Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ortodoksyjność
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:21, 31 Lip 2006    Temat postu: Re: ortodoksyjność

abeba napisał:
Już nie mówiąc o tym, że ja się wstydzę nawet pieszczot i do spowiedzi nie idę bo juz nei wiem co o tym myśleć, a są/były tu osoby które o prezerwatywach nei wspominają, chodzą sobie do Komunii i luzik. Czy nas cokolwiek łaczy?


ja nie chodzę do komunii - z tego powodu, więc nie mów że ktoś używa prezerwatywy i nie widzi w tym sprzeczności z KK... bo widzimy.

i nie mów że Cię nie rozumiemy gdy przeczekujesz II faze.... myślisz że każda dziewczyna stosuje gumki i nigdy nie przezyła cykli bez nich, nie próbowała poradzić sobie bez nich?


AnnaMaria napisał:
Może użyję w tej chwili frazesu ale mi zwyczajnie szkoda życia na to...bowiem gdy zaczęłam się rozdrabniać szczegółowo na to co wolno a nie, prawie doprowadziło mnie to do awersji do do seksu...powoli wychodzę z tego


u mnie było tak samo


na forum sa takie i takie osoby..... stosujące i nie....
ja należę do stosujących - choć przeszłam przez etap wściekłości gdy współżyłam nie dość że przed śłubem to i z prezerwatywą i czułam się zlym łotrem , potepioną przez Boga, starałam się żyć "święcie" spowiadałam się co tydzień i walczyłam z pragnieniami ciała i duszy...
to wszystko nie jest mi obce!!! i doskonalę Cię Abebo rozumiem... i wiem przez co przechodzisz, jakie rozdwojenie nosisz.. niestety każda osoba wierząca i stosująca NPR przez ten etap przechodzi. potem wybiera się jedną z dróg...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:22, 31 Lip 2006    Temat postu:

widze nie tylko u mnie taka "zaleznosc" zaistniała... im bardziej skupiam się na grzesznosci w sferze seksu... tym gorzej sie to odbija na moim współzyciu... tworzy sie cos w rodzaju ..wlasnie niecheci do seksu...
i psują sie moje relacje z mezem na innych plaszczyznach zycia....
ja chce sie od tego uwolnic...
chce widziec inne waze rzeczy w zyciu, a nie tylko NPR, i pieszczoty w dni płodne...
juz nie chce tak zyc, zeby to mnie truło cały czas...

abebo, wydaje mi sie, ze tak własnie zyjesz, ja cie rozumiem...

ciezko znalezc dla siebie rozwiazanie w internecie,
tutaj potrzebne sa inne "srodki"

ja chce zyc normalnie... nie zakładam ze od jutra zostane swiętą, ze juz nie popełnie zadnych grzechów, bo za wysoka to dla mnie poprzeczka.....
i powoduje, ze dochodza nastepne frustracje, ze nie moge osiagnąc ideału.....

...człowiek cały czas sie rozwija.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:53, 31 Lip 2006    Temat postu:

Witajcie! Po 7 latach małżeństwa i stosowania NMPR zaczęłam się zastanawiać dlaczego nie możemy stosować prezerwatywy. Szczerze mówiąc wcześniej o tym nie myślałam, ale zaczęły mnie zastanawiać marudzenia czasem męża, że jestem taka mało otwarta na zbliżenia. Oczywiście, gdy mogliśmy w czasie niepłodnym ja chciałam, ale nie tak bardzo, jak w czasie płodnym, wtedy moja namiętność rosła na maxa. Kiedy mimo wyrzutów sumienia zdecydowaliśmy się na gumkę mój mąz odkrył i ja również, że było super. No i co teraz mam wyrzuty sumienia, bo wiem , że Kościół nie dopuszcza gumek. Dodam, że jestem wielką zwolenniczką NMPR, bo każda kobieta powinna poznać swoje ciało, ale dlaczego my kobiety nie mamy prawa do odczuwania przyjemności na maxa??? :sad:
Powrót do góry
to ja mateola
Gość






PostWysłany: Wto 7:16, 01 Sie 2006    Temat postu: Re: ortodoksyjność

abeba napisał:
Postanowiłam wyjasnić co mnie uwiera, bo zaczynam się dziwnie czuć i na LMM, i tu i na gazecie.
Forum NPR na gazecie -głównie starający sie wcelować w ten sposób. Na lmm - dywagacje o termometrze i ziółkach, a jakikolwiek temat o rozterkach moralnych gasi admin albo essex.

