Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 201, 202, 203 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gyal
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:12, 31 Paź 2016    Temat postu:

Gratulacje, dziewczyny!
Miśka, Twój opis trzymał w napięciu jak dobry film akcji dzielna bylas! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anuszkaja
za stara na te numery



Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:24, 31 Paź 2016    Temat postu:

Miska! Przegapilam Twoj opis Wstyd
Haha, tu nie ma co sie smiac! Ty faktycznie moglas w aucie urodzic Laughing Akcja z opieka nad synkiem tez niezla, dobrze ze maz zdazyl! No fakt, nie pomyslalam jeszcze, ze przeciez drugi porod oznacza zorganizowanie na gwalt opieki nad starszym.
Fajnie, ze wszystko poszlo gladko i sprawnie a tata zdazyl przywitac coreczke na swiecie Wesoly
Ale te pasy... Tak sie serio robi?! Jak te drgawki przeszkadzaja w parciu? Przywiazanie niby to ulatwia opanowac? Ja to bym chyba ataku histerii dostala ze ktos chce mnie wiazac
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:28, 31 Paź 2016    Temat postu:

Chyba raczej, żeby z łóżka nie spaść, a nie że ułatwiają.... (?)

W sumie to jak kogoś nie interesuje opcja porodu rodzinnego to z opieką dla pierwszego nie ma raczej problemu


Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pon 19:30, 31 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:43, 31 Paź 2016    Temat postu:

Położne mi powiedziały, że z pasami chodzi o to, żebym główka dziecka mogła spokojnie wyjść. jak to określiły: my sobie z Pani nogami poradzimy, ale główka dziecka już niekoniecznie. W sumie, jakbym zaczęła się tam miotać, to mogłoby być różnie. Mnie te pasy same w sobie nie przeraziły (było mi wszystko jedno, byleby urodzić), tylko tak sobie myślałam, że głupio byłoby później wspominać, że związana rodziłam. No i wyglądały jak z filmów o doświadczeniach na chorych w zakładach psychiatrycznych, więc wolałam za tę opcje podziękować
Co do pozycji to nie wiem, bo ten szpital, choć referencyjność dobra to jednak obłożenie dość duże i personel sobie chcąc pracę ułatwić nie pozwala na inne pozycje. Tylko ta na łóżku. Swoją droga jak byłam tam na kilka miesięcy przed pierwszym porodem podpytać co i jak to położna mi opowiadała same ochy i achy, jak to wszystko można, nic ze sobą mieć nie trzeba i w ogóle. A w praktyce wyszło, że pozycja jedna, zzo nie ma szans, gaz, także w niezłym szoku wtedy byłam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadzia
mistrz NPR-u



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:03, 31 Paź 2016    Temat postu:

Gratulacje dziewczyny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siabasz
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:30, 29 Gru 2016    Temat postu:

Cześć wszystkim:)
Przepraszam, że tak zniknęłam ale po porodzie wiele się u mnie działo. Przy dwójce dzieci ciężko znaleźć czas na internet. Teraz córa w przedszkolu, synek śpi, w domu ogarnięte więc chwila się znalazła.
Jeśli mogę to z chęcią podzielę się z Wami wspaniałym przeżyciem jakim były narodziny naszego synka. Może też ostrzegę niektóre przyszłe mamy aby zwróciły na pewne rzeczy uwagę.
Za miesiąc minie rok od tego wspaniałego dnia jak i pełnego niepewności.
Było tak:
28.01. o godz. 10:00 przyszła do mnie położne. Zbadała brzuch, sprawdziła tętno. Wszystko ok. Powiedziała, że na jej oko to brzuch jest b. nisko i że nie dotrwam do 16.02. Tego samego dnia o ok.15:00 odszedł czop. Położna powiedziała, że akcja może rozpocząć się w przeciągu doby. To były prorocze słowa bo dokładnie o 15:00 następnego dnia zaczął napinać mi się brzuch co 10 min. Miałam pewne przeczucie ale skurcze nie bolały więc wszystko robiłam jakby niby nic. Przed położeniem córy spać powiedziałam jej, że przyjdzie taki dzień, że będę musiała iść do szpitala rodzić dzidziusia i że zostanie z tatą, babcią itd. a jak urodzę to wrócę z dzidziusiem. Miała 2,5 roku. Przyjęła do wiadomości i uśpiłam ją. Tego wieczora po 21:00 napisałam do położnej smsa o skurczach. Oddzwoniła i powiedziała, że mam natychmiast jechać do szpitala bo po pierwszym porodzie mogę mieć inny próg bólowy i nie czuć tych skurczy tak jak powinnam. Gdy moja mama przyjechała do naszej córy to mu pojechaliśmy do szpitala. O ok. 23:00 podłączyli mnie do KTG, które wykazało czynną aktywność skurczową, zbadali 2 cm rozwarcia. Potem USG i silny skurcz przy schodzeniu z fotela, który zwiększył częstotliwość lekkich skurczy do 7 min. Od 1 szej w nocy byłam już na sali porodowej. Zaliczyłam 3 nieudane próby wkucia wenflonu - bo niby zrosty. Potem bolesny zastrzyk w pupę (miesięczny krwiaczek i 3 miesięczny ból pośladka). Co jakiś czas badanie - brak postępu. Mąż nabierał siły na kanapie. Rano, na nową zmianę przyszła położna, znajoma mojej mamy. To ona wzięła mnie w obroty. Kazała zjeść śniadanie i nabrać siły na akcje. Podłączyli oksytocynę. Potem dali głupiego jasia - nigdy więcej. Przy 6 cm przekuli pęcherz. Nic wielkiego to nie dało. Po 12:00 miałam już bardzo bolesne skurcze. Przed 13:00 miałam już lekkie parte ale położna nie stwierdziła rozwarcia. Przy skurczach zaczęło mnie boleć spojenie. Uparłam się, że to na prawdę parte skurcze i że bardzo mnie boli to spojenie. Położna mnie zbadała i stwierdziła, że synek nie może zejść niżej bo główką napiera na spojenie. Próbowała go ustawić. Najpierw położyłam się na prawy bok - nic, później kazała na lewym. I przy skurczu tak mu pomogła, że prawie wyskoczył. Zawołała na pomoc. Ledwo założyła drugą rękawiczkę i urodziłam główkę a po kilku kolejnych synuś był już z Nami. Była to 13:25. Wspaniale było usłyszeć jego pierwszy krzyk. Potem nie płakał i to mnie zmartwiło. Widziałam jak położna go pociera. Był cały siny. Zabrali go na zważenie (3130 g) i zmierzenie. Czułam, że coś jest nie tak. Przynieśli mi go zawiniętego ale zaznaczyli, że tylko na chwilę. Był cały siny, z buźki wylatywała pianka i jakoś dziwnie oddychał. Kazałam im go zabrać i mu pomóc bo coś jest nie tak. Mąż poszedł z nimi. Potem wrócił i powiedział, że synuś ma problem oddychaniem i dali mu maseczkę. Po godzinie pobytu na porodówce zawieźli mnie do niego. To była okropny widok. Był taki malusi. Pełno rurek, wenflony, maseczka na buzi wtłaczająca powietrze i aparatura pokazująca saturację 80%....Miałam go 9 m-cy pod sercem i nie mogłam go nawet dotknąć. Zbadali mu krew i wykazało, że ma CRP 60 wskazującą na jakieś zakażenie. Miał problemy oddechowo - krążeniowe... Każdy się mnie pytał czy ostatnio nie chorowałam na coś. Nic mi nie było prócz lekkiego kataru na początku stycznia... Dali mu antybiotyk. nikt nie wiedział skąd taki stan Małego. Urodził się 30.01. a w domu był dopiero 08.02. To były najdłuższe dni mojego życia... Udało mi się utrzymać laktację z czego bardzo się cieszę Wesoly Od tamtej pory ciągle trzeba było go obserwować. Mata bezdechów po łóżkiem itp. Niedawno mąż mi powiedział, że nie wszystko mi mówił. Że lekarze stwierdzili u niego bardzo poważny stan i że walczył o życie...

Po 6 tyg. od porodu moja ginekolog stwierdziła, że wg niej to do zakażenia musiało dojść podczas badania gdy przyjechałam do szpitala patrząc na jeszcze nie tak wysokie CRP... Tak samo uważam i myślę, że za długo mnie trzymali z tymi lekkimi skurczami... Bóg jeden wie dlaczego tak się zdarzyło ...Na szczęście już to wszystko za nami Wesoly

Mam nadzieję, że opisałam w miarę składnie Wesoly
pozdrawiam wszystkich


Ostatnio zmieniony przez siabasz dnia Czw 13:30, 29 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:33, 29 Gru 2016    Temat postu:

Miśka gratulacje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:20, 30 Gru 2016    Temat postu:

siabasz, a teraz już wszystko dobrze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siabasz
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:11, 30 Gru 2016    Temat postu:

tak, teraz już wszystko dobrze Wesoly dziękuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:36, 30 Gru 2016    Temat postu:

O matko Shocked Dobrze, że się wszystko dobrze skończyło!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klocia87
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 14 Lip 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:06, 30 Gru 2016    Temat postu:

Ciężkie doświadczenie...bardzo współczuję, ale najważniejsze, że dzieciątko zdrowe, a o trudnych początkach na szczęście nie będzie pamiętać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inhibitor
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:38, 02 Sty 2017    Temat postu:

U mnie było ekspresowo. Zaczęły mi się skurcze, ale stwierdziłam, że ostatnio dwie doby miałam przepowiadające, więc to pewnie nie to (głupia ja). Poszłam więc do sklepu (ok.800 m), po drodze zaczęły być regularne co dwie minuty. Wracając do domu stwierdziłam, że jak to to, to jestem kretynką wszechczasów Wesoly po czym wróciłam wypiłam herbatę i skurcze się wyciszyły na 1 h. Potem już była krótka piłka, skurcze się na nowo rozkręciły. Oznajmiłam małżonkowi, że to już. Wezwałam opiekę dla M. I jak zajechałam na IP, to doktor oznajmił mi, że rodzimy teraz i już Wesoly cała akcja na sali zajęła godzinę. Dobrze, że mam blisko do szpitala Wesoly Mąż trollował mnie potem zdjęciami po pierwszym i drugim porodzie. Po pierwszym wyglądałam jak zwłoki, które z nieznanych nikomu przyczyn mrugają, po drugim siedziałam sobie uczesana i wyprostowana i karmiłam młodego. Ale kto by się tam zdążył zmęczyć przez godzinę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:19, 02 Sty 2017    Temat postu:

Hahaha Wesoly Znam to znam Wesoly ekspresowe porody są super! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:52, 02 Sty 2017    Temat postu:

wow zadroszczę Wesoly takiej akacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inhibitor
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:01, 02 Sty 2017    Temat postu:

BTW dopisuję się do listy drżącej z kim zostanie pierworodny, my mieszkamy ponad 150 km od bliższych rodziców. Porodem nie stresowałam się w ogóle. Byle miał kto M. przypilnować/odebrać ze żłobka etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 201, 202, 203 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 201, 202, 203 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 202 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin