..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

Potrzebujesz w sensie,ze chcesz odkupić?

Ja mialam spacerowke rozkladaną chyba w 100% na płasko baby design sprint. (nie wszystkie modele tej firmy są udane)Używana w wawie i na droge gdzies, gdzie nie bylo potrzeby tachac ze sobą emmaljungi.

Karafka

znaczy, ze chce kupic nowy ale nie wiem jaki by wchodzil w rachube. tych buggy wozkow jest tak duzo ze nie wiem jak przez to przebrnac.

no i macie jakies doswiadczenia? na co uwazac szczegolnie?

jutro jade z moja teutonia do sklepu bo hamulec szwankuje, szlag by trafil go Wsciekly

poogladam te buggy, myslalam ze cos doradzicie Wesoly

anuszkaja

Mialam do czynienia z dwoma modelami spacerowek peg perego. Jeden jakis wypasniejszy, drugi mniej (materiał, brak pałąka) ale szczegolnej roznicy w uzytkowaniu nie odczulam. Zapamietalam za to jak rewelacyjnie sie prowadzily! Nie mialam problemu, by jedna reka pchac wozek a druga prowadzic uczace sie chodzic z jedna reke dziecko (zamiast rurki jak w wozku, mial takie dwa uchwyty, ktore sobie mozesz pod roznym katem i wysokosci ustawic, fajna sprawa). Rozkladane na plasko. Do starego tramwaju sama bez problemu z dzieciakiem wtachalam po 3 wysokich stopniach.
Wiecej sie nie wypowiem, bo uzywalam obydwa po pol roku, wiec nie wiem jak dalej z ich awaryjnoscia.

krówka

ja mam pp i super był, bo po tylu dzieciach sie nadaje tylko do domu u nas. Zostawiam go, bo na czas infekcji u nas ratował nockę jak młody sie dusił a wózku spał dobrze, bo wyzej mozna było ustawić podparcie... Miał 3 stopnie. Uzywalismy od 5 mca zycia ten wózek i szkoda ze ten model juz nie produkują.
Karafka wazne zeby oparcie było na płask, duza budka, składanie w walizke, dobre koła-pianki a nie plastik, regulowany podnózek ułatwia zycie, tapicerka do prania.
Z małych peg perego- mega lekkie, mamas &papas.

agu

Wózki kupowałam przymierzając do dziecka. Kierowałam się rozmiarem. Spacerówkę dla dwulatka kupowałam mierząc na pięciolatce i sukcesem jest, że daje radę od roku, ale używana okazjonalnie.

kariga

z malutkich i kompaktowych fajny jest baby jogger city mini zip.

Karafka

Dzięki!!

Kariga, tak wiem, on jest superowy! Napaliłam sie na niego ale ma podobno ogromny problem z hamulcem Confused

wystarczy mi wkurw na hamulec mojej Teutoni Wsciekly

Aglaia

Mam jakiś model espiro (ale tego w DE chyba nie ma).

Patrzyłam żeby był tani, rozkładał się na płasko, prosto się składał i miał odpinane koła (pare razy nam to uratowało tyłek jak bagażnik był zawalony po brzegi).

Używany tylko na wyjazdach (ale za to w bardzo różnych miejscach i bardzo intensywnie) ewentualnie na jakieś krótkie wypady do Wawy lub do lekarza w naszej wiosce.

Służy nam 3 rok i jak Bóg da to obsłuży jeszcze co najmniej jedno dziecko.

Jakbym prowadziła wybitnie miejski tryb życia i miała kupę wolnej forsy to kupiłabym jakiś Bugaboo. Strasznie mi się te wózki podobają.

Karafka

Tu jest tez ważne, zeby wózek uniósł cięższe dziecko. Mój jest ciężki i chce zeby jako trzylatek tez mógł usiąść w wózku. A jak bedzie do 15 kg jak większość co teraz widze to pieprze. Szkoda mi kasy.

Do 20 kg jest ten peg pegero pliko mini

[link widoczny dla zalogowanych]

Kurde, jakos tak bez pałąka z przodu mi sie dziwnie wydaje. Ja bym chciała wózek miec jak najszybciej na krotkie wyjscia z domu i jak jadę z młodym do sklepu czy jedziemy gdzieś na wycieczkę. Nie jest mój młody za mały na jazdę w takim wózku? Sam fakt, ze bie widze go powoduje u mnie oblewanie potem...

krówka

polecam inne z pp niz ten mini na ten szkoda troche kasy...

brain

My nie mamy palaka i nie moge ustawic przodem do siebie. Jezdzimy juz z 5mies. Zyjemy! Mruga

Karafka

Krowko ale inne sa do 15 kg i cięższe. Czemu na ten szkoda kasy?
Ja mam mały bagażnik, juz mam dość wkładania mojej krowy teutoni. Wysiadam od niej... Nie umiem z domu wyjsć z dzieckiem w wózku! Musze isc w bondolino, albo jak chce na spacer to biore dziecko do auta i jadę z nim gdzieś i wyciągam wózek z bagażnika. Do którego oprócz wózka juz nic nie włożę Smutny

Brain, robisz nadzieje Wesoly

Aglaia

Bez pałąka dla mnie byłoby troche słabo. Mój nienawidził zapinania w pasy więc pałąk był dla niego jedyną barierą przed wyskoczeniem z wózka.

krówka

jak dla mnie na nie- kółka plastik- talepią i hałasują,
brak barierki
i cienki stelaz- choć dzieki temu lekki

krówka