Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Npr a obraz Boga
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:15, 20 Gru 2009    Temat postu:

Robicie potwornego offa. Czy nie da się tego wydzielić? Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18946
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:30, 25 Gru 2009    Temat postu:

wlasnie ale off Mruga wracajac do tematu: miluniu ciesze sie, ze bedziecie razem.wiem co znaczy rok bez meza na codzien jedynie co weekend.to byl najgorszy rok w naszym dotychczasowym zyciu malzenskim, dobijal nas rowniez npr-czlowiek spragniony siebie a tu zonk- seks raz w miesiacu bo w pozostale weekendy albo@ albo dni plodne albo na pograniczu 2/3 fazy...spowodowalo to oddalenie sie nas w kazdej sferze, a mezowi poped spadl do zera, stweirdzil ze on moze zyc w calkowitej abstynecji bo juz nie odczuwa zadnego pociagu ani do mnie ani nawet jak widzi ladna inna kobiete. jako ze tez jest funcjonariuszem( kto w domu nie ma takowego nie zdaje sobie sprawy jak bardzo stresujaca jest to sluzba-moj akurat w innej komorce nie w policji-to jest sluzba 24/7 przynajmniej moj maz chodzi ze sluzbowym telefonem na smyczy na szyji i dzwoni co chwila zwlaszcza jak wezmie dzien uroplu) dostal awans do wiekszego miasta- wiedzialam jak moze sie rozwinac, jakie mu to daje szanse-wszak Jan Pawel II namawial mlodych aby rozwijac swoje mozliwosci, szukac rozwiazan, ktore spowoduja nasz rozwoj intelektualny, duchowy-nie widze nic w tym zlego, nie zabranialam mu wyjazdy, namawialam go do tego. rok pozniej dolaczylam do meza; oczywiscie czesc rodziny nadal twierdzi, ze szukamy miodu w d...ze przeciez moglam pracowac w sklepie albo sprzatac na policji jak oni i siedziec na tylku bo mialam swoj dom z ogrodkiem a nie wpakowalam sie w kredyt. oczywiscie moglismy zostac, maz bylby popychadlem wykonujacym ciezka prace(za ktora pieniadze i uznanie zbieral jego szef) a ja sklepowa(nie ublizajac oczywiscie nikomu bo zadna praca nie hanbi)w rok,poltora moglabym sobie moj dyplom schowac gleboko do szuflady bo zapomnialabym na bank jezyk.oczywiscie moglam.dokonalam innego wyboru. mam nadzieje, ze zycie pokaze ze dobrego Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:06, 28 Gru 2009    Temat postu:

mnie kazanie w pierwszy dzień świąt nt. otwartości na życie i antykoncepcji i niepełnych stosunków,pieszczot) doprowadziło do piany (podczas mszy dla dzieci!!!) potem doszedł jeszcze list na dzień Świętej Rodziny...rozwaliło mnie to totalnie ...niby korzystajcie ze swojej płciowości do umacniania więzi itp ale na naszych warunkach...

sorry ale momentami myślałam że wyjdę z kościoła, bo w środku mi krzyczało .....
zresztą poruszyło mnie jeszcze coś innego, wiele małżeństw w święta nie przystąpiło do komunii, częśc z tych osób znam bo są rodzicami dzieci z naszej szkoły, nie są ze związków rozbitych, a jednak coś ich powstrzymało ciekawe..... bo nie wszyscy zapewne mieli to szczęście mieć III fazę na święta a dla większości to jeden z nielicznych okresów kiedy jest się wypoczętym , zrelaksowanym i chętnym do tzw.zacieśniania więzi..... niekoniecznie na warunkach KK

i tak sobie siedzimy jak baba z chłopem przy stole i zapijamy to wszystko Earl Greyem i tak zacieśniamy więzi ...


