..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

fiamma, nie bardziej walniety od mojego Mruga

no ale dobrze zobaczyć że takie coś może jednak być Mruga

jaki masz termometr elektroniczny?

fiamma75

microlife - nie pamiętam typu, ale to ten przetestowany przez Jurka Góreckiego pod względem przydatności do NPR.

elusiaczek

Karafka

ja juz lata mam owulacyjny Geratherm. na poczatku mialam zwykly, gorzej widac, ale sie da. strzepywal sie dobrze, ale ten owulacyjny gorzej. nieraz sie nakurw***je na niego. ale wole jednak ten niz elektroniczne. nie ufam im

walecznaS

co do tego zaokrąglania - to jest dowolne więc ta wersja, która daje III fazę powinna być OK, nie?

ja się ostatnio zastanawiałam nad jakimś nieelektrycznym termometrem ale... to jest utrudnienie przy dzieciach
i jak mierzyłam zwykłym rtęciowym to wiecznie schizy miałam, czy na pewno dokładnie tyle go trzymałam, co trzeba
a microlife kończy pomiar - pika i tyle

Karafka

utrudnienie? przestan, 4 minuty moga poczekac, nie?

ja mam dwa budziki nastawione w komorce, jeden 6:30, a drugi 6:35. i po mierzeniu.

elusiaczek

Microlife nie kończy pomiaru jak pika. Stań przed lustrem i nie wyjmuj termometru po sygnale. Zobaczysz że tempka nadal będzie rosła.
Ja nastawiam budzik i drugi za 5 min. Dzwoni pierwszy - spokojnie sięgam po termometr, ostrożnie, wolno go wyjmuję, wkładam do buzi i jak drugi raz dzwoni, pomiar jest na pewno skończony. Robiłam kilka prób przed lustrem i nie mam wątpliwości. Na elektroniczny w życiu nie zmienię, bo nie raz, jak drugi raz wkładałam, pokazywał zupełnie co innego. A ten owulacyjny, nawet jak kilka razy pod rząd mierzyłam, zawsze pokazywał to samo. No i w INERze na kursie mówili, że oni nie zalecają elektronicznego, bo wtedy, właśnie przez te małe różnice, PI dla III fazy może wzrosnąć.

Karafka

waleczna, daj mi jakos ten twoj wykres jako jpg etc. tylko bez interpretacji Wesoly

walecznaS

elusiaczek

Wykresy wychodzą zwykle czytelne, bo microlife jest generalnie dość dokładny. Ale przy mniejszym wzroście, albo w sytuacjach takich jak u Ciebie, gdzie nie ma wyraźnego skoku, taka dokładność nie wystarczy. W INERze były robione badania w związku z termometrami i dla microlife była za mała powtarzalność wyników, żeby go uznać za dobry do npr. Może Twój egzemplarz jest lepszy od mojego, bo mi się zdarzyło, że mierzyłam raz i wyszło 36,2 a potem zaraz drugi raz i 36,5!

fiamma75

Słyszałam o tych badaniach w INERze nie spełniały norm dla poważnych badań, naukowcy do dziś się z nich śmieją. Wierzę naukowcowi - Góreckiemu, który Microlife przetestował zgodnie z wszelkimi procedurami. Gdzieś w necie jest opis tego, jak robił.
A INER nie od dziś boi się nowoczesności.
Zresztą ja pierwszy pomiar traktuję jako ogrzanie, dopiero drugi pomiar jako właściwy.
A 4 min. przy dzieciach, zwł, małych to jest wieczność.

elusiaczek

walecznaS

fiamma75

Elwira, góra 1,5 min. Mój sposób mierzenia nie jest konieczny, ja się tak przyzwyczaiłam po prostu.
Zresztą do NPR nie jest potrzebna wiedza o dokładnej temp. ciała (tą potrzebuję, gdy chcę wiedzieć jaką dziecko ma gorączkę i po to mam galowy termometr) tylko wiedza o wahaniu się tej temp. (czyli precyzja)
O mierzeniu Microlife było bardzo dużo na forum Naturalne Metody na gazecie. Na pewno znajdziesz w archiwum.

Zresztą gdyby było tak źle, to czemu mi wychodzą wykresy i to w trudnych warunkach - przy kp? Jakoś w nieplanowaną ciążę nie zaszłam. Zresztą mnóstwo osób mierzy elektronicznymi, coraz więcej a przecież INER dalej się szczyci PI=0 w III fazie Wesoly

walecznaS

o, widzę, ze fiamma pisałaś tutaj o termometrach
[link widoczny dla zalogowanych]
test [link widoczny dla zalogowanych]

ja mam MT16C2 nie MT-1622