Wiem oczywiście, że decyzja musimy podjąć razem, no i niby ją podjęliśmy ale....
Pytanie o naszą gotowość jest trudne. Mi sie wydaje, ze ja już nigdy nie będę gotowa na 100%. Zawsze pozostanie lek i ból.
Badania miałam robione podstawowe... (dla lekarzy jedno poronienie to nie problem Wsciekly ) - ale miałam 2 łyżeczkowania( po 1 było nie tak bardzo mocno krwawiłam) , potem 2 - jak określono niestandardowe (czyli trudne), podejrzewano zaśniad, gdzieś pomiędzy endometriozę, zespół antykardiolipidowy.... i to chyba wszystko.... nerwów sie najadłam i kolejna wizyta kolejny problem z kolejnym czymś...
Macica dwurożna to niedorozwój macicy przy podziale komórek jeszcze w życiu prenatalnym. W skrócie może mam jakby 2 jamy macicy - może z przegroda może nie. Utrudnia to zapłodnienie zagnieżdżenie i donoszenie ciąży. Ale jej nie wyklucza - na szczęście. Wada nie jest na pewno odkryta, ale pewnie jest i jeżęli to w małym stopniu... ale tego bez specjalistycznych badań nie da sie na ocenić. Usłyszałam zdanie, ze gdyby była duża rzucałaby sie w oczy - a mój lekarz mówi, ze nie widzi za bardzo.

Z cyklami nie ma problemu - wszystko ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 15:35, 11 Kwi 2008    Temat postu:

szarotka napisał:
Pytanie o naszą gotowość jest trudne. Mi sie wydaje, ze ja już nigdy nie będę gotowa na 100%. Zawsze pozostanie lek i ból.

Na pewno. Ale to akurat nie znaczy, że nie jesteście gotowi. Ból jest naturalny w tej sytuacji. Lęk przed powtórką też. Wcale się nie dziwię.
szarotka napisał:
Badania miałam robione podstawowe... (dla lekarzy jedno poronienie to nie problem Wsciekly ) - ale miałam 2 łyżeczkowania( po 1 było nie tak bardzo mocno krwawiłam) , potem 2 - jak określono niestandardowe (czyli trudne), podejrzewano zaśniad, gdzieś pomiędzy endometriozę, zespół antykardiolipidowy.... i to chyba wszystko.... nerwów sie najadłam i kolejna wizyta kolejny problem z kolejnym czymś...

Ale nic poza podejrzeniem macicy dwurożnej się nie znalazło? To bardzo dobrze, to Cię raczej powinno uspokajać. Przypuszczam, że wobec tego lekarz zastanawiał się nad histeroskopią, żeby obejrzeć macicę i ew. usunąć przegrodę. No, ale to jest jednak w jakimś stopniu inwazyjne i jeśli lekarze nie widzą zdecydowanej konieczności... Na pewno macie dużą szansę, że się tym razem wszystko powiedzie. Staraj się więc jak najmocniej w to wierzyć!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:49, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Przypuszczam, że wobec tego lekarz zastanawiał się nad histeroskopią, żeby obejrzeć macicę i ew. usunąć przegrodę.


Dokładnie!!

I tak jak mówisz jest inwazyjne!!!! A ja zmęczona jestem cała ta sytuacja i chciałabym normalnie pożyć Mruga

A właśnie uczepiłam sie myśli, że gdyby była konieczność to by nie dawali wyboru tylko mówili TRZEBA i tyle. Tak myślę - tylko czy słusznie??
Zresztą podpytywałam co by radził i usłyszałam, ze właśnie starać sie. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:49, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Moja koleżanka ma taką wadę, tyle, że ma dużą przegrodę. Urodziła dwoje dzieci, z tym, że ciąże były od początku bardzo zagrożone poronieniem, musiała leżeć, brać leki a dzieci urodziły się przed terminem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:46, 12 Kwi 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Moja koleżanka ma taką wadę, tyle, że ma dużą przegrodę. Urodziła dwoje dzieci, z tym, że ciąże były od początku bardzo zagrożone poronieniem, musiała leżeć, brać leki a dzieci urodziły się przed terminem.


To pocieszajace. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:20, 14 Kwi 2008    Temat postu:

No i na ten cykl decyzja podjeta....

Ostatnio zmieniony przez szarotka dnia Pon 16:21, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pon 16:24, 14 Kwi 2008    Temat postu:

trzymam kciuki,aby wszystko było dobrze Wesoly
jeśli chcesz mogę się równiez pomodlić Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:41, 14 Kwi 2008    Temat postu:

mk, napisał:

jeśli chcesz mogę się równiez pomodlić Wesoly


Na tym zależy mi w szczególnosci Wesoly bede zdawała relacje co i jak...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pon 19:56, 14 Kwi 2008    Temat postu:

ok od dziś zaczynam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 1 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin