..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[luka]

Mi doradziła go koleżanka, która od dawna stosuje NPR. Trzeba się go nauczyć czytać jak wszystkiego ale jest dokładniejszy i wygodniejszy niż te testy sikane. W dni płodne ślina pod mikroskopem ma zupełnie inny obraz niż w niepłodne. No zobaczymy. Kosztował ok 90zł i ma starczyć na 2 lata. Więc nawet po ewentualnym porodzie mi się przyda. I jest dyskretny. Można go zabrać wszędzie w torebce.

[Justek]

Ale rewelacja czego to ludzie nie wymyślą

[luka]

Justysia jak długo masz brac te leki na infekcję? Masz już płodne??? Wyrobisz się z leczeniem?

[justysia88rad]

hej dziewczynki
no i mam infekcję pochwy i globulki na 12 dni... Na ulotce piszą, żeby nie współżyć podczas ich stosowania i to samo mi powiedziała ginka, ale jak jej powiedziałam, że się staramy o dziecko, to mi powiedziała, że w takim razie nie ma przeciwwskazań... Więc tak sobie wykalkulowałam, że 6 globulek wezmę przed staraniami, a gdy tylko skończą mi się dni płodne, to wezmę kolejne 6. Wiem, że może to głupie, ale się tak zastanawiam, czy przypadkiem składniki tego antybiotyku nie będą uszkadzały plemników...

luka, to super z tym mikroskopem owulacyjnym teraz trochę żałuję, że też go sobie nie kupiłam no nic, mam zapas sikańców, to będę się nimi "bawiła"

EDIT: niezły zbieg okoliczności luka

[luka]

Może nie tyle uszkadzać, co trudno byłoby im sie przebić przez taką gęstą barierę. Trzymam w takim razie kciuki

[justysia88rad]

ech, ja to się strasznie napaliłam na ten cykl, bo kilka miesięcy temu miałam sen, w którym 10 czerwca dowiedziałam się, że jestem w ciąży... I tak się napalam jak szczerbaty na suchary... A jak nic nie wyjdzie, to znowu będzie płacz i dołek... Ech życie...

[luka]

A ja jakos zupełnie nie licze na to, że się uda w tym cyklu. Obstawiam jesień. Muszę "podrasować" śluz M dużo jeźdździ w tym miesiącu. Bardzo wcześnie wstaje i pije dużo kaw. Łyka magnez i potas bo kawa je wypłukuje z organizmu ale co z tego. Jest ciągle zmęczony.

[justysia88rad]

ech, to faktycznie trochę nieciekawie. Mój M zawsze tak samo pracuje, bo jest mechanikiem samochodowym i ma stałe godziny pracy, a na przytulanka to zawsze znajdzie siły kawy oboje nie pijemy, bo za nią nie przepadamy, więc tutaj jest duży plus, no ale M i tak nie miał za ciekawych wyników... Tak sobie myślę, czy przypadkiem na jakość nasienia mogło mieć wpływ to, że mieliśmy męczący weekend przed tym jak w poniedziałek M oddawał nasienie do badania... No ale nic na to już teraz nie poradzimy. Dostał tabletki, które łyka i mam nadzieję, że to poprawi jakoś żołnierzyków...

[luka]

Wiesz? Nie sądzę, żeby jeden męczący dzień mógł mieć jakieś znaczenie. Mój M ma same męczące dni. Serio. Już mu nakupowałam luźnych spodni Teraz ciepło, więc w krótkich spodenkach jeździ.
Bierzcie leki i czekajcie Tak jak i my to robimy Cóż możemy więcej???

[justysia88rad]

przecież nie ma innego wyjścia trzeba czekać, a na pewno będą tego pozytywne skutki bo jak to się mówi: wiara czyni cuda, tylko trzeba wierzyć, że się uda mój M to zawsze chodzi w luźnych spodniach, bo nie przepada za ciasnymi. Jego szuflada również zawiera tylko same bokserki, więc w tym przypadku też jest super no i co ma być to i tak będzie, my możemy tylko pomóc naturze

[ika]

justysia88rad, a bardzo poważana ta infekcja? Jeśli to antybiotyk, to nie wiem, czy bym tak przerywała na sześć dni, bałabym się, że infekcja w tym czasie nawróci. A lekarka powiedziała, że nie ma przeciwwskazań, ale mówiła coś jak to masz brać?
Ten sen, to kto wie, może się sprawdzić. Ja gdzieś tam wcześniej pisałam, jak po tym moim HSG i zatkanym jajowodzie i świadomości, że to już prawie rok, byłam w dołku i ryczałam mężowi, a on wtedy wziął sobie (w końcu ) starania do serca i oświadczył mi, że mogę być w 100% pewna, obiecuje mi wręcz, że jak będzie nasza druga rocznica ślubu, to ja już będę w ciąży. No i się nie pomylił, ale to jest chodzący szczęściarz, zawsze wyjdzie na jego, a jak nie na jego to i tak lepiej niż sam sobie zaplanował
W takim razie, może i Twój sen się sprawdzi, ja np. już na tą naszą rocznicę czekałam jak na wyrocznię i wyszło

[Hikari]

a mnie po tym wiesiołku zaczyna zalewać, hahaha

[justysia88rad]

ika mam brać te globulki przez 12 dni na noc, a niby ginka powiedziała, że nie ma przeciwwskazań do współżycia, ale jak już pisałam wcześniej, boję się, że składniki tych globulek mogą uszkadzać plemniki, albo jak luka napisała, że się mogą nie przebić przez tą gęstą "mazię" powstałą po tym leku. A plemniki mojego M nie są przecież jakieś mocno ruchliwe, więc może im się nie chcieć

A co do tej infekcji, to nie wiem na ile jest poważna, bo mi ginka nie powiedziała, a ja nie wiem czemu nie spytałam... Ale wydaje mi się, że już jest trochę lepiej, bo w ubiegłym tygodniu to nie mogłam wytrzymać, tak mnie "tam" wszystko swędziało i piekło, a już od poniedziałku, wtorku jest ok, nawet upławy miałam już malutkie w porównaniu z tamtym tygodniem. I nie mam zamiaru przerywać ich zażywania na 6 dni, tylko 3-4, chyba że mi się owulacja przesunie na później, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle

A co do snu, to czasami mi się zdarzało mieć nawet prorocze sny kiedyś przyśniło mi się, że na skrzyżowaniu, niedaleko mojego domu (mieszkam na wsi) był wypadek tira z osobowym i tego samego dnia taki wypadek tam był... Jeszcze parę innych snów też mi się sprawdziło, ale ten najbardziej mi utkwił w pamięci... Aż czasami to po obudzeniu i strasznym śnie, bałam się, że to się może spełnić...

i jeszcze mój M kazał Was pozdrowić

[mrówka]

Justysia jaki dostałaś lek? Jeśli to antybiotyk to zdecydowanie nie wolno przerywać stosowania. W ten sposób hodujesz sobie oporne na ten lek bakterie.

[justysia88rad]

dostałam macmiror 500 complex