Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NPR przyczyną rozpadu mojego małżenstwa, niestety
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 70, 71, 72  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:11, 15 Gru 2007    Temat postu:

fiamma75 napisał:

JUka, sobie powli uświadamiam, że sama w tej fazie małżeństwa byłam równie nieznośna i przemądrzała jak pinky


no wlasnie, kazdy byl , wiec troche wzrozumialosci dla przekonan pinkiego prosze Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darus
nauczyciel NPR



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slask

PostWysłany: Sob 22:17, 15 Gru 2007    Temat postu:

czy moja trzymiesięczna obecność tutaj ma cos do wiary w Twoje, pinky, wyjątkowe małzeństwo? uwierz mi, że ani troche nie martwi mnie szczęście w Twoim małżeństwie - tak jak i standard w moim. Wesoly Wesoly

cyt. Fiamma75 "(...) sobie powli uświadamiam, że sama w tej fazie małżeństwa byłam równie nieznośna i przemądrzała jak pinky"
Taką fazę chyba przechodzi(ło) wielu z nas!!! Wesoly Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:23, 15 Gru 2007    Temat postu:

juka napisał:
fiamma75 napisał:

JUka, sobie powli uświadamiam, że sama w tej fazie małżeństwa byłam równie nieznośna i przemądrzała jak pinky


no wlasnie, kazdy byl , wiec troche wzrozumialosci dla przekonan pinkiego prosze Laughing


ale ze wzajmnością ze strony pinkiego dla tych neico starszych a zwł. dzieciatych Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:29, 15 Gru 2007    Temat postu:

Skoczyliśmy na pół godzinki do wanny a tu takie komentarze Very Happy
Ale jaja
Pinky naprawdę dał do pieca Wesoly Ale on naprawdę święcie wierzy w to, że nasze małżeństwo jest wyjątkowe, zaplanowane już dawno tam na górze i nikt nie kocha się bardziej niż my
Myślę, że to jest słodkie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Sob 22:30, 15 Gru 2007    Temat postu:

Hej! Ja nie wiem o co wy sie czepiacie, dlaczego wszyscy zawsze chcą zabierać szczęscie i wiarę w dobro i miłość tylko dlaego, że ktoś przezył to czy tamto. Zwykle to wygląda tak:
Matrony mówią zakochanym: "jak bedziecie po ślubie to zobaczysz, że zycie nie jest takie rózowe"
Po ślubie jak młodzi sa z soba szczęsliwi to matrony mówia:" zobaczysz, jak minie trochę czasu to poczujesz, ze zycie nie jest takie różowe jak ci sie wydaje"
Parę lat po slubie, gdy młodzi dogadują sie dobrze bo potrafią z soba rozmawiać,matrony mówią: "Zobaczysz, jak przyjda dzieci to nie będzie juz tak różowo, jak teraz, mało seksu, kobiety tyją, męzczyźni zaczynają oglądac sie za innymi" Nie musze mówić, że później z tym gadaniem jest jeszcze gorzej, ZAWSZE jest coś nie tak!
Wszystko zalezy od ludzi a nie od jakichś niezidentyfikowanych sił, które robią z nami co chcą. Jeśli Pinky mówi tak o swoim małżeństwie i swojej zonie to dlaczego odrazu bierzecie się za sprowadzanie go na ziemię?
W imię czego?
Też jestem młodą żoną, za dwa miesiące nasza pierwsza rocznica, a ja od samego początku słyszę tego typu bzdury! Wszystko zalezy od nas, jak odnosimy sie do siebie, jaki poziom przedstawiamy.
Też śmialo mówię, ze moje małżeństwo jest inne niez wszystkie i sadzę, że ominie nas wiele problemów tego "prawdziwego zycia". Może jest tak dlatego, że oboje mamy juz wiele doswiadczenia i szanujemy to co dostalismy od Boga jako nagrode za nasze cierpienia, czyli siebie nawzajem. Szanuję i słucham mojego męża, okazuję mu czułość, przymykam oczy na niedociągnięcia, tak samo robi on, kochamy się i rozmawiamy-szczerze, o uczuciach, boleściach i radościach-rozmawiamy tak, jak nie widziałam tego u zadnego innego małzeństwa.
Więc nie mówcie mi, ze dopiero czeka mnie wszystko to co przezyli inni bo nie jestem inna. To ja, kazdego dnia decyduję jakie bedzie moje małzenstwo, teraz czy za 30 lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darus
nauczyciel NPR