Ech... my zwykle stosujemy czystą wersję npr, Abebo. Gdyby nie moja choroba, to być może w ogóle nie miałabym dylematów na temat antykoncepcji (bo nie była potrzebna), nie trafiłabym na forum LMM a potem tu. My wdrożyliśmy npr po wielu latach stosowania gumek i mimo ograniczeń, jakie ono niesie - w sumie byliśmy zadowoleni z tej zmiany. Ale pojawił sie problem ze zdrowiem - npr nagle okazało się bezradne, a nic innego nie wolno.
Napisałam na LMM. Dowiedziałm się, że moje rozterki moralne nie są w ogóle istotne, a to, że w ogóle sie pojawiły, może być nawet powodem do wypisania sie z Kościoła Katolickiego - bo jak mi się npr nie podoba, to nie muszę być katolikiem. Proste, prawda?
Prawdziwy katolik nie ma problemów moralych. Albo się je wycina, albo gasi "jedynie słusznym stanowiskiem", wykrzyczanym z chrześcijańską miłością bliźniego, tudzież radą - porozmawiać ze spowiednikiem... tak jakby spowiednik wiedział coś innego, niż sama mogę sobie przeczytać w dokumentach...

(ps. kto z Was w ogóle ma takiego spowiednika? Ja szukałam odpowiedniego ksiedza, znalazłam, ale zanim sie dowiedział, że będzie moim spowiednikiem - został przeniesiony setki kilometrów dalej, na probostwo.)

Mnie nie chodziło nawet o radę: zrób to, czy tamto, ale o możliwość wypowiedzenia tych rozterek, przegadania ich w gronie osób, które wiedzą, o co mi w ogóle chodzi... nie wolno i już. Jeszcze do dziś czuję niesmak, żal. Owszem, zaglądam, czytam co ciekawsze wypowiedzi (mam swoich ulubieńców, w tej chwili trzech ), ale nie chcę zabierać głosu.

Cytat:
Czy nas cokolwiek łaczy?

"Pochodzenie" nas łaczy, rozpoznawanie płodności nas łączy... reszta to różnice. W dodatku uczestników forum jest jeszcze niewielu. Mało też osób, które wsadzają kij w mrowisko. Pojawiła sie niedawno osoba z "innej planety", ale jednorazowo, jak meteor... Zobaczymy, co dalej.
Cytat:
Jak mozemy porozmawiać np. o trudach czekania, jesli większośc forumowiczek nie musi czekać?

Rozmawiaj z mniejszością
Cytat:
Szukałam miejsca, gdzie ludzie się będą wspierać, a jednoczesnie nie będzie "propagandy", na którą wspólnie utyskujemy.

Z mojego punktu widzenia propaganda może być, ale dla równowagi musi być możliwość polemizowania z nią. Nic prostszego, niż dział "dyskusje" na takim LMM.

Tu mogę swobodnie rozmawiać. Czy to oznacza, że jest to dla mnie idealne miejsce? Też nie, mnie z kolei mało osób mniej więcej w moim wieku, z dużymi dziećmi, ze stażem małżeńskim... ale coś za coś.
Powrót do góry
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 9:01, 01 Sie 2006    Temat postu:

ja nie za bardzo czuję zrozumienie, niestety.
wiekszość dyskusji schodzi do etapu mrugania oczkiem: KK sobie a my sobie Yellow_Light_Colorz_PDT_02 . A kto się tym przejmuje, ten frajer.
Po prostu mi pewne rozwiązania odpadają i przykro mi jak ciągle o nich słyszę! Porównywalnie, popatrzcie, że wśród starających sie na LMM osoby z inseminacją i IVF zdarzają sie sporadycznie i raczej są olewane. I się nie dziwię, bo tamte dziewczyny doskonale wiedzą, że w naturalny sposób może im się nigdy nie udać a w ten sztuczny zabroniny - szanse byłyby większe. Też wolałabym nie mysleć o tym, że inni sobie skorzystają a ja uparcie tkwiąc będę tego pozbawiona. nie słyszeć o tym.
Nie widzę gdzie przed tym uciec
Powrót do góry
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:05, 01 Sie 2006    Temat postu:

adeba:
Cytat:
Już nie mówiąc o tym, że ja się wstydzę nawet pieszczot i do spowiedzi nie idę bo juz nei wiem co o tym myśleć, a są/były tu osoby które o prezerwatywach nei wspominają, chodzą sobie do Komunii i luzik. Czy nas cokolwiek łaczy?


to nie jest tak jak myslisz adeba. Nie bylam juz z dwa lata u spowiedzi, u Komunii jescze dluzej. Jestem swiadoma tego co robie i wiem ze bez postanowienia poprawy rozgrzeszenia nie dostane Uwaga a proby bez kondomow owszem byly, ale nie wychodzilo to nam na zdrowie.

espree:
Cytat:
Ja nawet chciałabym być ortodoksyjna, ale... nie potrafię. Nie wiem, może to kwestia wychowania? Może to dlatego, że ani w domu, ani w Kościele nikt mi nigdy nie mówił, że w seksie pewnych rzeczy nie wolno?


dokladnie...ja nawet mame uswiadamialam!! O npr ona pojecia nie miala, myslela ze to kalendarzyk Confused I oboje z ojcem twierdza, ze z tego co w lozku robia nie beda sie spowiadac Uwaga Najwazniejsza jest milosc miedzy nimi a nie kiedy i jak maja orgazm Idea I co im mam zrobic? Nie maja wyrzutow....i mnie tego uczyli tez Yellow_Light_Colorz_PDT_02

AnnaMaria:
Cytat:
druga rzecz, że jak ma się dwadzieścia parę lat to wtedy krew najszybiej w żyłach płynie...wystarczy sie połozyć obok drugiej osoby, dotknąc dłoni, uśmiechnąc się, aby iskra się zapaliła...a ciągły brak i niepewnośc czy już można na 100% prowadzi do flustracji i niechęci do seksu.


wlasnie! i to jest dla mnie chore...ale ksiadz lepiej wie, powie ci ze nie jestes zwierzeciem i mozesz nad swoim popedem panowac! (szczegolnie fajnie brzmi to od takiego co na wieczory do hotelu z laskami jezdzi-znam!)

AnnaMaria
Cytat:
Może użyję w tej chwili frazesu ale mi zwyczajnie szkoda życia na to...bowiem gdy zaczęłam się rozdrabniać szczegółowo na to co wolno a nie, prawie doprowadziło mnie to do awersji do do seksu...powoli wychodzę z tego


Ja do tego wlasnie nie chce doprowadzic....

adbba:
Cytat:
Bezczelnie powiem, że przykład osób, które baaardzo długo czekają jakoś mnie buduje i poprawia humor.


A ja powiem tak...jak slysze jak ktos czeka 60 dni i juz wytrzymac nie moze, ma dosc wszystkiego, malzenstwo cierpi, to az mi jest smutno Smutny Bo nie takie zycie powinno byc....i nie widze w tym nic cudownego, takie umeczanie sie w imie czego? bo inaczej bede wykleta? ech...

adeba:
Cytat:
I oczywiście nietylko nie czuję, ale też nie wiem co wolno no bo w końcu jakby tyle osób popełniało swiętokradztwo to powinno je już piekło pochłonąć a tu nic.


no wlasnie, bo nie tylko jest 6 przykazanie, a 6 przykazanie to nie tylko ten sposob czystosci....

Niania:
Cytat:
ja należę do stosujących - choć przeszłam przez etap wściekłości gdy współżyłam nie dość że przed śłubem to i z prezerwatywą i czułam się zlym łotrem , potepioną przez Boga


cuje sie tak dalej, ale nie moge pojac dlaczego tego nie moge....

mateola:
Cytat:
Napisałam na LMM. Dowiedziałm się, że moje rozterki moralne nie są w ogóle istotne, a to, że w ogóle sie pojawiły, może być nawet powodem do wypisania sie z Kościoła Katolickiego - bo jak mi się npr nie podoba, to nie muszę być katolikiem. Proste, prawda?


tak, tak to czesto slychac....od "prawdziwych" katolikow, troche smutne to, nie sadzicie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:07, 01 Sie 2006    Temat postu:

ja się "tym przejmuję", abebo, widze też różnicę w podejściu - może i większości osób na tym forum, ale nie zauważam lekceważenia ani mrugania oczkiem na moje problemy...
no, ale na odczucia niewiele da się poradzić, to sprawa subiektywna.
i czasem tez bym chciała "nie słyszeć", tylko co to da?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 10:43, 01 Sie 2006    Temat postu:

wiem, że to mój problem (no i może paru osób, które nie smiały napisać), wiem że nikt mnie nei zmusza do czytania tego, ale po prostu szukam sobie miejsca i nei mogę, bo albo spotykam sie z brakiem zrozumienia i "twardogłowiem, owym katolicy rozterek nei mają a jak sie nei podoba to sie wypisz, albo , niestety, ze "zgorszeniem" (mocne słowo, ale uważam że adekwatne, gdy ktoś swoim przykładem kusi do grzechu, choć nie ma nawet takeij intencji).
Powrót do góry
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:32, 01 Sie 2006    Temat postu:

myślę że problemem jest to że szukasz miejsca idealnego - czyli osób takich samych jak ty. a tego się zrobić nie da, dlatego myślę ze może lepiej korzystać po trochu z lmm, z tego forum i brac to co się da... ja tez nie mam idealnego miejsca dla siebie, choć widzę że w duzym stopniu mam zbiezne problemy z toba albo z Doną na przykład, z innymi też coś wspólnego. ale takie same nie będziemy. pytanie, czy będziemy bardziej zwracac uwagę na to co nas łączy czy na to co nas dzieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 13:52, 01 Sie 2006    Temat postu:

Abeba my z mężem stosujemy NPR w czystej postaci. Też bym nie poszła do komunii, jakbyśmy się dopuścili orgazmu w II fazie itp. grzech to grzech i tyle. Na razie Bóg daje nam siłę, by trwać...

To że są na tym forum osoby stosujące gumki hmm nie przeszkadza mi to. Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni, z drugiej strony KAŻDY MA WOLNĄ WOLĘ I WYBIERA! Może nasz przykład im pomoże kiedyś wybrać tę samą drogę co my?

A dlaczego zarejestrowałam się na tym forum? Bo uważam że DYSKUSJE SĄ POTRZEBNE!! Niekoniecznie o tym, co jest grzechem a co nie, bo to wiemy. Ale tu możemy śmiało napisać NIE ROZUMIEM DLACZEGO TAK JEST NIE ZGADZAM SIĘ Z TYM, JEST MI CORAZ CIĘŻEJ, ŻE ODDALAM SIĘ OD MOJEGO MĘŻA I NIKT NIE WYRZUCI ZA TAKIE ROZMOWY ANI NIE WYKASUJE POSTÓW!! Rozumiem Donę, rozumiem mateolę, i ich historie... Innych dziewczyn też....

A poza tym denerwuje mnie takie "sztywne" podejście do NPR albo te wyświechtane argumenty, jakich się często na LMM używa. My tu trochę życia wprowadzamy w NPR. A Tobie chyba tutaj jeszcze nikt nie radził, żebyś użyła gumki w II fazie, czy może się mylę. I tak samo nikt nie napisze komuś nie używaj gumek - to grzech
Raczej każdy pisze ja robię tak i tak a druga osoba wybiera...
Powrót do góry
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:54, 01 Sie 2006    Temat postu:

To wyżej to jest MÓJ POST.
Zawsze się zastanawiałam jak się pisze posty nie logując się pierwsze, bo jak chciałam tak to się nie udawało.... A tu masz!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 14:14, 01 Sie 2006    Temat postu:

no cóż, dziewczyny od gumek takie zadowolone i radosne, że robią reklamę!
Własnie mam doła, bo mi kandydat na spowiednika odmówił, napisał że ciagle gdzieś jeździ, ze swego klasztoru też nei wie kto został na wakacje, raczej niewielu i w ogóle radził by sie zdać na ślepy los i Ducha Świętego. bu haha, taaa, to miałam wątpliwości ze spowiednikiem wyjasniać a nei na forum?
Powrót do góry
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:56, 01 Sie 2006    Temat postu:

No to kicha...
Na razie póki co zostaje forum....
Ale ważne, że szukasz i wierzę, że znajdziesz! 3maj się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 15:44, 01 Sie 2006    Temat postu:

Ja to się dopiero czuję tyle postów i żaden do mnie! Dzięki za zrozumienie!
Powrót do góry
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 15:46, 01 Sie 2006    Temat postu:

ale kim jesteś niezalogowana/y? o,moze jestem ksiedzem!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin