Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zwierzeta: wszystko o :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 74, 75, 76  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:27, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Smóżka silna ta Twoja Jagódka, to się chwali! Oby wszystko było już tylko lepiej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:52, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Jaguś jest niesamowita.
Nazywam ja słodka idiotką. Wesoly
To taka roztrzepana dziewczynka, mentalnie jak szczenię.
Pełna wielkich emocji, bardzo uczuciowa, radosna. Ale też dzielna i wytrzymała na ból.
Rana wyglądała koszmarnie, a Jagna pozwalała sobie w niej grzebać, wyciskać zbierający sie płyn itd. Niesamowita.

Wierzę, że juz będzie dobrze.
Ale był okres, że nie mogłam jej w oczy spojrzeć, takie miałam wyrzuty sumienia, że przeze mnie tyle cierpi... Tzn. nie miałam pojęcia, że będą takie komplikacje, ale bezpośrednio to ja zdecydowałam o operacji i ja sie przyczyniłam do tego, że ze zdrowej suki zrobiła się suka w dość poważnym stanie..
Ech..
Dobrze, że juz jest lepiej.
Rana cały czas wygląda prześlicznie. Właśnie ją sobie oglądałam. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:11, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Smużka Jak na dziś? Jak zwierzak się czuje!?

Czy można stosować preparat na pchły w kroplach u karmiącej kotki? Ja kupiłam Bealphar i nie wiem czy dać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:42, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Jaguś się zrosła. Już jej zdjęłam szwy.
Ale nie wiem, czy to tylko moja wyobraźnia, czy ona nie jest bardziej głodna po tej kastracji.
Od jakiś 3 dni stoi nad miską, nawet gdy juz zje.
Zawsze była żarłokiem, ale zaraz po zjedzeniu odchodziła od miski - na jakiś czas. Teraz zachowuje się, jakby wcale nie dostała! Serce mi pęka, jak to widzę! Smutny


Co do preparatów u karmiącej kotki - Chyba można, ale musiałabym się upewnić.

Edit.
Czytam ulotkę Effipro, bo akurat mam pod ręką - Nie badano na kotkach ciężarnych i karmiących. Ogólnie zaleca się indywidualne rozpatrzenie za i przeciw.
Ja to rozumiem tak, że domowej kotce bym nie podawała tego preparatu (chyba że ewidentnie jest zapchlona). Dzikiej tak. Domowej wychodzącej..? Sama nie wiem.


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Pią 9:47, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:19, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Cieszę się, że Jaguś już zdrowa!

Ja raczej bym chciała dać te krople na kleszcze i pchły naszej Kici, bo z polka chyba jak w lesie byliśmy na ubraniu "przyszedł", który byczy urósł i wtedy go zobaczyłam dopiero i jestem ciekawa ile ich jest, bo my na szczęście nie mieliśmy. Widocznie jak ściągaliśmy ubrania to przelazł ...no i ma pchły. Pozostałości po pierwszym właścicielu chyba... Muszę to wytępić, tylko boje się o maleństwa. Dac czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:22, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Jeszcze jedno pytanie: maluszki w niedzielę skończą 3 tyg, można je już uczy jeść rozmiękczona woda karmę lub coś takiego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:14, 27 Kwi 2010    Temat postu:


Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:21, 27 Kwi 2010    Temat postu:

suuuuper!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:26, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:11, 30 Maj 2010    Temat postu:

POMOCY !

Moja kotka miała sterylizację 24 maja (czyli jutro będzie tydzień). Wszystko było ok, doszła do siebie bez problemu, rana goi się nawet dobrze (taki mały strupek się zrobił twardy), z 3 szwów został jeszcze jeden. Ładnie je, bawi się z swoim synkiem, biega, jest pogodna ale niestety dziś bardzo się wystraszyłam i jutro czym prędzej do weta idziemy, bo sądzę, że to powikłanie po operacji niestety.