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slask

PostWysłany: Sob 22:40, 15 Gru 2007    Temat postu:

przecież nikt tu nie watpi w szczęście i w wiarę w dobro!!! To pinky sam zapewnia nas, że w jego małżeństwie jest wyjatkowo. i wszyscy przyznają mu racje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Sob 22:48, 15 Gru 2007    Temat postu:

wszyscy? napewno? Bo mi sie wydawało, ż czytałam tu pare "mądrych" komentarzy próbujących wykazać jakie to zycie czeka mlodych ludzi juz po okresie miesiaca miodowego! Grrrrrr....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:49, 15 Gru 2007    Temat postu:

a ja po kilku kryzysach i w trakcie jednego, bardzo powaznego, moge stwierdzic, ze zycie owszem, rozowe nie jest, ale malzenstwo nasze jest wyjatkowe i nie zamienilabym mojego meza na nikogo innego. wole kryzysys z nim niz ich brak bez niego.
slowem - pinkyemu nie zycze kryzysow, jakie ja przechodzilam, ale nie przecze, ze pnkyemu moze zostac ten punkt widzenia nwet na dlugo po tym, jak sie skoncza miodowe miesiace/lata
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darus
nauczyciel NPR



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slask

PostWysłany: Sob 23:05, 15 Gru 2007    Temat postu:

cyt. miu miu : ""wszyscy? napewno? Bo mi sie wydawało, ż czytałam tu pare "mądrych" komentarzy próbujących wykazać jakie to zycie czeka mlodych ludzi juz po okresie miesiaca miodowego! Grrrrrr...."

jakie madre komentarze masz na mysli? a jakie życie ich czeka? tyle sie rozpisałaś, ale mam wrażenie, że troche sie mylisz..
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51°17'N 22°52'E
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:05, 15 Gru 2007    Temat postu: Re: Oj Pinky, Pinky

Rayban napisał:

Zastanawiam się kim ty jesteś. Jestem prawie pewien, że to kobieta i to z typu ortodoksów jak moja ex.

Weźcie go dziewczyny naprowadźcie na właściwe tory... bo już nie mogę...
Laughing Laughing Laughing
Jeszcze jeden dzień i zacznę załatwiać operację zmiany płci....
Rayban napisał:

potem nieudolnie mi ubliżał

Chyba jednak udolnie skoro aż się zdobyłeś na posta zatytułowanego "oj pinky pinky"
Rayban napisał:

Jak brakuje argumentów to chętnie sięga się po argument siły.

A czy argumenty o psychicznym znęcaniu się nad żoną wielokrotnymi, pewnie zdrowo ubarwionymi, historyjkami o udanym współżyciu z kochanką oraz spędzeniem urlopu z kochanką, to dla Ciebie też argument siły??
Rayban napisał:

Nie masz pojęcia co to znaczy prawdziwy facet. Facet zdolny do wielu poświęceń, ale z krwi i kości mający normalne potrzeby. Co masz do zaproponowania?

Uważam, że tonący brzytwy się chwyta. A ty nie wybrałeś wcale tego rozwiązania. Jakbym był na Twoim miejscu, to chociaż bym się solidnie zasad żoninego npr nauczył, żeby wiedzieć, czy mnie nie robi w balona.
Rayban napisał:
Podwiązanie nasieniowodów /a dlaczego nie jajników/?? Dlaczego para ma się okaleczać, co ty bredzisz!

No w końcu to Ty chciałeś ją zmusić do założenia wkładki. Nie wiem czy wiesz, ale macica jest z medycznego punktu widzenia traktowana już jako jama ciała, więc to nie jest takie bezpieczne i nieszkodliwe działanie. Poza tym czy wiesz, że założeniu wkładki towarzyszy ogromny ból?
Rayban napisał:
Udany seks małżeński do zdrowie i dodatkowe silne więzi.

Trafiony - zatopiony! I to w dodatku samobój!!! Sami piszesz: "dodatkowe silne więzi". A gdzie Wasze podstawowe więzi? Czy Ty nie przyrzekałeś Swojej żonie miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli? I nie ma znaczenia czyś to kwitował Dopomóż Bóg!

A co do wagi Rayban, to wiesz, że w starciu działa tylko i wyłącznie na Twoją niekorzyść. Zanim ty byś pomyślał swoje 100kg brzucha ruszyć, leżałbyś jak długi na macie Oczywiście rozpatrując to w kategoriach walki sportowej, bo tylko w takiej mam (na szczęście) doświadczenie.

A tak ogólnie Rayban - czytaj - dużo i powoli czytaj ze zrozumieniem - wtedy przestaniesz mnie podejrzewać o posiadanie więcej niż jednego chromosomu X...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51°17'N 22°52'E
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:11, 15 Gru 2007    Temat postu:

fiamma75 napisał:

ale ze wzajmnością ze strony pinkiego dla tych neico starszych a zwł. dzieciatych Laughing

Czy ty nie za dużo wymagasz ode mnie, fiammo??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19912
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 15 Gru 2007    Temat postu:

Przez tą cała historię zaczęły mi się śnić koszmary po nocach... Confused

Ja tam dziękuję Bogu, że mój M. ma to samo zdanie co Pinky. Ok!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Sob 23:29, 15 Gru 2007    Temat postu:

strzyga napisał:
Ja tam dziękuję Bogu, że mój M. ma to samo zdanie co Pinky. Ok!

Także dziekuje bogu, ze mój mąż ma podobne podejście. Z resztą ze swej strony mogę powiedziec, że ja w 100% wierzę, ze wiele złych doswiadczeń można ominąć dzięki rozmowie. To zalezy od charakteru i poziomu obydwu stron.
Może wyolbrzymiłam hasło "wszyscy i zawsze" jeśli chodzi o to forum ale pisałam tez o moich doświadczeniach, przynajmniej 5 osób mówiło mi co to mnie nie czeka po slubie, po miodywym miesiącu, po paru latach, po urodzeniu dziecka, po drugim, trzecim dziecku itp.
darus napisał:
bardzo, bardzo chciałabym porozmawiać za kilka lat, jak będziecie miały dwójkę dzieci (już nie mówię trójkę)... Wesoly Wesoly
pinky napisał:
juka napisał:
ja mam trójkę i 13 lat małżeństwa za sobą, ale zauważyłam, że moja otwartość na życie, jej brak, a także chęć lub brak chęci na seks mały mają związek ze stażem i ilością dzieci

I na cóż nam więcej potrzeba świadectwa??

darus napisał:
kiedyś też tak robiłam, a teraz biję czołem przed tymi, którym wpierałam, że nie mają racji, że u mnie będzie inaczej , że ja i moje małżeństwo są wyjatkowe i td.

Heh... muszę Cię zmartwić... Smutny Moje małżeństwo jest naprawdę wyjątkowe. Tu fakty mówią same za siebie... Jesteś na forum od 3 miesięcy i pewnie Ci w to trudno uwierzyć, ale tak jest. I co najważniejsze - tak będzie!


Ostatnio zmieniony przez miu miu dnia Sob 23:41, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:56, 16 Gru 2007    Temat postu:

Frejda napisał:
Ale on naprawdę święcie wierzy w to, że nasze małżeństwo jest wyjątkowe, zaplanowane już dawno tam na górze i nikt nie kocha się bardziej niż my
Myślę, że to jest słodkie


Pewnie, że jest słodkie

Tylko, że mój mąż myśli tak samo (ja zresztą też) Laughing
Pisząc życzenia dla nowożeńców muszę się powstrzymywać, żeby nie napisać "abyście byli tak szczęśliwi jak my

I jakbym się uparła, to ogłosiłabym, ze Pinky (bez obrazy) nie dorasta do pięt mojemu mężowi i ak jest w rzeczywistości Laughing

Po prostu wraz ze stażem małżeństwa przyjdzie zmierzyć się z problemami, o których nie myśli się na początku, albo ostrzeżenia o których się lekceważy.

Miłość jak wino, im starsza tym lepsza, choć czasem seksu mało (i dokucza ten brak).


Ostatnio zmieniony przez fiamma75 dnia Nie 10:30, 16 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12396
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 10:08, 16 Gru 2007    Temat postu:

miu miu napisał:
wszyscy? napewno? Bo mi sie wydawało, ż czytałam tu pare "mądrych" komentarzy próbujących wykazać jakie to zycie czeka mlodych ludzi juz po okresie miesiaca miodowego! Grrrrrr....


tak.. czeka "coś innego".. ale nie sadze, zeby ktokolwiek sugerował, ze to bedzie cos gorszego i co dodatkowo źle wpłynie na miłość małżeńską...

spokojnie miu miu

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy



zazdroszcze takiej miłości...bo mi sie chyba złudzenia rozwiały...]


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Nie 10:11, 16 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 70, 71, 72  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 12 z 72

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin