Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skąd bierzecie cierpliwość?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:11, 11 Mar 2015    Temat postu:

Też się kiedyś zastanawiałam nad takim lusterkiem ale po 1. nie jeżdżę aż tyle z dzieckiem a po 2. nie wiem czy by mnie to za bardzo nie rozpraszało. Moja należy do średnio marudnych. Najgorzej jest dopóki nie ruszę, krzyk jest straszny, ale u nas głównym winowajcą jest znienawidzona czapka! Zdejmuję czapkę dziecko anioł
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:56, 11 Mar 2015    Temat postu:

Ewciu, nie wiem, czy dziecko by się zorientowało, gdzie ma w to lusterko patrzeć, żeby zobaczyć rodzica. U nas od zawsze krzyk w samochodzie, chociaż ostatnio jest lepiej, wytrzymuje kilka km Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:03, 11 Mar 2015    Temat postu:

Dla pociechy - moja umie już przejechać z pół godziny samochodem bez dzikiego krzyku i wycia Kwadratowy ale najlepiej i tak ją raczyć prowiantem. Wózka nadal nie akceptuje, jeszcze kilka miesięcy i wywalamy grat, teraz czasami daje się wozić z jakiś żarciem w łapce (wiem, że to głupio brzmi, ale czasami MUSZĘ ją gdzieś zabrać wózkiem...)

Miśka, masz super podejście po prostu będziesz czułą na potrzeby dziecka mamą, a jak zobaczysz, że możesz ulżyć - skuteczną Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:18, 12 Mar 2015    Temat postu:

Myślę, że wiedziałaby gdzie patrzeć. W domu się bawimy lusterkami i praktycznie zawsze się uśmiecha i "znajduje" moje oczy w lustrze. No ale same oczy to by jej mogły nie wystarczyć... może zamiast inwestować w fachowe lusterko, wezmę to które mam i gumkę do gaci i sprawdzę czy działa Mruga nie musi mieć uszek Myszki Mickey Mruga
Ja nie mogę tak jeździć z wyjcem... co chwila się zatrzymuję i wyciągam i z półgodzinnej trasy mi się robi trzygodzinna... ale jest lepiej niż na początku. Nie chcę, zeby jej się źle kojarzylo. Teraz się śmieje wsadzana do fotelika.
Polly a jest zmiana u Twojego? lepiej, gorzej? jak reaguje na samą wizję jazdy - wsadzenie i przypięcie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:11, 12 Mar 2015    Temat postu:

U nas jest ostatnio lepiej. Po pierwsze, trochę daje się zabawić w samochodzie śpiewaniem/ zabawką jak stoimy na czerwonym. Wsadzany często wyje, ale jak ruszamy i zaczynam śpiewać, to się uspokaja. Potrafi tak wytrzymać mniej więcej do 20 - 25 minut. Sprawdzałam reakcję na sam fotelik w domu, też mu się nie podobało, więc widać, że sam fotelik też mu się już źle kojarzy.

Najgorzej jak jest zmęczony, wtedy krzyczy strasznie, a samochód go nie potrafi uśpić. Wtedy często już jest tak zdenerwowany, że jak staję, wyjmuję i przytulam, to jest chwilowa przerwa, ale jak jedziemy dalej, to krzyk taki sam. Czasem mi się udaje wtedy go uśpić piersią,ale jak już bardzo wyje, to odpycha pierś Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:54, 12 Mar 2015    Temat postu:

Ja już tak się staram ustawić, żeby jechać, kiedy nie jest zmęczona. Kiedyś wracałam tuż przed jej godziną spania i to była masakra Też jej samochód nie usypia.
Jeździłaś z nim od początku? ja się zastanawiam, czy zrobiłam jakiś błąd, czy to po prostu "taki model"... z wózkiem to samo, wymagała nauczenia, oswojenia i do teraz jeździ tylko jak jest w dobrym nastroju, zasypia, ale nie zawsze i automatycznie. Ale jeździ - choć moja mama twierdziła, że trzeba "dać herbatkę, smoka i nie wyjmować" - uparłam się i wyjmowałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:18, 12 Mar 2015    Temat postu:

Pamiętam nasz pierwszy wyjazd z małym na urlop 400 km, to był jeden wielki koszmar w drodze, nie zliczę ile razy robiliśmy postoje , jechałam z piersią na wierzchu i z fotelikiem w swoich żebrach próbując go uspokoić Yellow_Light_Colorz_PDT_30 . Zresztą, wtedy prawie każdy wyjazd na odległość wiecej niż kilka km kończył sie podobnie. Problem był wtedy , gdy ja prowadziłam samochód. Zamiast skupić sie na jeździe , zagadywalam , śpiewałam , ogólnie mocna dekoncentracja Confused , bo po intensywnym płaczu było teatralne duszenie się.
Zakupilismy fotelik, tak jak wcześniej napisałam przodem do kierunku jazdy. Zmiana od razu , syn wszystko obserwuje , marudzi czasem jak jedziemy nocą i nic nie widać , nie ma reflektorów .
Wiem, że foteliki tyłem do kierunku jazdy są bezpieczniejsze ale nie wyobrażam sobie wozić np. dwulatka w takim , ktory tępo patrzy w oparcie. Sądzę, że większym zagrożeniem dla nas wszystkich byłby mój brak skupienia za kierownicą, niż dobrze dobrany i umocowany fotelik do jazdy przodem .


Ostatnio zmieniony przez gam dnia Czw 20:32, 12 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:57, 12 Mar 2015    Temat postu:

To podobnie jak z gondolą w wózku. Najgorszy jest czas kiedy dziecko jeszcze stabilnie nie siedzi a jest już ciekawe świata i fotelik zły i jeżdżenie w gondoli. Od momentu przejścia na "wyższy poziom" jest o wiele lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:39, 12 Mar 2015    Temat postu:

U nas nic a nic lepiej Mruga ewcia,taki model,jak moja. Ja tez pamietam nasz powrot z wakacji - identycznie jak u gam. W domu peklam i wylam. Przy synku nie znalam takich akcji w aucie i wozku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:01, 12 Mar 2015    Temat postu:

Ja na szczęście nie mam samochodu, ale każdą podróż jak musiałam z kimś jechać wspominam okropnie Z wiekiem jej przeszło, teraz jazda samochodem to atrakcja. Ale jak była mniejsza to tragedia. Na szczęście samochodem tylko krótkie odcinki przejeżdżałyśmy, ale i tak było to bardzo stresujące i dla mnie i dla córki Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:34, 13 Mar 2015    Temat postu:

Spróbuję to lusterko wziąć. Jeśli patrzenie w nieruchome oparcie jest problemem, to może to coś zmieni. Nawet nie po to, żebym ja widziała małą, ale właśnie żeby ona coś widziała (założę przed nią). Póki co do wariantu "przodem" i tak sporo nam brakuje, więc nie zaszkodzi sprawdzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:15, 13 Mar 2015    Temat postu:

Ewcia, ja jeździłam od noworodka i się nie przyzwyczaił. A w wózku nadal nie chce jeździć, na spacery tylko chusta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anuszkaja
za stara na te numery



Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:44, 13 Mar 2015    Temat postu:

Dziewczyny, myslicie ze ta niechec do wozka a akceptacja chusty to ze strachu przed nieznanym i chec bycia blizej mamy?
Ja od zawsze chcialam chustowac, ale nie chcialabym zeby z tego powodu dziecko mi w wozku nie chcialo siedziec na spacerach.
Czyli wyjscie z tego takie ze np chustowanie tylko w domu a spacery z wozkiem?
Poki co czysto teoretycznie pytam bo zafrapowalyscie mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:06, 13 Mar 2015    Temat postu:

ja "chowałam" dzieci tak samo, a syn wózek kochał i nie chciał się pozbywać, za to córa nienawidzi na każdym etapie, podobnie jak fotelika. A wyjściowo nosiłam ich tyle samo w chustach/nosidłach. Moim zdaniem pewien typ dzieci tak ma i już, niektóre wcale nie są chustowane, a i tak nie cierpią wózka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:17, 13 Mar 2015    Temat postu:

Dokładnie to typ dziecka a nie wplyw wozka/chusty. Moi obydwaj uwielbiali i wozek i chustę i fotelik. W wozku tez ok. 6 miesiavs przerzuceni na przodem do kierunku jazdy bez widoku na mamę i fascynacja jeszcze wieksza Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin