|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:05, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka buba ma rację
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:14, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki...
Pracę ma wg mnie nie stresującą, ale ona go mimo to stresuje.
Jest informatykiem. Właśnie zmienia firmę, bo w starej nie mógł już wytrzymać. Od września będzie pracował w innej. Martwię się, że to będzie nowy stres..
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:47, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny na jednym z forów znalzałm taką wypowiedź... Poruszyła mnie do głębi.. dlatego Wam ją wklejam. Mam nadzieję, że autor się nie obrazi....
""Zalogowałem się na tej stronie po raz pierwszy, ale gościłem wielokrotnie. Chciałbym opisując naszą historię dodać wiary przede wszystkim mężczyznom, u których stwierdzono problem.
O dziecko staramy się przez 4 lata. Po ponad 1,5 roku starań żonę coś skłoniło, żeby sprawdzić, czy u mnie wszystko w porządku. Udałem się więc na badania nasienia. Wynik spowodował, że zawalił się mój świat. 0,1 mln Oligoasteno..... III stopnia. Lekarz ze współczuciem w głosie i w oczach powiedział, że jedno badania to nie wszystko. Poradził mi, żebym badanie powtórzyć za 2 miesiące. Tak też uczyniłem. Drugie badanie w innym ośrodku i wynik identyczny. Osoba prowadząca badanie zaprosiła mnie na rozmowę sugerując, że z takim wynikiem nie mamy szans na dziecko i że jedyną drogą jest in-vitro, przy czym musimy się spieszyć, gdyż istnieje duże ryzyko, że plemniki całkowicie zginą. Przerażony udalem się do urologa. Po badaniach okazało się, że teoretycznie wszystko jest u mnie w porządku i niestety podłoże mojej niepłodności nie jest znane. Zacząłem łykać wspomagacze, o których pisano na naszym-bocianie. Po pół roku ponownie udałem się na badania - pojedyncze plemniki. To był dla mnie wyrok. W domu czekała nas powazna rozmowa. Mam kochająca żonę, która wie, jaki mam światopogląd i że oferowana na rynku metoda in-vitro będzie niezgodna z moim sumieniem. Z jednej strony pragnienie dziecka, z drugiej strony głęboka wiara i obawy, że in-vitro nie do końca będzie tą słuszną drogą. W życiu wiele spraw wydawało się być bezsensownymi, ale z perspektywy czasu wszystkie okazały się konieczne po to, żeby w przyszłości było lepiej. W moich rozmowach z Bogiem prosiłem go o cud zastrzegając jednak, że tylko On wie, co będzie najlepsze i że przyjmuję każdą jego decyzję. Cały czas podkreślam, że mam wspaniałą żonę, która może nie do końca podziela mój światopogląd, ale kocha mnie bardzo. Oczywiście z wzajemnością. Po roku ponownie udałem się na badania. Cudu nie było, wynik 0,2 mln. Niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba - przecież się nie rozerwiemy. Zaakceptowaliśmy sytuację przyjmując, że jeżeli Góra tak chce, to znaczy, że tak będzie najlepiej. Podjęliśmy decyzję o adopcji dziecka. Na początku 2010 roku udaliśmy się do ośrodka adopcyjnego, następnie przeszliśmy całą procedurę i z większą lub mniejszą cierpliwością dopytywaliśmy się o nasze miejsce w kolejce. Łamiąc się opłatkiem z żoną nie wymieniliśmy ani jednego słowa. Nasze spojrzenia nam wystarczyły i wiedzieliśmy, czego sobie życzymy. Zaufaliśmy całkowicie Bogu. W styczniu żona zaczęła mieć objawy, które teoretycznie mogłyby sugerować ciążę, no ale przecież znaliśmy moje wyniki i pomimo wspaniałych upojnych chwil coś takiego było niemożliwe. Przerażenie, że może jakieś torbiele. Zrobiliśmy 3 testy, jeden negatywny, dwa pozytywne. Żona udała się do lekarza, który znał naszą historię (moje parametry też). Nawet za bardzo nie chciał żony badać pod tym kątem, ale zaniepokoiło go, czy faktycznie nie powstały torbiele.
Lekarz był tak samo zdziwiony, jak i my. Wprawdzie to dopiero 8 tydzień i ciąża jest zagrożona, bo są jakieś problemy z odklejającą się kosmówką, to jednak wierzę, że jeżeli pomimo wyroku wydanego przez medycynę Bóg zdecydował się na cud, to tylko i wyłącznie po to, żeby pokazać, że warto Mu bezgranicznie zaufać.
Na razie nie robiłem ponownego badania paramterów nasienia, bo szkoda mi 100 złotych. Zresztą po co. Mam świadomośc, że przed nami jeszcze długa droga. Ale najważniejsze jest to, że niemożliwe stało się możliwe, że cuda nie są wytworem wyobraźni, tylko dotykają nas ludzi żyjących w XXI wieku.
Panowie, jeżeli nawet medycyna skreśliła was, to pamiętajcie, że tam na górze jest Ten, który was kocha i który was nigdy nie skreśli.
Bo są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga:
Pierwszy, to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
A drugi, to powiedzieć, że coś jest niemożliwe. ""
Smużka głowa do góry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:03, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wzruszające...
Znów ryczę.. a myślałam, że już nie mam więcej łez.
Mam nadzieję, że Wojtek zapisze się do lekarza jak najszybciej.
Nie chcę naciskać, bo widzę, że on się czuje jak wrak mężczyzny.
Nawet mnie przeprosił, że się ze mną ożenił, niszcząc moje marzenia o dzieciach!!! Szok! Przecież jest dla mnie najważniejszy na świecie. Ważniejszy niż teoretyczne dzieci!
Mówię mu to, ale nie wiem, czy wierzy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:25, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
..uwierzy.
Ja tez wolę życie z moim M bez dzieci niż życie z dzieckiem ale bez M....
Jak ksiądz mówił o tym na kazaniu to się w głowę pukałam jak może być mąż ważniejszy niż dziecko. Ano w określonych przypadkach może.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:31, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nam na kazaniu podczas ślubu ojczulek wielokrotnie powtarzał, że teraz współmałżonek jest najważniejszy.. ważniejszy niż matka, ojciec, ważniejszy niż dzieci!
Kupię Wojtkowi trochę luźnych bokserek , bo ma kilka, ale ma też sporo takich wg mnie zbyt obcisłych jak na dobrą temperaturę dla produkcji plemników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:41, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Heh, też to zrobiłam zaraz po odebraniu wyników
Ma teraz dużo kolorowych gaci w bociany, plemniki i różne inne dziwne rzeczy Myślałam, że nie będzie chciał w tej pstrokaciźnie chodzić ale co Ty. Chętnie je zakłada
|
|
Powrót do góry |
|
|
justysia88rad
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubelskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:43, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Męskie sprawy
Generalnie na poprawę ilości i jkości plamników ma wpływ zdrowy styl życia. Panowie nie powinni przegrzewać narządów płciowych, nosić obcisłych spodni ani zażywac gorących kąpieli. Przy staraniu o dziecko trzeba też koniecznie przestać palić papierosy a także ograniczyć alkohol.
Pamiętać też należy, że proces tworzenia plemników trwa ok. 72 dni a ponadto na jakość spermy ma wpływ aktualny stan zdrowia, stres, zmęczenie, czas abstynencji płciowej. Jeśli zatem wyniki badania wyjdą nieciekawe należy je powtórzyć za ok. 2-3 miesiące.
Jeśli chodzi o wspomagacze to dla panów najskuteczniejsze są preparaty witaminowe typu Salfazin, Androwit i preparaty z cynkiem, selenem i witaminą E oraz żelazem. Ostatnim odkryciem w tej mierze jest też preparat Maca, zawierający sposzkowany korzeń maki, zwiększający w znacznym stopniu ilość plemników. Na poprawę ruchliwości można zażywać L-karnitynę, zaś na rozrzedzenie nasienia (zwłaszcza przy problemach z nadmierną aglutynacją) wspomniany już wcześniej Mucosolwan.
Aby nadać przyspieszenia plemnikom można też na godzinę przed stosunkiem wypić szklankę coli lub kawy (zawarta w nich kofeina działa jak "dopalacz") a codziennie przyjmować witaminę C, która jak się ostatnio okazała ma bardzo dobry wpływ na ich ruchliwość.
Ponieważ nie zaszkodzi a może pomóc dobrze jest też razem z żoną łykać kwas foliowy (i tak jest go w naturalnym pożywieniu za mało), magnez (panowie też piją kawę), ewentualnie inne preparaty witaminowe.
Przykładowa kuracja na 3 miesiące, polecana zwłaszcza w przypadku kiepskich wyników badania plemników i konieczności ich powtórzenia za jakiś czas oraz w przypadku niepłodności idiopatycznej (niewiadomego pochodzenia) to następujący zestaw:
3 x 1 tabletka Macy
2 x 1 tabletka Salfazinu
2 x 1 tabletka vit. C
1 x 1 tabletka L-karnityny
1 x 1 tabletka kwasu foliowego
W przypadku braku konkretnych mikroelementów we krwi można niektóre z tych preparatów zastąpić innymi, zawierającymi te brakujące. Co jakiś czas można je zmieniać i robić przerwy w stosowaniu.
Dobrze też pamiętać, że dobroczynny wpływ na plemniki mają pestki z dyni (zdrowa przegryzka zamiast słodyczy), szkodzi natomiast soja w zbyt dużych ilościach.
Dobrze jest też wstrzymać się ze współżyciem na kilka dni przed owulacją, aby plemników było więcej. |
Smużka, znalazłam coś takiego, nie wiem, czy już to wcześniej czytałaś, ale sporo ciekawych "wspomagaczy", jest tutaj podanych może warto spróbować
|
|
Powrót do góry |
|
|
justysia88rad
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubelskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:51, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a tutaj jest link do całego artykułu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:08, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Kochane jesteście.
Jakoś mi trochę raźniej.
luka,
Mój uwielbia pstrokaciznę na majtkach. Kupuje sobie takie dziwadła, że czasem w szoku jestem. Tymczasem ja lubię takie poważniejsze - np. w ciemną kratkę, które jemu się nie podobają.
A spodnie jak bardzo mają być luźne?
Wojtek nosi takie raczej standardowe. Dżinsy głownie. Czy to już są ciasne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:26, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
nie znam sie na spodniach ale na moj chlopski rozum sztruksy sa chyba mniej cieplarniane (bez lycry takie oczywiscie)
PS brat blizniak mojej przyjaciolki z takim problemem jak twoj maz ma juz 2 dzieci, z drugim zaszli bez problemu
z pierwszym w zajsciu pomogla dieta, zmiana trybu zycia, ubrania i tabletki (ale nie wiem jakie) wlasnie mi sie przypomnialo, ze tez palil
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 14:34, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:45, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mój na szczęście nie pracuje w biurze tylko za kółkiem więc może sobie pozwolic na dresy. Teraz akurat jest ciepło więc i tak jeździ w krótkich spodenkach. Gorzej będzie w zimę. Cos się wymysli No i chyba faktycznie sztruksy będą przewiewniejsze
Smuzka ja też preferuję bardziej "męskie slipy" No ale dla śmiechu kupiłam mu kolorowe. On kiedyś nienawidził bokserek, twierdził, że mu sie jajka o siebie obijają. Na początku skarzył się nawet na lekki ból i już nie wiedzielismy co jest lepsze. Ale teraz się przyzwyczaił i mówi, że polubil dyndanie
Ostatnio zmieniony przez luka dnia Pią 14:47, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:51, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka mój mąż też ma obniżone parametry plemników, a nie zdążył nawet połknąć leku na poprawę ukrwienia naczyń włosowatych a dzidzia się pojawiła
Po pierwsze musi iść do androloga to na bank dostanie leki na poprawę ukrwienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:06, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Smutno mi.
Siedze i czekam na okres. Brzuch mnie boli już od wczoraj.
A każdy mocniejszy skurcz przypomina, że nie jestem i póki co nie będę w ciąży.
Byliśmy na zakupach w centrum handlowym. Zmuszałam się, żeby nie patrzeć na ciężarne kobiety i małe dzieci.. A wszędzie były!
Myślę, że jeszcze kilka miesięcy i będę musiała iść do psychologa. Nie dam rady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
annetka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:38, 31 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka... ja wiem że to trudne co napiszę, ale daj sobie trochę "wolnego" od ciąży... rozumiem, że u Twojego męża nie jest za wesoło, ale z drugiej strony nie daj się zwariować. U kobiety strasznie ważna jest kondycja psychiczna... trzymam za Was kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 304, 305, 306 ... 724, 725, 726 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 304, 305, 306 ... 724, 725, 726 Następny
|
Strona 305 z 726 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|