Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zwierzeta: wszystko o :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 74, 75, 76  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:55, 04 Kwi 2014    Temat postu:

mój mąż uczulony na pszczoły i osy tak, że zawsze ucieka a ja muszę się pozbyć owada z domu Mruga
ale użądliła mnie z dwa razy chyba, raz bo nadepnęłam w trawie bo nie zauważyłam to jeszcze mała byłam, a raz jak też cichaczem przyleciała jak jabłko jadła i nie zauważyłam jej też, a mieliśmy ule w ogrodzie Mruga

u nas też kot się bardzo przyglądał, ale wody się bardziej bał widać niż miał ochotę na żabki Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:13, 04 Kwi 2014    Temat postu:

jeny ja nie zapomnę jak poślizgnęłam się na pomrowiku (ślimak bez muszli)... Confused

jeszcze w temacie os, który nie schodzi z tapety, to mam schizę latem, jak piję jakiś napój na wolnym powietrzu - w restauracji, kawiarni, etc. baaaaardzo dokładnie sprawdzam, czy w międzyczasie nie wpadła mi do butelki albo szklanki osa, zanim przełknę napój, macam językiem czy aby na pewno nie wypiłam napoju razem z owadem i ogólnie to bardziej się stresuję, niż odpoczywam wtedy.. ale to się nie wzięło znikąd, po prostu u mnie w mieście były kiedyś dwa takie przypadki i obydwa skończyły się szybką śmiercią, brrr...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:31, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Oooo rany Ewcia, przeczytałam twoją fotoopowieść!!!
Super Wesoly tzn nie obejrzałam wszystkiego bo bym chyba miała koszmary nocne, ale pięknie o tym opowiadasz Wesoly

Mikrus będzie miała fajnie z taką mamą Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:23, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Wesoly Mam nadzieję, że jej będę mogła to wszystko pokazać i jeszcze dużo, dużo więcej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:38, 04 Kwi 2014    Temat postu:

koszatniczka napisał:
Mikrus będzie miała fajnie z taką mamą Wesoly


Też o tym pomyślałam, taka mama to skarb Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:07, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Kukułko chciałam się spytać o mrówki z innego tematu Wesoly w zeszłym roku szukaliśmy mrówek do takiego akwarium dla mojego chrześniaka. Królowej nie było szans znaleźć. Wybraliśmy różne etapy rozwoju mrówek ale nie przejęły funkcji Wy szukaliście do skutku mrówek które się przyjęły? Czy np zebrać tylko robotnice bez młodszych stadiów?

A mrówki są niesamowicie pasjonujące! Jak złapaliśmy je to siedziałam jak zaczarowana i patrzyłam jak się odnajdują w nowym środowisku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:33, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Przeżywam inwazję mrówek w okolicy zlewu. Macie jakieś sposoby w miarę naturalne? Nie chce w domu stosować jakichś chemikaliów, żeby się samemu nie potruć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:41, 10 Kwi 2014    Temat postu:

My w pracy stosujemy takie granulki Bros chyba takie rozowe sa i to sie sypie w kacikach na podlodze.
U rodzicow z balkonu mrowki przychodzily to rysowali taka specjalna kreda linie orzy drzwiach i tez nie wchodzily do domu Wesoly
A to zwykle mrowki polne czy faraonki ?


Ostatnio zmieniony przez ika dnia Czw 9:42, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:44, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Chować wszystko co jadalne do hermetycznych pojemników. Sprzątać i zmywać, ścierać resztki natychmiast po jedzeniu. Położyć jakiegoś "wabia" i zobaczyć dokąd niosą - pokażą gniazdo. A generalnie jak nie znajdą nic do jedzenia, to się wyniosą. Chociaż pochowanie wszystkiego co dla nich jadalne było naprawde zagadnieniem

Kilkanaście lat życia w wielkiej kolonii mrówek (faraonek, oczywiście) zwanej wieżowcem (na parterze "wieczni żywiciele" w postaci dość niechlujnej rodzinki) nauczyły nas sposobów współistnienia nawet (bo się tego zwalczyć nie dało...)

EDIT: szczególnie lubią - cukier, ciasta, jajka, słonecznik (jak one go cięły na kawałki żeby wytargać.. Shocked). Nie polecam zostawiać ciasta na talerzyku do późniejszego zjedzenia


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Czw 9:46, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:55, 10 Kwi 2014    Temat postu:

ewcia87 napisał:
Sprzątać i zmywać, ścierać resztki natychmiast po jedzeniu.


Powiedz to mojemu mężowi.... Miał wczoraj pozmywać, bo ja mam rozcięty palec, ale naczynia nadal tkwią w zlewie, a mrówki pewnie posilają się resztkami wczorajszej jajecznicy z brudnej patelni.
No nic czeka mnie zmywanie w gumowych rękawicach...

Ale skubane pojawiły się jak nas nie było (na weekend) i żarcia też nie było.
Jedzenie i tak staram się zamykać, żeby mi się mole spożywcze nie zalęgły. Słyszałam, że mrówy nie lubią cytryny i cynamonu i proszek do pieczenia też działa.
Przypominają mi się pierwsze dni małżeństwa kiedy wróciliśmy po kilkudniowej minipodróży i też mieliśmy inwazje owadów, chyba nie mrówek, (bo mrówek bym nie truła, a wtedy trułam), ale już nie pamiętam co nam wtedy się wprowadziło do domu.

W ogóle to jak się napatrzę na przemarsz mrówek to wszystko mnie zaczyna swędzieć i mam wrażenie że łażą po mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:57, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Aaa moj maz przed wyjazdem raz smieci nie wywalil i wracamy a tam jakies 400 sztuk malych muszek na suficie !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:17, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Tja, mole spożywcze właśnie teraz mam na stanie. Już myślałam, że je wykwaterowałam i pozbyłam się wszystkiego co jadalne, zamykając resztę hemetycznie... otóż nie, herbata owocowa (herbapol cynamonowa) zafoliowana firmowo, jest jadalna jak najbardziej i NIE jest hermetyczna. Wyszła mi na spotkanie Shocked Jakiś desperat próbował nawet wciągać mąkę kartoflaną, ale tego nie przeżył - mumię znalazłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:26, 10 Kwi 2014    Temat postu:

ja pierwsze moje mole znalazłam w zapakowanych czekoladkach merci. drążyły sobie korytarze w czekoladzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:32, 10 Kwi 2014    Temat postu:

A, tak, u mnie zaczęło się od otrębów pszennych, ale potem się przebazowały na czekoladę z orzechami. Zanim wpadłam na to, że lubią orzechy, a i czekolada "na bezrybiu" jest w porzo, to mi opanowały pół kuchni... te bestie to żrą naprawdę prawie wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:35, 10 Kwi 2014    Temat postu:

z moich obserwacji wynika, że często biorą się z takich produktów, gdzie w pudełku są porcjowane torebki do gotowania - np. ryż czy kasza gryczana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 74, 75, 76  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 74, 75, 76  Następny
Strona 70 z 76

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin