..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

anquelice

A mogę sobie zrobić betę hcg? Jest płatna?

Nika12321

Zrób sobie dziś ten progesteron jak masz codziennie tak spać. Kilka dni po jajeczowaniu masz poziom ponad 15, jak tak będziesz miała, to lajcik.

Co do tego drugiego badania, to nie mam pojęcia, niech się wypowie ktoś, kto się na tym zna.

Najpierw musisz iść do lekarza ogólnego po skierowanie, żeby mieć jakiekolwiek badanie bezpłatne. Lista bezpłatnych badań przypuszczam, że ma nfz na swojej stronie albo gdzieś w internecie jest lista.

anquelice

A do badania progesteronu kupuje sie jakieś testy, czy jak się to wykonuje? Może glupie pytanie, ale slyszalam zawsze tylko o becie hcg

Nika12321

Jak płatnie, idziesz na pobór krwi be żadnych kwitków czy skierowań (koszt około 30 złotych u mnie w mieście). Tylko im wcześniej, tym lepiej (tj. dziś), bo z każdym dniem wynik będzie coraz mniej wiarygodny i coraz mniej mówiący, aż w końcu nic nie powie.

"U kobiet stężenie progesteronu zależne jest od fazy cyklu w którym się znajduje.

w fazie folikularnej cyklu jajnikowego: 0,28-0,72 ng/ml
w okresie okołoowulacyjnym: 0,64-1,63 ng/ml
w fazie lutealnej cyklu jajnikowego: 4,71-18,0 ng/ml
w okresie menopauzy: 0,07-1,25 ng/ml"

Szczyt progesteron osiąga koło 7-8 dnia po owulacji. Mówię, co jak bym zrobiła, jakbym miała schizę już 1. dnia po współżyciu lub w dniu współżycia, a nie pod koniec cyklu, 8 dni po współżyciu. Co nie znaczy, że to jest fachowa metoda. Przypuszczam z dużą dozą pewności, że nie jest, ale na nic innego nie wpadłam. Piszę tylko, że nawet wiedząc, że nie jest rekomendowana przez nikogo metoda, to jakbym miała nie spać 10 dni, to bym poszła na ten progesteron.

Może to drugie badanie jest konkretnie wyznacznikiem ciąży. Tego nie wiem.

Muflon

Za wcześnie na betę. Badanie z krwi jest bardziej precyzyjne, niż sikany test, ale też robi się je w okolicach spodziewanej @. Przed hipotyetycznym zagnieżdżeniem nie ma chyba szans, żeby wyszedł jakikolwiek test ciążowy... Ale moim zdaniem nie jesteś w ciąży, uszy do góry.

Z tym progesteronem to niech się wypowiedzą jeszcze inne dziewczyny, ale chyba nie tak łatwo potwierdzić fakt i termin owulacji jego poziomem, bo normy laboratoryjne to jedno, a indywidualny poziom to drugie?

Nika, tak, beta-HCG to badanie hormonu typowego dla ciąży Taki lepszy test ciążowy z krwi, dodatkowo można sprawdzać jego przyrost – czy ciąża prawidłowo się rozwija na samym początku.

Busola

Zgadzam się z muflonem co do progesteronu.

Nika12321

Muflon

Aha, Anquelice, jeszcze jedno. Coś mi świta, że co w najmniej jednej moetodzie (LMM...?) można pominąć temperaturę, która wygląda na zaburzoną, ale nie ma wyraźnego powodu (inaczej, niż u Roetzera). Więc wydaje mi się, że według innej metody można by wyznaczyć III fazę już od 23 dc, z pominięciem 16 dc w szóstce. Oczywiście trzeba się trzymać swojej metody, ale może to Cię dodatkowo uspokoi. Wesoly

anquelice

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Mężowi nic nie mówię, siedzę jak mysz pod miotłą. Zawsze lubiłam tyle paplac a wczoraj po pracy od razu z tych nerwów położyłam się spać, spałam 11 godzin pełnym snem, ale.co.chwile się budzilam z myślą o ciąży. Jaka ja jestem głupia, tak się skupilam na tym sluzie, że zapomniałam o tej trzeciej czy czwartej wyższej, ale zawsze miałam z tym problem. Progesteronu nie będę badać, nie mam zresztą kiedy, pracuję dzisiaj do 19, więc lipa. Zresztą boję się, że wynik będzie mało wiarygodny i się bardziej zeschizuje. Tyle czekania a nic z tego teraz nie mam, sam stres.

Muflon

A może właśnie pogadaj z mężem (tylko powiedz mu to, co my tutaj piszemy – że szansa jest zupełnie minimalna), żeby wiedział, co się dzieje (ale oczywiście Was nie znam, napisała to, bo u nas to słabo wychodzi, jak się jedno czymś zamartwia, ale nic nie mówi...) Może właśnie Cię uspokoi. No i jak będzie wiedział, to może będzie Ci od tej pory przypominał o tej czwartej wyższej. Mruga

Iskra

Nika zgodnie z zasadami to nieplodnosc jest po 20:00
Ti ze my tu na forum wieczor od 16zaczynamy to odstepstwo od meyody

Nika12321

Iskra

Mi sie zdarzylo raz, to nie jest raczej podstawa do zmian Razz

anquelice

Prędzej, czy później porozmawiam z nim, bo sama wybuchnę. Jeny, czemu ja się akurat wczoraj o tym zorientowałam, nie mogłam trochę później? Bez stresu wykorzystałabym jeszcze kilka dni.
Obawiam się trochę reakcji męża. Boję się, że zwątpi w metodę skoro wzniosę już drugi alarm od naszego ślubu. Pierwszy - bezpodstawny, ten drugi trochę uzasadniony, bo złamałam regułę.

Mirabelka

Ale przecież oboje się decydujecie na współżycie w danym dniu. Mąż nie interesuje się, czy już "jest bezpiecznie", czy nie? Może powiniem trochę się podszkolić i wtedy każdą decyzję będziecie mogli pojedmować razem.
Zawsze to łatwiej we dwoje Wesoly