..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria

Teoria nie poszla, nie napisalam ZAWSZE Wesoly

Ze znanych mi osobiscie tylko nieliczne egzemplarze tak robily. Za to wszystkie w czasie choroby i wtedy rodzice oczywiscie do lozka brali.

Ale te dzieci nie byly karmione piersia powyzej roku, wiec pewnie ochota na mleko czy przytulenie do piersi mamy ma tu jakies znaczenie Wesoly

Czy tez zabkowanie, gdy ssanie piersi lagodzi bol.

fiamma75

Moja generalnie spała sama i co - i tak w ncoy na woła

Farnio na początku też spał sam, teraz z nami, bo tak chce - i co z tego, że się przyzwyczaił? Pognieciemy się razem rok czy dwa, ale przynajmniej nie będziamy aż tak niewyspani jakby spał osobno Laughing

i trzeba by było go co godzinę czy dwie przynosić do karmienia.

A Franio już potrafi zabawic się sam i 20 min. Jestem pod wrażeniem Wesoly

Maria

Ja tez sie nastawiam na spanie razem, przynajmniej na poczatku, wstawanie co godzina by mnie wykonczylo.

okoani

A ja sobie tak pomyślałam (ale to tak baaaardzo przyszłościowo), że zamiast spać z niemowlakiem, po prostu przystawiłabym jego łóżeczko blisko Naszego - wtedy odpadł by problem ze wstawaniem, chodzeniem do w drugi kąt pokoju, itp., a jednocześnie nie bałabym się, że zgniotę dziecko w nocy (albo że będzie mi wyło nad uchem).

walecznaS

Frejda

Frejda

Maria

A co do WDR. Nie zlicze razy ile dostawalam opieprz od babci Anny, ze ja rozpuszczam, ciagle nosze, tule i kolysze i stwarzam same problemy na przyszlosc. A jej wlasna mama musiala wrecz sie tlumaczyc rodzinie np na przyjeciu, dlaczego idzie po mala gdy ta placze zamiast zostawic w lozeczku.

fiamma75

Dracena

A jak mój nie przychodzi do nas ani razu przez kilka tygodni (ostatnio np.), to jakoś mi tak smutnawo. Wesoly

Dracena

A jak mój nie przychodzi do nas ani razu przez kilka tygodni (ostatnio np.), to jakoś mi tak smutnawo. Wesoly

micelka

Każde dziecko jest jednak inne...Nasze ma 1,5 roku i wciąż często domaga się, aby go brać na ręce.
Spanie razem do pewnego momentu było wygodne tylko do pewnego momentu.

Frejda

walecznaS

e, tam , nie licytujcie się, każdy sposób jest dobry o ile odpowiada rodzicom i dziecku.
Ja nie nie chciałam ani nie umiałam spać z dzieckiem całą noc ale też nie wyobrażam sobie spania w innym pokoju niż maluch. A tak robią szwagier ze swagierką i jeszcze karmią małego butelką, z tym, że on tylko raz je w nocy ale mimo wszystko - trzeba wstać, iść do kuchni, szykować mleko...

fiamma75