Ostatnio zmieniony przez gam dnia Śro 13:53, 01 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18856
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:19, 28 Gru 2009    Temat postu:

tak gam, swieta prawde piszesz. mysmy wczoraj dlugo na ten temat gadali, oj dlugo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:51, 29 Gru 2009    Temat postu:

mnie to rozwala wiecie? naszym problemem są pieszczoty z finałem..

robiliśmy to przed ślubem i wtedy to było jawnym grzechem. ale ja naiwna myślałam, że po ślubie będzie to "dozwolone", że w ogóle jak sie robi coś z rozsądkiem i z miłością to nie ma z tym problemu i grzechu. A tu zonk! muszę powiedziec, że moje sumienie mi tego w ogóle nie wyrzuca. Oboje z mężem uwielbiamy w taki sposób okazywać sobie czułość, a jest to dla mnie o niebo przyjemniejsze niż to co aktualnie mam z seksu.. Poszłam zapytać spowiednika a on mi zaczął tłumaczyc że płodność jest po to, żeby mieć dzieci i nie można jej używac w rozłączeniu z tym, bo to prowadzi do nadużyć. I pewnie ma rację, że moze prowadzic do nadużyć ale nie u nas..

Mówię mu ze robimy to przeciez miłości a on na to, że pary uprawiające seks przed ślubem też tak mowią !! To znaczy ze nie ma różnicy między miłością po ślubie i przed? myślałam że mnie trafi..

W ogóle jak byłam młoda i naiwna to się bardzo dziwiłam, że tyle par nie chodzi do komuniii, bo przecież czym można grzeszyć po slubie? A tu się okazuje, że po ślubie są takie same ograniczenia jak przed! No dajcie spokój.. jestem serio podłamana Smutny tym, że nawet stosując npr wcale nie jestem uchoniona od grzechów tego typu Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:42, 29 Gru 2009    Temat postu:

gam napisał:
mnie kazanie w pierwszy dzień świąt nt. otwartości na życie i antykoncepcji i niepełnych stosunków,pieszczot) doprowadziło do piany (podczas mszy dla dzieci!!!)


podczas mszy dla dzieci???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 13:00, 29 Gru 2009    Temat postu:

Cóż, mój mądry mąż, z naprawdę świetnie uformowanym sumieniem, ostatnio stwierdził, że cały ten NPR to można pod tramwaj podłożyć, bo to albo hipokryzja, albo mordęga nie do wytrzymania Wsciekly

Gam, współczuję i chyba Cię trochę rozumiem - u nas na wolne dni przypadła faza II i gryziemy palce...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:20, 29 Gru 2009    Temat postu:

hermiona napisał:

Mówię mu ze robimy to przeciez miłości a on na to, że pary uprawiające seks przed ślubem też tak mowią !! To znaczy ze nie ma różnicy między miłością po ślubie i przed? myślałam że mnie trafi..


Widzisz, ja jestem przed ślubem - Uprawiamy seks i wszystko, na co mamy ochotę i możemy to wrzucić do jednego worka z napisem "seks przedślubny".
Po ślubie musiałabym mówić, że grzeszę tym i tym, i jeszcze tym...
Poza tym skoro tak jak piszesz - przed i po ślubie wszystko (tak, wiem... nie wszystko.. ale...) to grzech, to po jakiego grzyba ja mam brać ślub? Żeby ze szczegółami księdzu opowiadać o naszych pieszczotach i miejscach finiszu poza pochwą?
Nie chcę.
Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 13:23, 29 Gru 2009    Temat postu:

Smużka napisał:
Poza tym skoro tak jak piszesz - przed i po ślubie wszystko (tak, wiem... nie wszystko.. ale...) to grzech, to po jakiego grzyba ja mam brać ślub? Żeby ze szczegółami księdzu opowiadać o naszych pieszczotach i miejscach finiszu poza pochwą?
Nie chcę.
Smutny

Ale przecież ślubu nie bierze się tylko po to, żeby bezgrzesznie uprawiać seks!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:07, 29 Gru 2009    Temat postu:

Tak, wiem.
Proszę wypowiedz się w moim temacie (bo to cały czas dla mnie trudna i nierozstrzygnięta sprawa).

