Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wykres Renaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 21:02, 04 Lut 2017    Temat postu:

Zapomniałam dodać, ze 17.01.2017 byłam u gina bo bolał mnie lewy jajnik i na USG widoczne były 3 pęcherzyki w lewym jajniku i jeden w prawym.
A co do niemowlaka to owszem, pospać nie da bo jest w nocy przy cycu Smutny .
Dzisiaj natomiast, boli mnie brzuch tak jakby dołem i dziwnie się czuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 12:05, 05 Lut 2017    Temat postu:

Dziewczyny a jak ocenić wydzielinę taką jak woda tzn. Jak przykładam papier do pochwy to robi się mokra plama na papierze. CZy to jest śluz? A do tego wczoraj przy badaniu szyjki zdjęłam z niej maleńkie pasemko przypominające bj tylko gęstrze od bj?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 13:45, 05 Lut 2017    Temat postu:

Proszę pomóżcie. Czy ta jakby woda to oznaka dni płodnych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:51, 05 Lut 2017    Temat postu:

Ja bym uznała za super płodny
Do tego uczucie miękkości, śliskości?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 14:07, 05 Lut 2017    Temat postu:

Raczej tak.tyle że odczuwam bardziej wilgotno. A po dokładniejszym sprawdzeniu tej wydzieliny stwierdzam że to bardzo wodnisty biały kremik, bo kiedy próbowałam go zebrać z papieru to na paznokciu był jakis milimetr białego kremiku bo woda wsiąkła w papier. Opisuje to najlepiej jak potrafię.
Nie jest to nawet w najmniejszym stopniu podobne do białka jaja.


Ostatnio zmieniony przez RENATKA37 dnia Nie 14:11, 05 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:15, 05 Lut 2017    Temat postu:

Ja taką wodę uznaję za stałą wydzielinę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 21:34, 05 Lut 2017    Temat postu:

A taki śluz przypominający bj, tylko że gęsty tak bardziej jak coś w rodzaju galaretki? Bo dzisiaj znowu jedno małe o pasemko miałam na szyjce?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:04, 05 Lut 2017    Temat postu:

U mnie galaretka to nadal płodny.
Z tą wodą natomiast mam problem, bo ona mi się pojawia jak mam pogorszenie śluzu i wyższe temperatury, czyli uznaję za stałą wydzielinę. Czasem mam taką wodę w czasie płodnym, no ciężko mi też to rozróżnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:59, 05 Lut 2017    Temat postu:

u mnie woda to płodność. Tylko odczucie mam wilgotno/mokro i czesto z naoliwieniem.
Czasem taka woda po lekach róznych. Brałas cos lub bierzesz nawet jakiś suplement.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 23:07, 05 Lut 2017    Temat postu:

Nie nic nie biorę Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:19, 06 Lut 2017    Temat postu:

Wg. Roetzera silne odczucie mokro-ślisko to objaw największej płodności, bo śluz typu najpłodniejszego może być tak rozwodniony, że nie przypomina już konsystencją białka jajka, tylko jest rzadki jak woda - i tylko daje te odczucia, ale go nie widać.

Dla mnie ocena takiej „wody” zależy od znajomości swoich objawów płodności (pamiętaj, że po ciąży, zwłaszcza karmiąc, możesz mieć zupełnie inny przebieg objawów w cyklu, niż przed ciążą). Jeśli utrzymuje się (prawie) cały cykl, to uznałabym ją za coś stałego, tło dla innych objawów (jak „sucho” u typu suchego): uczucie śliskości (nie tylko mokrości), śluzu przejrzystego i rozciągliwego, itp. Ja mam prawie zawsze coś jak krem albo mleko i uczucie „mokro”, a w okolicach skoku pojawia się dodatkowo BJ i tym podobne. Gdybym każde mokro traktowała jako objaw płodny, to bym nigdy nie wyznaczyła szczytu, więc patrzę na śluz. Jakbym miała mokro tylko w okolicach wzrostu temp., to bym traktowała jak najpłodniejszy śluz.

Niewykluczone, zwłaszcza patrząc na dzisiejszą temp., że to BJ w 50-51 dc to już zapowiedź miesiączki (przed miesiączką nieraz pojawia się śluz typu płodnego – jeśli jest to już w prawidłowo wyznaczonej III fazie, to nie jest objawem płodności, tylko wynikiem zmian poziomów hormonów w organizmie szykującym się do zakończenia cyklu). Ale chyba jedyne, co tu można bezpiecznie zrobić, to poczekać i przekonać się „po fakcie”, bo za dużo jest zębów i zaburzeń, żeby, zwłaszcza przy tak poważnym odkładaniu, wyznaczyć tu III fazę. Niestety tak bywa w NPR, że dopiero po zakończeniu cyklu okazuje się, że „było bezpiecznie”, ale w trakcie nie dało się tego stwierdzić zgodnie z regułami...


Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Pon 13:21, 06 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 14:12, 06 Lut 2017    Temat postu:

Dziękuję za podpowiedź. Powiem szczerze, ze troszkę mnie ta dzisiejsza temperatura załamała Sad . Coraz czesciej jestem na progu wytrzymałości.
Od września 2016 żyjemy w celibacie i mam już serdecznie dość tym bardziej że widzę że moj mąz cierpi. Jest cierpliwy i czeka ale ja całą soba czuję że cierpi. Reguły szczytu u mnie nie dało się zastosować. Raz że plamienia co kilka dni, a dwa że nie mam doświadczenia i nie wolno mi ryzykować. Dwie cesarki a do tego obciazenie ciązą bliźniaczą bo ja jestem z bliźniąt i moja mama ma rodzeństwo bliźniacze także macica tego nie wytrzyma. Nie rozumiem dlaczego Kościół jest taki rygorystyczny. przecież w tak trudnych sytuacjach chociaz prezerwatywa powinna być dozwolona.
Obiecałam Bogu że nie bedę używała prezerwatyw ale może w tym przypadku Bóg mnie zrozumie? i wybaczy Smutny . Chyba się załamuję.
Na ostatniej wizycie zapytałam gina co by było gdybym teraz zaszła w ciążę, powiedział że teraz blizna by się rozeszła. A czym to grozi chyba nie muszę pisać.


Ostatnio zmieniony przez RENATKA37 dnia Pon 14:17, 06 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:31, 06 Lut 2017    Temat postu:

Kościół raczej jeszcze długo (albo nigdy) nie ogłosi, że pozwala na prezerwatywy w wyjątkowych sytuacjach. Ale konkretny człowiek to nie paragraf z Katechizmu – liczy się też sumienie, osobista sytuacja, i fakt, że decyzje ws. płodności dotyczą pary, a nie jednostki. Ja osobiście uważam, że to NPR jest dla małżeństwa, a nie na odwrót, i ma na danym etapie związku sens, jeśli buduje i przynosi dobre owoce. Może porozmawiaj z jakimś mądrym spowiednikiem?

Pomijając kwestie moralne powiedziałabym, że przy absolutnym odkładaniu i niepewnych cyklach najbezpieczniejsza opcja to obserwacje, wstrzemięźliwość w czasie potencjalnie płodnym, i dla pewności prezerwatywa w niepłodnym.


Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Pon 14:37, 06 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:52, 06 Lut 2017    Temat postu:

Połowa forum albo i więcej jest na ten temat Confused Wszystko się jednak sprowadza do decyzji, co dla kogo jest ważniejsze. Możesz poczytać nasze dyskusje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RENATKA37
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 16:14, 06 Lut 2017    Temat postu:

Wiesz fiamma trudno jest na to pytanie odpowiedzieć. wiadomo że Bóg jest najważniejszy ale...... Mam dwoje dzieci i nie chciałabym ich osierocić i razem ze sobą zabić to nienarodzone ktore mogłoby się począć. poza tym moja mama jedną córkę już pochowała rok temu. Rok temu straciłam bliźniaczkę ale z innego powodu. I jeszcze to że nie czuję się na siłach by mieć kolejne dziecko nawet gdybym mogła. Mam już 37 lat i jest ryzyko wad. i najmniej ważna sprawa ciężkie warunki bytowe.... Czasem myślę, że te kobiety które nie są już płodne mają lepiej bo już nie mają takiego problemu. Czasem chciałabym nie mieć macicy niż tak się męczyć. I tak jestem szczęściarą mam dwoje dzieci mi to wystarczy.
Moim zdaniem młodzi ludzie uczęszczający na nauki przedmałżeńskie powinni być dokładnie informowani w co się pakują i jaką odpowiedzialność na siebie biorą. Powinni mieć świadomość czym jest NPR i jaka to czsem udręka. Pobraliśmy się z miłości a teraz nie wolno nam sobie tej miłości okazywać bo albo celibat albo grzech. A za chwilę klimakterium i męczarnia latami do menopauzy............ nie potrafię i nie ufam regule szczytu. to dla mnie zbyt duże obciążenie psychiczne. Mam do końca płodności żyć w stresie i bać się ciąży?
Przecież reguła szczytu to to samo co niepłodność względna czyli igranie z ogniem. Czemu Kościół nie jest za życiem matki?.


Ostatnio zmieniony przez RENATKA37 dnia Pon 16:57, 06 Lut 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
Strona 2 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin