..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

zgadzam się z bubą Wesoly

lena patrz na pozytywne strony twojej sytuacji nie ma co się nakrecac za bardzo jak sytuacja jest poza twoją mocą zmiany. Musisz teraz przygotować sie na opcja sn i cc. Obie u Ciebie mogą wystąpić ale z więszym prawdopodobieństwem cc.

Karafka

Pomysl o pięknym nienaruszonym kroczu

ja tez sie mały czas pocieszam, ze cc to wcale nie taka zła opcja Mruga

krówka

o to jest dobry plus krocze pierwotne prawie Wesoly

i szybsze wyjscie z krwawienia pp.

emma

Lena też bym chciała być w twojej sytuacji. Miałabym pewność, że będzie ta cc. A jak dziecko będzie w pozycji do rodzenia to nawet skierowanie od ginekolog może zostać podważone.
A ja poważnie obawiam się sn i powikłań po nim. Pal licho krocze, boję się o kręgosłup.

mamma

ja już poprałam i powieszałam firanki, umyłam cześć okien - desperacja

ale z brzuchem łażenia po parapetach nie polecam jednak choć ja mam szerokie
gorzej, że nic z tego wszystkiego, a siły mi sie skończyły

Karafka

Siły oszczędzaj na poród!!

emma

Bebe spokojnie bo sił na poród ci zabraknie. Ja wierzę, że normalnie urodzisz.
Może murzynka upieczesz?

lisc

wywołanie wywołaniem, ale faktycznie odpoczywajcie póki możecie

lena_d

oj, dziewczęta, ja wiem że przesadnie jęczę.
już nie będę.
nienaruszone krocze faktycznie fajna sprawa. Wesoly

aleen

Lena ja Ci zazdroszczę jasnej sprawy z cc. U mnie było "może wystąpić powiklanie". I nikt nie powie jakie jest jego prawdopodobieństwo bo nikt tego nie wie. A u Ciebie wiadomo pupa w dole cc, głowa w dole SN.

lena_d

prawda. ja wiem że jest dużo plusów, tylko lubię jęczeć.
aleen, jak się dogadujecie z Esterą? jak laktacja bezpośrednio po cc?

mamma

jutro upiekę tego murzynka, dziś nie mam warunków bo mąż remont kończy, znaczy mam nadzieje że kończy

właśnie zauważyłam, że dziecko jest dużo głębiej w brzuchu, może przesunęło się z tego pęcherza na szyjkę
a może mi sie zdaje i sobie wmawiam

aleen

Laktacje spoko. Pierwsze dni wydawało mi się że nic nie ma. Jak wyciskalam to ledwie kropelke. Estera jednak coś łykała. Z wagi spadła mniej niż 10% a w dniu wyjścia przybrała. Nie zwszkodzily jej 4 h drzemki. W święta mi piersi urosły i w żaden stanik nie wchodzę. Od dwóch dni zalewam się mlekiem.
Na początku młoda miała problem bo miałam wielkie brodawki. Ledwie się w buzi mieściły wiec o lapaniu otoczki nie było mowy. Teraz też ksiazkowo nie ssię.

lena_d

no to tak jak wyliczyłam, 3 stycznia. leżę pod kroplówka i czekam na cięcie.

aleen

Lena trzymaj się. Zanim Cię wezmą upominaj się o kangurowanie. Jeszcze chwilka i będziesz mieć dzidzie w ramionach Wesoly