Zapraszam: http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-strefa-gadania-o-wszystkim-i-niczym-color,13/slub-koscielny-czy-cywilny,2891.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12396
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:36, 29 Gru 2009    Temat postu:

Smużka napisał:
Żeby ze szczegółami księdzu opowiadać o naszych pieszczotach i miejscach finiszu poza pochwą?

Smutny


upokarzajace, co nie....?
jak spowiadam sie z tego za kazdym razem od kilku lat to juz przestaje byc stresujące.....to ubieranie w słowa tego "grzechu"

nie doczekalam sie nawet jednego komentarza na ten temat...
nauki zadnej w tym temacie... a za język juz nie ciągnę księzy...


wiecie co.. npr nadaje sie tylko w momencie staran o dziecko...

im jestem blizej tego momentu, tym bardziej sie o tym przekonuje, odczuwam mniej frustracji, i nawet niewykorzystana 3 faza z powodu choroby nie dobija tak bardzo/wcale prawie w porównaniu z tym co bylo niedawno/ , jak w perspektywie ma sie najblizszy czas wolny od limitów jesli chodzi o seks......

gam... ksiądz mówił na kazaniu o "pieszczotach " Shocked

hermiona
ojciec Knotz ma świadomosc tego, ze przy NPR "dziecko zostaje wylane z kąpielą"

człowiek sie meczy zeby sprostac nauce Kosciola.... a i to w efekcie jest grzeszny.....bo te nieszczesne pieszczoty itd.

mi tam sie podobają jego słowa, ze gdyby to małzenstwo było takie grzeszne, to doszlibysmy do paradoksu, ze czlowiek zyjąc w sakramencie jakim jest malzenstwo jest najbardziej narazony na grzech..

jakas paranoja, co nie...

mi sie to nie miesci w głowie....
nie wierze ze tak jest...te pieszczoty nie mogą miec takiej "mocy"


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Wto 19:46, 29 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:46, 30 Gru 2009    Temat postu:

Dona napisał:


jakas paranoja, co nie...

mi sie to nie miesci w głowie....
nie wierze ze tak jest...te pieszczoty nie mogą miec takiej "mocy"


Dona, też mi się w to wierzyć nie chce. Ja też nie widzę w tym grzechu, "przyjmuję" to za grzech bo tak kościół głosi.
Już gdzieś pisałam - ludzie robią takie rzeczy, takie świństwa innym, że te pieszczoty małżeńskie w porównaniu do tych postępków nie pasują mi wcale do grzechu...tym bardziej ciężkiego.

Dla mnie zadziwiająca liczba małżeństw (duża) wcale nie zawraca sobie głowy takimi sprawami, wiem, ze np. używają gumek i widzę, że chodzą do komunii...
Gdyby nie to, że jakaś myśl, pamięć z nauk przedmałżeńskich a właściwie ze spowiedzi przedślubnych krążyła mi od początku małżeństawa po głowie i te jedyne rekolekcje, na których pierwszy raz usłyszałam na mszy o grzechu antykoncepcji to pewnie bym była w tej grupie, co moi znajomi.


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 8:48, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:16, 08 Sty 2010    Temat postu:

przepraszam ale co to wnosi do dyskusji? Użytkowniczko o nicku w postaci linka- to kryptoreklama!!!

Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 21:53, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:30, 08 Sty 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
przepraszam ale co to wnosi do dyskusji? Dyskrecja- to kryptoreklama!!!


ale o co chodzi? jaka kryptoreklama? gumek Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:33, 08 Sty 2010    Temat postu:

milunia napisał:
kukułka napisał:
przepraszam ale co to wnosi do dyskusji? to kryptoreklama!!!


ale o co chodzi? jaka kryptoreklama? gumek Laughing


milunia, to nie do mnie, był taki ktoś ... ale widzę, że wszystkie posty zniknęły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 23, 24, 25  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 23, 24, 25  Następny
Strona 24 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin