..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75

Jesteś mamą karmiącą inaczej

Wielki szacun! Trochę się naściągałam laktatorem zapasów gdy szłam do pracy, więc wiem jaka to ciężka praca.

nie wiem czy wiesz, ale jest specjalne forum dla takich dzielnych mam

[link widoczny dla zalogowanych]

matunia

dziewczyny choruję już ponad dwa tygodnie i nie wiem co robić. Wybrałam jeden antybiotyk - nic mi nie przeszło. Dziś poszłam do lekarza a ten przepisał mi kolejny antybiotyk - Rovamycine Smutny

w sumie boli mnie tylko gardło, gorączka i ogólne osłabienie przeszło, ale chciałabym to doleczyć do końca, podobno mam powiększone węzły chłonne. Miałam nadzieję, że uda się bez kolejnego antybiotyku

Wiem, że sto razy podawałyście stronkę z lekami które można brać podczas karmienia, ale nie umiem teraz tego odszukać, pomożecie? nie czułam, abym mogła zaufać temu lekarzowi Confused

na ulotce jest napisane, że kobiety karmiące nie powinny go spożywać. Wcześniej miałam amotaks.

bakteria

IWG jesteś bohaterką w kategorii "mama". Ciekawe, czy Wasza malutka faktycznie ma jakiś problem ze zdrowiem w tej kwestii, czy jednak taka jej tymczasowa "uroda". Lepiej, by jednak to drugie

bardzo Cię podziwiam za wytrwałość!
A nie masz możliwości pożyczyć gdzieś od kogoś (może nawet na forum popytaj??) laktatora? Bo rozumiem, że o elektryczny chodzi?

ewcia87

Antybiogramu oczywiście nie zrobili? Nawet nie ma pewności, że ten nowy antybiotyk rozwiąże sprawę. A potem jest płacz, że oporne szczepy powstają i nie ma czym ich bić... Kolejna rzecz, której nie rozumiem.

matunia

bakteria

matuniu, raczej nie można go w czasie karmienia piersią z tego, co wiem. Zasadniczo może wywołać biegunki itp. u dziecka, może więc z osłoną dla dziecka? Ja od 17 marca mam 5 antybiotyk, teraz kończę miesięczną terapię tym ostatnim (!), więc wiem, jak może męczyć zapalenie gardła itp.

matunia

ale Jola już wyzdrowiałaś w końcu? czyli może być tak, że nawet ten Rovamycine mi nie pomoże? kurcze ja w życiu to może ze 3 razy antybiotyk brałam, więc nie bardzo w temacie jestem. Ten ból gardła mi nie doskwiera jakoś szczególnie, mogła bym z tym normalnie funkcjonować, no ale jak powiększone węzły chłonne to chyba nie ma co stroić chojraka?

ewcia87

matunia - jest tu jakaś emota na :załamka:, względnie :mdleje:?
Ja bym nie brała, jeśli to wygląda na końcówkę infekcji. Jeśli możesz się pooszczędzać, pobrać ten rutinoscorbin, spać i jeść dobrze, to organizm powinien dać radę się doczyścić. Nie wiem jak z czosnkiem, podobno wpływa na smak mleka i dziecka może nie zachwycić, ale może by się dało spróbować... mnie nieraz uratował. Miejscowo na ból gardła można płukanie solą robić na przykład, chyba że to nie tyle infekcyjne co "poranione" - wtedy może tantum verde (też chyba nie ma przeciwwskazań).

EDIT: niestety jak się wlezie w antybiotyki to może tak być, że leci 3., 4., 5. właśnie. Dlatego jeśli nie ma stanu ostrego, to dla mnie sytuacja jest jasna: antybiogram i celowany antybiotyk, a nie próby strzelania na ślepo w kolejny

Od samych powiększonych węzłów chłonnych się nie umiera i wg mnie nie jest to bezwzględne wskazanie do antybiotyku - ale oszczędzać się trzeba na pewno.

bakteria

matuniu, a czy ja wiem? Oczywiście, jest lepiej, ale raz włączyłam klimatyzację w aucie (nie na mróz, z dziećmi byłam) i do dzisiaj rano nie mogę mówić, a gardło lekko czerwone. Ogólnie jestem osłabiona tą długą kuracją i nie wiem, co będzie, jak odstawię ten antybiotyk (za 2 dni).
Warto robić wymaz z gardła przed wzięciem kolejnego leku. Ale u mnie okazało się, że antybiotyki były dobrane, tylko zdaniem laryngologa za krótko brane (po tygodniu), więc dostałam na miesiąc.
Pożyjemy, zobaczymy.

bakteria

matuniu, a czy ja wiem? Oczywiście, jest lepiej, ale raz włączyłam klimatyzację w aucie (nie na mróz, z dziećmi byłam) i do dzisiaj rano nie mogę mówić, a gardło lekko czerwone. Ogólnie jestem osłabiona tą długą kuracją i nie wiem, co będzie, jak odstawię ten antybiotyk (za 2 dni).
Warto robić wymaz z gardła przed wzięciem kolejnego leku. Ale u mnie okazało się, że antybiotyki były dobrane, tylko zdaniem laryngologa za krótko brane (po tygodniu), więc dostałam na miesiąc.
Pożyjemy, zobaczymy.

ewcia87

O właśnie, za krótko brane - antybiogram, dobrany antybiotyk, a potem brać tak długo, żeby doleczyć (zniknięcie objawów wcale nie znaczy, że kurację można przerwać). Szczególnie, że przy gardle są migdałki, a one mogą "zachomikować" resztki bakterii i wysiać takie fajne, oporne po paru dniach.

matunia

ciężko mi określić czy to końcówka infekcji, bo na jej początku gardło mnie w ogóle nie bolało. Po prostu zwaliło mnie z nóg (dosłownie) i miałam wysoką gorączkę, poszłam do lekarza i okazało się, że to gardło. Teraz fizycznie czuję się ok, gorączka przeszła, ale gardło daje o sobie znać.

Ewcia - moje dziecko przesiąknięte czosnkiem, bo ja uwielbiam i do wszystkiego jemy sos czosnkowy, także luz

Poczekam ze trzy dni, popróbuje wszystkie możliwe sposoby i wtedy podejmę decyzje co z tym antybiotykiem.

Ale jak ktoś jeszcze wie, czy go w ogóle można brać podczas kp to będę wdzięczna za odpowiedź.

bakteria

No, miałam na myśli, że u mnie migdałki chore właśnie