..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Iskra

no właśnie mierzysz temp, sprawdzasz śluz i... uwaga! jak chcesz to możesz sobie pomagać szyjką Laughing

wszystko jedno i to samo tylko jak jest skok to skok i od niego odliczasz trzy. Jeśli się trafi, że szczytu śluzu nie było, czekasz na szczyt śluzu i to od niego 3 dni odliczasz. Czyli to samo, bo przy przedwcześnie podwyższonych nie bierzesz ich w kółko a tu bierzesz. Od każdego objawu liczysz trzy dni i te trzy dni, które skończą się później rozpoczynają fazę niepłodności poowulacyjnej.

walecznaS

Iskra

dokładnie tak Waleczna Mruga

tylko, że nazywa się "wielowskaźnikowa, wielokrotnego sprawdzania" brzmi tak bardzo mądrze Laughing

a prawda jest taka, że (przynajmniej w wydaniu polskojęzycznym) metoda Rotzera jest bardziej zrozumiale wyjaśniona - przynajmniej dla mnie.
ale przy wielowskaźnikowej można podobno kupić specjalne wydanie z cyklami " w sytuacjach szczególnych" (po porodzie, w premenopauzie, po antykoncepcji, w okresie dojrzewania.) i zastanawiam się nad ewentualnym zakupem, żeby się doedukować Mruga

a tak przy okazji: wiecie, że kalendarzyk na kursach nazywają teraz "metoda rytmiczna" - bo odnosi się do naturalnego rytmu płodności Rotfl

Edit: specjalne wydanie w sensie osobna książka Mruga

Ptysiak

A nie jest to metoda podobna do angielskiej, tylko z trochę innymi oznaczeniami i inną skalą wykresu? Znalazłam taką informację jak później próbowałam dowiedzieć się czegoś więcej.

Utrudnieniem życia było w moim przypadku ciągłe mierzenie temperatury, zamiast tylko przez pewien czas (chciałam ładnie i wyszłam na nadgorliwą, bo podobno wystarczyłoby mi mierzenie od 12 dc), choć wiadomo, że w Rotzerze też nie trzeba od początku do końca.
Po drugie na co mi taką prozą opisywać śluz?

Na co mi i opis, i symbol, tu kropki, tam kółeczka... tak strasznie dużo oznaczeń! Laughing

Pani mnie nie przekonała, ale ja sama też się z nią nie kłóciłam, bo a nóż, musiałabym przyjść do niej jeszcze raz Surprised

Tak jeszcze do mojego wykresu... Zastanowiłam się jeszcze raz nad sensem mojego wcześniejszego pytania, czy @ się przesuwa przy przedwcześnie podwyższonych temperaturach. Już doczytałam, że faza wyższych temperatur to nie to samo co 3 faza, ani też faza lutealna, ale jednak... w sumie na razie tylko raz wyłapałam tak długą fazę wyższych temperatur i choć się nie martwię, to zastanawiam się jak to powinno być Wesoly

Miśka

Ptysiak, myślę, że na Twoje pytanie nie ma chyba jednoznacznej odpowiedzi, bo i faza wyższych temperatur jest stała, ale nie "sztywna" i jakieś odstępstwa mogą się zawsze pojawić. U mnie wygląda to tak, że faza wyższych temperatur wynosi około 13 dni (mięrzy 10 a 14) i czy mam przedwcześnie podwyższone czy nie, @ przychodzi w mniej więcej spodziewnym terminie, czyli te 10 - 14 dni po pierwszej wyższej. Ale to u mnie. Ale możliwe, że u innych jest inaczej. Póki co chyba po prostu obserwuj się i zobaczysz jak to jest u Ciebie Wesoly

Iskra

tak, jest podobna bardzo Mruga

@ się nie przesunie bo fl trwa od pierwszego dnia wyższych po szczycie śluzu. Czasami się komuś skraca (chyba glr tak miała, ja w każdym razie nie) Nie wiem czy w miarę jasno napisałam, no w każdym razie patrząc na Twój wykres to masz dziś 13dzień fl - może teraz Ci się coś rozjaśni Mruga

Ptysiak

A, jak 13 dzień fl, nie 16, to już się mieści w mojej normie 13+-2dni Wesoly

dziękuję, zobaczymy jak wyjdzie

EDIT: Wystarczy Was zapytać, a problem znika Wesoly

14 dni fl wyszło akurat

Ptysiak

Wiedziałam, że pewnie cykle poprzestawiają mi się okołoślubnie, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Przedwcześnie podwyższone po raz drugi, objawy mi się porozjeżdżały... Smutny

Czy w ogóle można interpretować cykle przy takich przerwach w mierzeniu? Zawsze mam problem z wyznaczeniem szczytu śluzu, nie wiem czy tu dobrze to zrobiłam?

[link widoczny dla zalogowanych]

Acayra

Ja bym ustawiła szczyt śluzu na 33dc - było wtedy bj. Granica wyższych temperatur, to trochę zgadywanka, ja bym ustawiła 33 lub 34dc, ale przy takich lukach w odczytach temperatury w kluczowych dniach interpretacja jest faktycznie bardzo ciężka.

matunia

Ptysiak ale skąd wiesz, że były przedwcześnie podwyższone, skoro nawet nie da się wyznaczyć granicy wyższych temperatur. Wstawiałaś ją sobie w 29 dc ale tam masz zaburzenia z tego co widzę, potem nie mierzyłaś.

No jednym słowem leniuchowałaś w tym cyklu Mruga

Pewnie Ci się marzyła III faza na noc poślubną? Wesoly

Ptysiak

Komu by się nie marzyła?

Pewnie na wyrost zaznaczyłam tę granicę, na podstawie tylko jednej temperatury (29dc). Temperatura z 29dc nie była jeszcze zaburzona, bo mierzyłam rano, a zaburzenia były wieczorem. Kolejne pomiary pewnie by już były.

No ale ok, jak nie da się, to się nie da. Ostatni raz tak leniuchowałam

emma

Ptysiaczku czy ty dziś masz ślub, czy żem się spóźniła?
W każdym razie życzę wspaniałego małżeństwa, dobrych układów z teściami, super III faz i łatwych wykresów

A tak poważniej to Bożego błogosławieństwa na każdy dzień.

Iskra

to dziś, to dziś, to dziś

wszystkiego dobrego na nowej drodze życia

nie zapomnij zajrzeć i napisać nam jak było Mruga

Miśka

Dołączam się do życzeń!

Śzczęścia Ptysiaku, dużo szczęścia dla Was Wesoly

buba

Ptysiak - wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! Wesoly

Czekamy na relację! Wesoly