..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Justek

Okoani, nareszcie! A już się o Ciebie martwiłam! Wesoly

Miło Cię znowu "widzieć" Wesoly

Ja też miałam za każdym razem badania, a nawet chciałam tak, czułam się spokojniejsza, bo w końcu od tego jest żeby działać a nie sobie tylko pogadać

okoani

Minia

Cześć Dziewczyny Wesoly

Córcia ma od półtora miesiąca syndrom oczekiwania na drugie dziecko (jest jakaś fachowa nazwa na to?) wszystko wymusza płaczem, od piątku nie chce chodzić do ukochanego przedszkola, lecz zostać ze mną w domu. Ale wolimy, żeby tam chodziła, skoro ja mam jak najwięcej leżeć i nie jestem w stanie bawić się z nią tyle ile się pobawi w przedszkolu z dziećmi. Powiedziano mężowi wczoraj w przedszkolu, że od ok.miesiąca widzą problem u małej, nie tylko w domu wymusza wszystko płaczem i buczeniem, ale i w przedszkolu chce w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Nasze dbanie o zabawę z nią itp. po przedszkolu mało daje. Mam nadzieję, że jak się Piotruś urodzi, to będzie nim tak zajęta, że jej się poprawi. W lipcu będzie chodzić do przedszkola, w sierpniu jest zamknięte. Dodam, że Marti nie może się doczekać kiedy brat będzie już z drugiej strony brzuszka i zaprasza go rozmawiając z nim Mruga

Poza tym poruszam się jak babcia z balkonikiem albo jak ociężały wieloryb, chociaż nie przytyłam jakoś bardzo dużo - 10 kg i wszystko to w brzuchu. Ze starszą przytyłam 11kg.

Od poniedziałku stoi w pokoju łóżeczko, czeka na malucha, a torba jeszcze nie jest spakowana Wesoly

to, czego nie używam obecnie, czeka na półce w szafie, na resztę zrobiłam dla Męża listę Mruga

Z domu prawie nie wychodzę z powodu twardego bolącego brzucha. Nadal na lekach (fenoterol) a w sobotę do gina - pewnie mi odstawi i kto wie po ilu dniach urodzę Mruga

Luteina odstawiona w połowie czerwca.
Maluch się rozpycha, pokazuje co chwilę, jak bardzo jest mu ciasno w moim brzuchu. Ciekawe ile waży... Już mu powiedziałam, że proszę nie więcej niż 3,5 kg bo więcej nie wypchnę Laughing

(Marti miała 3180 i było co robić Mruga

)

To chyba tyle, czas się położyć i odpocząć Mruga

minnesota

co do brzuszków, to ja mam taką "figurę", że możnaby powiedzieć że już od 2-3 lat we wczesnej ciąży chodzę... Mruga

Więc obawiam się że ciężko mi będzie odróżnić brzuszek od nie-brzuszka... Swoją drogą, akurat miałam fazę na odchudzanie i sport, potrwało to 2 tygodnie i dupa. Chociaż z drugiej strony to coś mało jem, może to są te słynne mdłości ale trudno mi stwierdzić, po prostu całymi dniami nie bardzo mam apetyt na cokolwiek, tylko czasem na myśl o przełykaniu jedzenia nie czuję czegoś w stylu "ble... a po co...". A do tego jestem ciągle głodna

Minia, a to Ty już zaraz, tak? Wesoly

fantada

Też tak miałam na początku. Tylko u mnie problem polegał (i czasem nadal polega) na tym, że jednocześnie wstręt do jedzenia i konieczność zaspokojenia głodu, bo inaczej wymioty Confused

Praktycznie od 2 miesięcy nie gotuję, no teraz zaczęłam sporadycznie. Ale moja niechęć do jedzenia wiązała się właśnie z niechęcią do robienia zakupów i gotowania. Biedny mąż Mruga

El

A mi znów wróciła faza przysypiania - kiedykolwiek, gdziekolwiek, jakkolwiek...

ika

U mnie własnie na początku były dwa tygodnie nudności porannych, a w ciągu dnia dylemat co by zjeśc, skoro na nic nie mam ochoty a jak tylko o czymś pomyślę to mi niedobrze...i głodna tez nie byłam. Mogłam cały dzień przezyć na bagietce i jogurcie.

kasiurek1983

ja powiem ze w pierwszej ciazy jadlam wszytsko dosłownie byle sie nie ruszało ! Natomiast w ciay z corka tez sie zmuszalam do jedzenia a jadlam tylko minimum i tyle tak naprawde !
Takze mam taka budowe ciała ze w ciazy to chodze juz jakis 5 rok jak nie wiecej juz w 12 tygodniu brzuch mialam jak inne kobiety 5-6 miesiacu wiec .... aczkolwiek mala urodizla sie duza bo jak na wczesniaka z 35 tygodnia to miala 3530 gram wiec kruszynka nie byla w porowaniu do brata z 30 t.c (1980g)

fantada

Co mogę robić w II trymestrze podczas generalnego remontu?
Oczywiste jest, że dźwiganie odpada, ale już przytrzymanie płyty kartonowo-gipsowej? I inne drobne prace?
Co z malowaniem? Domyślam się, że malowanie ścian odpada, ale już renowacja stołu na świeżym powietrzu? Albo malowanie miniszafeczek w stylu dekupaż w masce?
Gdzie szukać rzetelnych inf?

Nana

dlaczego malowanie ma odpadać? już dawno nie używa się farb szkodliwych dla ciężarówek Wesoly

Cały pokój maluszków własnoręcznie wymalowałam mając brzuszek. noszenie odpada. Za to możesz dyrygować tragarzom gdzie co stawiać

edit
zachowuj się "normalnie", nie rób tylko rzeczy wymagających dużego wysiłku czy nacisku na brzuch. Pomagaj w remoncie ile dasz radę (jak długo będziesz się dobrze czuła), możesz przytrzymać dla równowagi ściankę, coś tam ułożyć, wyczyścić. I tylko częściej odpoczywaj i kładź się Wesoly

fantada

Nie wiedziałam z tymi farbami. Zero ryzyka? ale to super, bo będę mogła się zająć dekupażem. A lakier też?

ika

Ja nie malowałam w ciąży, za bardzo się stresowałam. Tylko łóżeczko malowałam farbą akrylową. Bezpieczne są jedynie farby i lakiery na bazie wody !

buba

Ja bym też poczytała trochę o tych farbach i lakierach.
Wiadomo, że w II trymestrze zagrożenie jest już mniejsze, a dzisiejsze produkty bezpieczniejsze niż kiedyś, ale lepiej dmuchać na zimne. Wesoly

Edwarda

Ja bym w ciąży nie malowała na pewno.
Nawet decoupage Mruga

Karafka

Tymi na bazie wody to spokojnie. na bazie rozpuszczalnikiw to nie.

Ale nie malowalabym w trakcie ciazy futryn etc. Ok, wiadomo ze takie malowanie male to nie to co niuchanie diethyleteru ale mimo tego Mruga

ciaza to ciaza Wesoly