W zasadzie dziś do 19:00 wszystko było ok, albo coś przeoczyłam ale raczej nie. Po południu wymieniłam kuwetkę. O 15 poszliśmy do teściowej. Wróciliśmy po 19, wchodzę do domu, widzę, że już ogony dwa w górę i łasimy się, więc spoko jak zawsze. Ale tak siadłam i patrze, że kotka przerywa zabawę i ciągle do kuwetki chodzi taka niespokojna, wychodzi i znów wchodzi i tak na okrągło. W końcu kupola strzeliła, poszłam zaraz sprzątnąć i patrze, że wszystko przesilane na max i znów wchodzi i wychodzi i gdyby nie to, że poszłam wymienić na nowy wsyp to bym nie wiedziała, że sika tak właśnie Smutny bo w trakcie wskoczyła do umywalki i tam się wysiurała na czerwono jasno i taki skrzepy tam były ok. 5 mm może miały z taka błonką jakby Smutny potem znów na kafelki kucała i mało zrobiła ale było to samo. Położyłam ja na brzuszek, żeby zobaczyć szew. Ani nic się nie rozlazło, ani nic..tylko taka bania od środka pod skórą pod nacięciem jakby krwiak czy coś takiego duże, ciepłe bardzo ale dala się dotknąć-chyba że w środku jej coś puściło nie mam pojęcia Smutny
Tak przemknęło mi też przez myśl, że to może nie jest mocz tylko wyciek z pochwy, może coś tam się porobiło gdzie była macica .. nie wiem, ale bardzo się zmartwiłam. U nas nie ma lecznic całodobowych w mieście a nie mam samochodu dziś więc muszę czekac do jutra do 17 żeby do weta iść ale rano zadzwonię co mam robić.

Poradzie coś, proszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:14, 31 Maj 2010    Temat postu:

Ja bym stawiała na zapalenie pęcherza. Warto jej mocz zbadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
za stara na te numery



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:16, 14 Cze 2010    Temat postu:

Pomocy!

Mój chomik choruje. Ma jakąś chorobę skóry. Byłam już u dwóch lekarzy wet. ale oni chyba nie wiedzą co mu jest Smutny

Pierwszy powiedział, że nic mu nie jest, tylko skóra za bardzo mu rogowacieje- wtedy jeszcze chomik nie wyglądał bardzo źle. Zalecił witaminy Roboran H, podawałam mu, ale stan pogorszył się.

Poszłam do kogoś innego, pani wet. stwierdziła, że to infekcja bakteryjna, leczyła bez skutku antybiotykiem, później zleciła posiew z zeskrobanej skóry- wyszedł gronkowiec koagulazo(-)+++ wrażliwy na Morbonyl. Chomik dostawał 2 tygodnie ten Morbonyl- bez najmniejszego efektu.

A ta choroba wygląda tak, że chomikowi łuszczy się skóra i odpada mu razem z włosami. Zaczęło się przy pyszczku i łapkach, a potem pojawiło się m.in. na grzbiecie. Tam gdzie wypadną włosy powstaje łysinka, po pewnym czasie zarasta włosami- ale włosy wypadają w inny6m miejscu i tak w kółko. Chomik rzadko się drapie, więc chyba za bardzo go to nie swędzi.

Zdjęcia: (powiększą się po kliknięciu na nie)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Już nie wiem, do kogo iść (wysłać męża), czy do tego samego lekarza, czy do kogoś innego znów na chybił-trafił. Najchętniej poszłabym do jakiegoś specjalisty od gryzoni, ale nie znalazłam w mieście nikogo takiego. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:24, 14 Cze 2010    Temat postu:

ja bym poszla bardziej do jakiesgos skornego weta. a grzybica?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
za stara na te numery



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:35, 14 Cze 2010    Temat postu:

ten drugi gabinet gdzie byłam niby specjalizuje sie m.in w dermatologii, ale tamta pani wet "uparła się" na bakterie (chociaż w zasadzie nie wiem na jakiej podstawie) i nie sądzi żeby to były grzyby lub pasożyty. Nie wiem jak z tym posiewem, czy wyszłyby grzyby, ale one chyba na innym podłożu rosną niż bakterie.

Mnie się wydaje że to nie ta bakteria jest problemem, skoro chomik dostawał 2 tygodnie działający na nią antybiotyk i nic to nie dało.

Nie bardzo już wiem gdzie iść, ten drugi gabinet to niby polecany...

najbardziej czekam na odpowiedź Smużki Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:55, 14 Cze 2010    Temat postu:

Muszę zajrzeć do mądrej książki (może wieczorem, jak znajdę czas), bo średnio mam pomysł.
Na wszelki wypadek podałabym iwermektynę na pasożyty (lubię ten lek).
Myślę też o kąpielach w manusanie (chlorheksydyna) - takie różowe mydełko dla chirurgów do mycia rąk przed operacją np.
Działa antybakteryjnie i na grzybki też.
Gorzej, że to mały chomiczek.. Czy kąpiele nie będą dużym stresem i czy się nie przeziębi dodatkowo... Bo trzeba by go potrzymać namydlonego kilka minut.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 74, 75, 76  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 74, 75, 76  Następny
Strona 21 z 76

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin