..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Edwarda

Kilka dni temu zepsuła mi się zupa. Zwyczajnie skwaśniała i to już na drugi dzień

Pyszny krupniczek Smutny

Jak o tym powiedziałam, to usłyszałam, że przy burzy tak się może dziać.
I przypomniało mi się, że już taką odpowiedź słyszałam....
Hm... Jest to możliwe?
I jaki jest wpływ burzy w tej materii Laughing

emma

I słyszałam i doświadczyłam na dwóch kupach... Nie wiem o co chodzi, czy prądy czy inne czary.

Edwarda

Kupa?

O fuuuuj!

Chyba mamy hit hitów słownikowych Laughing

strzyga

z tego co pamiętam to chodziło o zmianę ciśnienia czy coś w ten deseń, niestety nie zapamiętałam dokładnego wytłumaczenia - na rosół działa tak samo niestety Smutny

/tylko na kurpnik pewnie szybciej, bo jest "z wstawką"/

Nie wiem czy to może pomóc, ale słyszałam jak Gesslerowa kiedyś mówiła, że jak jest upał to żeby wlać odrobinę wódki do rosołu, żeby się nie zepsuł zbyt szybko, ale nie wiem czy na burzę też zadziała ten sposób Wink

Acayra

emma

Ojej.

Nawet nie wiedziałam, że mam takie słowo w słowniku...

Ale pragnę dodać, że kup nie było, bo zupy wylane przed spożyciem.

Justek

Emma to jest ewidentny hit Twojego słownika

Z burzą niestety prawda, nie raz nam rosół się popsuł a ostatnio 15kg ryby nasolonej i to w wędzarni

elemka

Justek z rybą dziwne, bo nie powinny. A jeżeli chodzi o zupy szczególnie te na śmietanie to niestety tak jest, że śmietana się zważy w burze. Najlepiej schować do lodówki. Robię tak od zawsze i jeszcze mi się żadna zupa nie zepsuła.
A z tego co pamiętam dzieje się tak prze wyładowania (jonizację? ) szybszy rozkład śmietany, mleka itp. i chyba rozkładu białka.

Edwarda

Do krupniku nie daję śmietany Mruga

Do rosołu pewnie też żadna z nas nie używa Laughing

No i raczej w lodówce trzymam Mruga

Na chwilę wyjęłam, bo myłam półki. I pewnie, to był ten moment Smutny

Justek, no naprawdę szkoda tych ryb.... Smutny

emma

Ale w rosole śmietany nie ma. A to była jedna z moich kup

A druga zepsuła się w lodówce, co już mnie zupełnie rozwaliło...

Edwarda

A przypomniało mi się - jak myłam te półki to akurat burzy nie było Mruga

elemka

Napisałam przecież, że głównie jeżeli chodzi o zupy na śmietanie !!
A nie musi być burzy, może być przed. Już wtedy zaczyna się robić duszno i to co wyżej.
Masz lodówkę szronową czy bez? To też ma wpływ. A przy rosole warzywa.
W burzy też nie powinno się gotować podobno.

Edwarda

Coś taka drażliwa? Smutny

Ja wiem, że chodzi o zupy ze śmietaną, ale akurat podałyśmy przykłady zup bez niej i zrobił się mały humor sytuacyjny.
Jak często na naszym forum Mruga

elemka

Ajć.

chyba koniec cyklu ma taki wpływa na mnie Razz

Oj tam. A może ktoś się nad śmietaną będzie zastanawiał ?

emma

Zupy ze śmietaną faktycznie psują się od śmietany. Ale te bezśmietanowe jak rosół to podobno od mięsa z kością a właściwie kości. Albo jak jest dużo warzyw.