..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Ptysiak

Cześć

Niedługo będę musiała się "pochwalić" moimi wykresami w Poradni Przedmałżeńskiej, lecz najpierw chciałbym pokazać je Wam Wesoly

Pani słysząc, że prowadzę obserwacje od roku z entuzjazmem zaproponowała, żeby zamiast 3 spotkań zrobić jedno, więc głupio by teraz wyszło, gdyby okazało się, że w wykresach mam błąd na błędzie Wesoly

NPRu uczyłam się z głównie z internetu i od Was (dziękuję!), potem też i z podręcznika.

Czy mogłybyście zerknąć na moje poprzednie wykresy? Wiem, że wielu z nich nawet nie powinno się interpretować przez te wielkie luki w temperaturach... (brak enpr wyraźnie rozleniwiał).

[link widoczny dla zalogowanych]

Najbardziej będzie brany pod uwagę obecny cykl, więc oczywiście mój organizm zrobił mi psikusa z postaci przedwcześnie podwyższonych temperatur, których wcześniej nie obserwowałam. Czy rzeczywiście wtedy trzeba byłoby czekać aż do 7 dnia wyższych temperatur...? Czy może wcale nie są to przedwcześnie podwyższone? Czy mając zazwyczaj 13-dniowe 3 fazy można spodziewać się, że teraz wszystko się opóźni o te kilka dni (czy może to byłoby zbyt piękne?

)?

Wszystkie wykresy z enpr mam też przepisane do exela i to je planuję pokazać w poradni. Choć starałam się dopasować skalą do wykresów z podręcznika, nie wiem czy mi to dobrze wyszło. Coś takiego by uszło, czy lepiej zmienić? Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrowienia, Ptysia Very Happy

emma

Pani kopara opadnie jak zobaczy taki ładny wykres Wesoly

Ale nie trzeba czekać do 7. Przynajmniej w Roetzer to chyba (Waleczna, Glr, Iskra i chyba ktoś jeszcze, wy macie przedwcześnie podwyższone) mówił o dwóch czy trzech dniach po zaniku śluzu płodnego..

Iskra

to jest tak, że po szczycie śluzu się normalnie liczy skok czyli do 3 wyższej, ale tych przedwcześnie podwyższonych nie bierzesz pod uwagę przy wyznaczaniu poziomu podstawowego Mruga

i u Ciebie to właśnie wychodzi 7dzień z oznaczeń na enpr.pl w tym momencie fazę lutealną liczysz od pierwszej wyższej, a pierwsza wyższa to ta po szczycie śluzu, czyli 3fazę będziesz mieć standardowej długości.

emma

ISkra ale trzecia wyższa ma spełniać ten warunek o 0.2 stopnia czy już nie musi. Przy okazji się podszkolę, bo mi to znowu uciekło choć Waleczna wałkowała.
Ale idę na szkolenie niedługo to będę już mądra Wesoly

Ptysiaczku przepraszam za ten OT

Iskra

czekasz też na 0,2 lub do czwartej Mruga

tak ja przynajmniej to rozumiem

brain

tak i czwarta już nie musi być o 0.2 wyższa, po prostu nad linię

walecznaS

Ptysiak, jeżeli 24dc masz dzień szczytu śluzu to niepłodność poowulacyjna w tym wypadku zacznie się 7 dnia wyższych temp. ponieważ nie masz pomiaru dzień wcześniej
to wg zasad, nie ma możliwości, by uznać wcześniej III fazę
wszystkie trzy temp. muszą być po dniu szczytu śluzu by można je w kółko wziąć, trzecia z nich wg metody Rotzera musi spełniać warunek 0,2 nad poziomem podstawowym wy wieczorem zaczęła się niepłodność poowulacyjna, jeżeli nie jest - czeka się na czwartą, ta musi być już tylko wyższa /min. 0,05 nad linią podstaw./
to jest w najnowszym podręczniku Rotzera, sztuka planowania rodziny Mruga

nie ma znaczenia, czy komuś się zdarzają takie sytuacje, czy nie, to są podstawowe zasady po prostu Mruga

emma

Święta prawda Waleczna, ale ja się nie używa jakiejś wiedzy to ona w niepamięć odpływa... Wesoly

Ale jestem mam nadzieje już bliska jej (wiedzy) poszerzenia bo zapisuje się na kurs! I to z egzaminem!

koszatniczka

gratki emma!

Ptysiak

emma

Trzecia po szczycie śluzu. Jest konieczna do uznania końca czasu plodnego. Przy podwyzonych trzecią możesz mieć nawet pod kreską. Albo może być pierwszą czy drugą temp w kółku. Wszystko zależy ile dni przed szczytem śluzu masz przedwcześnie podwyższone. Tu miałaś sporo bo aż trzy. Dlatego wyszło trzy i trzy a nawet trzy i cztery.

walecznaS

Ptysiak

Dziękuję Waleczna, i za wytłumaczenie, i za linka, bo szukałam go niedawno Wesoly

Interpretacja w poradni niestety się nie przydała, bo trafiłam na krótki kurs metody wielowskaźnikowej podwójnego sprawdzenia Sad

Dowiedziałam się tylko, że niepotrzebnie utrudniam sobie życie metodą Rotzera i po co aż tyle szczegółów zapisywać, skoro można szybciej i łatwiej. Podobno mało kto już z Rotzera korzysta i dużo osób przenosi się właśnie na tę metodę Razz

Pani mnie nie przekonała, ale ciekawe, że interpretacja obecnego wykresu wg tamtej metody i wg Rotzera się pokrywają...

Iskra

Haha ja z tamtej metody na Roetzera przesyłam bo mi się nie podobała

co kto woli, a argument że wiele osób przechodzi jakoś nie przemawia do mnie

walecznaS

a w czym niby ta metoda Rotzera utrudnia życie?? wystarczy mierzyć temp. i obserwować śluz, nic więcej
wszelkie inne sprawy typu badanie szyjki to tylko obserwacje pomocne, można się obejść bez nich
a ew. zaburzenia, choroby to trzeba brać zawsze pod uwagę, obojętnie jaka metoda
na czym polega ta wielowskaźnikowa metoda? nie trzeba mierzyć temp.? czy śluzu nie trzeba obserwować?