..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[Ania000]

Witajcie dziewczyny!

Dawno nie zaglądałam, jakoś sobie odpuściłam czytanie for, mierzenie tempki (tylko sobie tak zaznaczam jak widzę że mam dużo śluzu), ogólnie myślenie o staraniach. Na razie owu u mnie brak ale i brak chęci to jakiś konkretniejszych kroków w kierunku leczenia.

[Naima]

[Lady_E!]

Mam nadzieję, że u nas też będzie dobrze. Niestety badania zrobimy gdzieś za 2 tygodnie, bo mój był chory, a właściwie jest nadal, a babka kazała odczekać tydzień po odstawieniu lekarstw. A te 2 dni, to będzie chyba koszmar Na razie próbuję, się tym nie stresować

[Lenka28]

[luka]

Myslicie, że przy takiej tempce może przyjść @???? Czuję jakby już była ale nadal czysto... Coś długa ta lutealna..

[szpaczek1]

Tylko czas moze przynieść odpowiedź ...

Ja w takich sytuacjach używam bardzo brzydkich słów , więc nie będę powtarzała na publicznym forum

[Naima]

[luka]

Nie napalam się ale jadę dzisiaj na test z krwi, nie bętę ilościowa tylko zwykły szybki test z krwi. Mdli mnie od rana - pewnie przez stres. Muszę zrobić ten test bo brzuch mnie okrutnie boli od 3 dni.... Jakby co muszę luteinę wziąć szybko.
No i na tym teście w 13 wyższej cos tam było jednak..mąż też to widział ale olaliśmy bo w 11 wyższej jak robiłam na jednym była zupełnie jedna kreska a na drugim też taki cień. W 12 też cień ale dopiero po 5 minutach... Więc kreska nie ciemniała z każdym kolejnym dniem. Ja to mam pecha nie dość, że tyle czekania to jeszcze teraz same niepewności Nastawiłam się już na @.

[Hikari]

luka, test z jasną kreseczką może wyjśc jasny przez tydzień lub dwa nawet. Nieważne od jakiego stężenia bety test działa, wszystkie wykrywają od 20-25... przy takim stężeniu pokazuje się cień cienia. U mnie przy prawie 100 kreska wyszła blada jak ściana, ale była. Dopiero po tygodniu zrobiła się wyraźna, ale nadal nie była tak ciemna jak kontrolna.
Trzymam kciuki za test krwi

[ika]

Luka podoba mi się to co piszesz Jest nadzieja
Daj znać jak wyniki

[Smużka]

Trzymam kciuki, choć jestem pesymistką w tej kwestii. Chyba zbyt wiele razy sie rozczarowałam, żeby umieć myśleć pozytywnie.

Tymczasem moi rodzice zdaje się,że przyjęli do wiadomości, że dziecka nie będzie. Rozmawialiśmy o budowaniu domów i nawet padały propozycje nie uwzględniające potomków, czyli małe, dla nas dwojga tylko.
No, ale to daleka przyszłość, bo Wojtek musi się utrzymać w nowej pracy, a potem kredyt. A my nawet nie wiemy, gdzie byśmy chcieli ziemię kupić.

[luka]

Hikari dzięki zapocieszenie ale ja tak jak Smużka... bardzo pesymistycznie już podchodzę do tego. Nawet nie chce mi się na ten test jechać... Jutro pojadę jak nie spadnie tempka... ale pewnie spadnie jak zawsze...

[Hikari]

To jest siódmy cykl?
Ja bym tak szybko nie rezygnowała (u nas udało się właśnie za siódmym razem )

[buba]

Luka, też bardzo mocno trzymam kciuki, daj nam znać jak będziesz coś więcej wiedzieć!

[luka]

Nie Hikari 9 lub 10 ale starania zaczęliśmy 13 miesięcy temu... także złudzeń nie mam zbyt wielkich...