..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

sisetka

na chlamydie warto sie zbadac bo ona moze byc zupełnie bezobjawowa a powoduje wiele złego

adwersarz

mam pewnie głupie pytanie, ale może wy macie coś w książkach do npr-u. Jak bardzo temperatura moze sie wahać w dzień, mierzona pod pachą, termometrem rtęciowym zakładając ze nie wykonuje zadnych wysiłkowych czynności. Pytam bo zauważylam już któryś cykl że temperatura w 1fazie ładne 36,6 a w 3f oscyluje kolo 37,4-37,5 wczoraj dojechało do 38

, czuje się kompletnie zdrowa. Chyba nie powinna aż tak skakać przez dzień? Jest jakiś zakres w którym powinna się mieścić w 3 fazie? Bo jeśli taka jest mierzona na zewnątrz ciała to jaka jest wewnątrz, ciągłe 38?

maybe

ja w III fazie mam też ok 37,5 po południu. Więc to chyba normalne

okoani

adwersarz

pytam naprawdę, kilka miesięcy temu to zauważyłam, najpierw myślałam że to może od tarczycy coś albo pasozyty bo tez daja podwyzszoną temp, dopiero potem to powiązałam z cyklem. Termometr rtęciowy mam na 100% sprawny ale nie mierze wewnętrznej bo się boje a mój elektroniczny ma za duży rozrzut wyników. Nie używam takich pomiarów do wyznaczania dni płodnych tylko tak ogólnie.

ika

adwersarz jeśli chodzi o książki do npru to raczej w ogóle nie uznaje się temperatury pod pachą. Ja już sama przestałam tak mierzyć, nawet orientacyjnie, odkąd stosuje npr. Z tym strachem przed rtęciowym w pochwie, to moim zdaniem nie ma się czego bać. Jak mierzysz w dzień i jesteś przytomna to nie stłuczesz termometru. Ja długo mierzyłam rtęciowym na pół śpiąco, nie mierzę odkąd raz z nim zasnęłam i tylko dlatego! W dzień, nie widzę przeszkód. Jak chcesz elektroniczny, to kup sobie microlife MT16C2. Jest na prawdę dokładny. U mnie w dzień, bez względu na fazę i wysiłki mam grubo ponad 37, mierząc w pochwie.

Teraz napiszę coś o hsg. Do szpitala przyjechałam rano 7:00. Oczekałam się strasznie długo, dopiero o 11 miałam badanie. Na sali by jakiś młodziutki lekarz (chyba stażysta) i go pielęgniarki na mnie uczyły ubierać wenflon!! Oczywiście źle mi go wbił i musiały na drugiej ręce drugi zakładać

Potem mi dali narkozę i obudziłam się już w łóżku dopiero. W sumie badanie przyjemne, bo smacznie mi się spało, nawet miałam jakiś sen, ale nie pamiętam

. Po 2 godzinach już wstałam i byłam gotowa do wyjścia. W domu byłam o 16 dopiero. Wieczorem zaczęły się bóle brzucha i chyba gorączkę miałam, w nocy wymioty, więc nieciekawie. Teraz rano już tylko jajniki mnie bolą.
Wyniki: Lewy jajowód mam drożny, prawy niedrożny niestety Smutny

Lekarz dał nam 3 miesiące, a jak nie wyjdzie to laparoskopia. W tym cyklu nie mam żadnych leków, więc nie wiem, czy w ogóle będę miała owulację. Myślałam, że mi lekarz zrobi USG chociaż, ale on kazał mi przyjść po miesiączce. Wczoraj zresztą w szpitalu był już zmęczony i się spieszył, bo miał bardzo dużo operacji i zabiegów. Jeszcze nie wzięłam wypisu, może z niego się coś dowiem. Niestety jak owulacja sama z siebie nie przyjdzie, to kolejny stracony miesiąc. Do tego owulacja musi być na lewym jajniku. To za dużo ograniczeń jak dla nie, tracę nadzieję Smutny

Przynajmniej to wszystko tłumaczy, dlaczego w poprzednim cyklu się nie udało Smutny

sisetka

Ika dobrze ze chociaz jeden jest drożny
fajnie pod narkozą, ja na żywca byłam Wesoly

silva

dokładnie, nadzieja jest, bo jeden masz drożny Wesoly

Ika nie poddawaj się!
CMOK :*

ika

Od jutra zaczynam mierzyć temperaturę. Niestety nie wiem od kiedy robić testy owulacyjne

Kiedy w ogóle się spodziewać owulacji..eh... może zrobię dzisiaj zobaczę jak jak ostrość 2 kreski wygląda i będę robić co 2 dzień.
Śluz na razie też mi nic nie powie, bo plamię cały czas jeszcze Smutny

maniusa1

ika

Ale dobra widaomość jest - jeden jest drożny i to najważniejsze!! Gdyby oba byly niedrozne to bys mogla sie zalamywac, ale masz 1 drozny i to najważniejsze!! Wesoly

ika

Mam wypis, nic nowego się nie dowiedziałam. Jama macicy bez zmian, endometrium też. Po stronie lewej swobodny wpływ. Prawy jajnik bez wpływu Smutny

Dziękuję za wsparcie:) Teraz się tylko modlę o lewojajnikową owulację...
Za Was dziewczyny tez się modlę Wesoly

Edit: Robiłam test i druga kreska była dość mocna. W porównaniu do tych testów co kiedyś tam wcześniej robiłam, to nawet bardzo mocna Wesoly

Nadzieja więc powraca Very Happy

Co o tym myślicie?:
[link widoczny dla zalogowanych]

maniusa1

Nie zanm sie na testach owulacyjnych;/

A ja wlasnie otrzymalam rewelacyjna wiadomosc, ze zona kuzyna mojego M jest juz w ciazy a brali slub 3 miesiace po nas...

Normalnie nie moge wytrzymac ze szczescia... Cry (1)

ika

Maniusia nie przejmuj się, mnie też takie myśli nachodzą, zazdrość, gniew, ale myślę sobie, że nie mogę zazdrościć komuś dziecka tylko życzyć, żeby było zdrowe. Wiem, co czujesz, mąż też mi powiedział przedwczoraj, że żona najlepszego kumpla z pracy jest w ciąży. We wrześniu byliśmy na ich ślubie. Rozpłakałam się i byłam wściekła, ale w porę się opamiętałam, że przecież nie o to w tym chodzi, to nie wyścig.... Smutny

maniusa1

ika

Heh, coś wiem o tych oknach, moja ciągle próbuje mi umyć okna, ale powiedziałam, że się obrażę jak to zrobi. To raz jak mnie nie było, wysprzątała mi całą kuchnię i poukładała w szafkach. Okropna jest