Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:35, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
To trzeba brać tyle, ile zalecił lekarz, bo mogą być nawroty. No i raczej nie można się za często seksić w czasie przyjmowania leku. Spróbujcie się jakoś wstrzelić w najlepszy dzień, choć to będzie trudne, bo śluzu raczej przy nim nie widać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:37, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
wg mnie nie powinnaś przerywać stosowania, bo zwiększasz tylko szanse na to, że infekcja powróci, a drugi raz zastosowany lek już na nią nie zadziała. Tym bardziej jeśli lekarka pozwoliła na stosowanie w czasie starań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
justysia88rad
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubelskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:04, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
hmm... to się jeszcze zastanowię co zrobić, albo zadzwonię może do ginki i się jej zapytam, a tymczasem dobranoc i dziękuję za rady
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:26, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Postanowiłam w podróż poslubną nie brać mojego zeszycika z wykresami.
Chcę nie notować każdego seksu itd. Chcę się całkiem od tego oderwać.
Nie wiem, czy mi się uda, bo od początku naszego współżycia mam zanotowany każdy nasz seks.
Trochę z ciekawości. Chciałam wiedzieć, ile nam tego wychodzi w miesiącu i jak się zmienia na przestrzeni kilku lat.
A że jestem skrupulatna w tym notowaniu, to sie uzależniłam.
Już przebolałam brak rysowania wykresów, teraz staram się nie notować seksu chociaż przez te 2 tygodnie. Ale sama myśl mnie przeraża, więc pewnie się nie uda i zeszycik pojedzie z nami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
spatzi
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:17, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
witam,
a ja niestety po 3 dniach spóżniającej się@ i kilkunastu dniach wysokich temp. dostałam okres
smutno jak nie wiem.. bo nadzieje już miałam..
ale może tym razem się uda tylko chciałam się poradzić, ponieważ chciałam się wybrac do dentysty i jak się uda to zaplanuję moją wizytę przed dniami płodnymi.. ale czy znieczulenie które bym dostała przy leczeniu zęba może niekorzystnie wpłynąć na moje starania? czy może lepiej zrezygnować ze znieczulenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:26, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Można nawet w ciąży ze znieczuleniem leczyć zęby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:43, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jak miałam grzybki to moj jeden gin (młody i nowoczesny) przepisał mi na 3 dni tylko Clotrimazolum dopochwowo i stwierdził, że męża nie trzeba leczyć bojest naukowo udowodnione, że nie przechodzi na partnera. Niestety nie pomogło. Poszłam do mojego drugiego gina starej daty. Naprzepisywał mi różności: przez 10 dni clotrimazolum dopochwowo, clotrimazolum maść (dla mnie i dla męża), fluconazol doustnie przez 7dn i potem na 8 dzień orungal doustnie (to wszystko i dla mnie i dla męża), potem miałam sobie florę naprawić lactovaginalem. Moje leczenie skończyło się po 7 dniach bo akurat zaczęły mi się płodne. Ale od tamtej pory mam spokój. I zostało mi od groma tych leków (mają ważność do 2013 roku) więc jakby co mam się czym leczyć i wiem jak bo mam od niego karteczkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:05, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jejku dziewczyny, współczuję wam z tymi infekcjami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:33, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ja miałam raz grzybka (po antybiotykach), to wystarczyły dwie tabletki clotrimazolum (takie do stosowania jednorazowego, zaaplikowałam sobie dwa cykle pod rząd), maść dla nas obojga i uzupełnienie flory pochwy (lactovaginal przez jakiś czas).
Minęło i nie wróciło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:06, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
jajnik mnie boli
albo dwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
spatzi
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:52, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
a czy dobrym pomysłem byłoby kupienie dla mojego męża magnezu w tabletkach? ja na razie ja biorę kwas foliowy, on też łyka folik i dodatkowo cynk. co sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:57, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A magnez ma jakieś powiązania z płodnością? Mojemu kupiłam selen i łykał przez jakiś czas, dodatkowo witaminy dla mężczyzn
|
|
Powrót do góry |
|
|
spatzi
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:37, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
coś mi się obiło o uszy że chyba tak.. ale pewna do końca nie jestem i chciałam się kogoś bardziej doświadczonego poradzić czyli lepiej zainwestować w selen?
|
|
Powrót do góry |
|
|
annetka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:50, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
CZeść Dziewczyny, odebrałam wyniki badania hormonów... i wyglądają następująco:
TSH 1,509 μIU/ml norma: 0,550 — 4,780
Progesteron 3,59 ng/ml norma, faza lutealna: 3,34 - 25,56
Prolaktyna 8,58 ng/ml norma, nie w ciąży: 2,8 - 29,2
Progesteron mnie martwi... trzyma się w normie, ale jest w tej dolnej granicy
Co o tym sądzicie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:11, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
annetka, póki jest w normie, nie ma się czym martwić. Idź z wynikami do lekarza, niech spojrzy fachowym okiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|