..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

mój na początku wisiał nawet półtorej godziny, a za pół godz. znowu chciał i na tej podstawie moja rodzona matka i pierwsza położna twierdziły, że się nie najada i trzeba dokarmiać, potem trafiłam na położne doradce laktacyjnego i juz było lepiej

Cera

Moje to na szczęście szybkossące ufff..

hermiona

Mój jest szybko ssący w nocy tzn między północą a 7 rano. Pierwsze nocne ssanie trawa max 10 minut i już jest najedzony.
Przez co zazwyczaj do rana mam piersi pełne mleka.
Już wolę żeby wisiał w dzień a nie w nocy Mruga

IWG

A jakie było moje zdziwienie gdy pediatra zapytała mnie, gdy Ada miała 6 tyg, o jakich godzinach podaję pierś... Ja na to, że na żądanie i nie ma w tym żadnej regularnosci to godzinowej. Na co ona stwierdziła, że to już nie noworodek i powinnam ustalić godziny, szczególnie przy takich problemach z brzuszkiem. I że w ogóle takie wiszenie u piersi to jest z krajów trzeciego świata, a nie cywilizowanego kraju... Oczywiście w tamtym czasie, mając ułamek wiedzy,którą mam teraz wyrządziło nam to więcej szkody niż pożytku. Do dziś mam dużo żalu, że spotkałam na swojej drodze takie mądrale i że niektórych rad ślepo posłucham...

hermiona

Jak ja słyszę od mamy że mam Sz uczyć dłuższych odstepow między karmieniami to się tylko podgrzewam bo jak niby mam to zrobić?
Wczoraj opowiadalam znajomej ciezarowie o tym wiszeniu to stwierdziła że przesadzam. Poczekamy aż ona za miesiąc urodzi

Póki co karmię zupełnie na żądanie.

ika

Probowalas nosic w chuscie ?

hermiona

Dziś zaczynamy próby Wesoly

ika

Mysle ze chusta troche pomoze na to wiszenie. Wiele dzieci w chuscie doslownie pada i nie ma zamiaru sie obudzic wiec zamiast wisiec na cycu moze bedzie wisial w chuscie...zawsze to jakas odmiana Mruga

Agrafka

Ja/my naszego Starszego bardzo dużo nosiliśmy swego czasu w chuście, bo owszem, spał, ale z piersią w buzi, a chusta dawała odpocząć moim piersiom choć trochę

więc polecam

Busola

mi też pediatra kazała przy pierwszej wizycie karmić co 3 godziny, bo syn się popłakał z głodu prawdopodobnie i wyszło na jaw (!!

), że wytrzymuje tylko 2h licząc od początku poprzedniego karmienia. Ale w pewnym momencie zastosowałam się do rad o wydłużeniu przerw między karmieniami - już po rozmowie z doradcą laktacyjnym, sama to sobie wymyśliłam jak to zrobić i wyszło nam to na dobre.

hermiona

I jak to sobie wymyslilas?

Maria

hermiona nie kombinuj

Twoj ma za tydz jeden z najwiekszych skokow rozwojowych jak nie najwiekszy

bakteria

tak, może być masakra

hermiona

Nie kombinuje tylko z ciekawości pytam

ah moje drogie doczekać się nie mogę tego skoku

to znaczy że będzie jadł jeszcze więcej i jeszcze dłużej?