..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

hermiona

heh ja tu narzekam na brak orgazmu ale właściwie powinnam się zająć narzekaniem na brak seksu w ogóle (patrz wykres poniżej) ...

Maria

Badania niby sugeruja, ze o wiele wiecej kobiet bedzie mialo orgazm dzieki lechtaczce niz podczas stosunku tylko, procentowo to az miazdzaca roznica.

Mozna sie przejmowac, ale po co? Lechtaczke stworzyl Bog wylacznie dla naszej przyjemnosci (pochwe wcale nie po to!), nie ma chyba drugiego takiego organu, wiec chyba wie lepiej po co nam to dal Mruga

Wkrecac w seks ile sie da i korzystac zgodnie z przeznaczeniem!

Oszka

Maria

Serio pytasz? Shocked

Seks to o wiele wiecej niz orgazm...

Poza tym laczenie roznych technik tak by podczas stosunku lechtaczka brala udzial przynosi fantastyczne rezultaty.

hermiona

Maria

Jestem pewna, ze mozna zgooglowac Mruga

miu miu

U mnie ostatnio tez ziemia się zatrzęsa...mąz później zobaczył mnie w łazienkowym lustrze i mówi: zobacz na twoje włosy. Faktycznie wyglądałam jakby mnie piorun strzelił

okoani

Olenkita

Dlaczego? Ja tez uwazam, ze seks jest dla przyjemnosci badz prokreacji, nie staram sie tam doszukiwac oltarzy itp.

Wiezi mozna umacniac na sto innych sposobow, sks do tego nie potrzebny, a orgazm sie wiaze tylko z seksem... Co jest warte wspolzycie kiedy nie ma tej przyjemnosci? I tej dalej szukam, bo ja tez naleze do tego grona, co ma orgazm lechtaczkowy i ma nadzieje na pochwowy...

ika

Myślę, że to jak ktoś seks traktuje, nie można rozpatrywać tylko przez pryzmat orgazmu czy nie. Jakbym nie miała orgazmów, to bym seks traktowała tylko jako umacnianie więzi z mężem (nie mówię o prokreacji, bo to to wiadomo). Nie chcę nikogo dołować, ale orgazm mam podczas każdego stosunku, nawet jak jest ich parę w ciągu dnia. Po prostu trzeba odkryć metodę na jego osiągnięcie i wtedy to już nie zależy od tego jak się facet stara, tylko od Ciebie. Polecam przypomnieć sobie dokładnie ostatni orgazm jaki był i rozpracować go, w jakiej byłyście wtedy pozycji, o czym myślałyście i w ogóle wszystko dokładnie. Może pomóc przy następnym razie. Osobiście też seks traktuje jako umacnianie więzi i bliskości z mężem, ale oczywistym jest, że zawsze dążę do orgazmu. Dosłownie parę razy go nie miałam i byłam bardzo zła Wsciekly

miu miu

to mit z tym orgazmem pochwowym i łechtaczkowym, ze jeden jest lepszy od drugiego. to mit stworzony przez Freuda. Może i są dwa źródła osiągniecia przyjemności ale orgazm pochwowy nie jest bardziej wartościowy.
Freud miał trudne zadanie obarczyć winą kobiety, za niekompetencje mężczyzn w sferze seksu (taka epoka) stąd stworzenie idei orgazmu łechtaczkowego(tego niedojrzałego) i pochwowego(dojrzałego) którego wiekszośc kobiet nie osiąga w krótkim czasie stosunku, który zwykle fundują mężczyźni. Jesli mężczyzna sie postara i poświęci duzo czasu na ogóle pieszczoty to w ostatecznym rozrachunku kobieta bedzie miała swobodnie orgazm pochwowy ale do tego jest potrzebna duza uwaga męzczyzny a wielu na to nie stać. Lepiej więc nazwac kobietę która ma orgazm łechtaczkowy jako niedojrzałą, wtedy przynajmniej mężczyzna zawsze jest bez odpowidzialnosci.

Maria

Wlasnie miu miu, Freud sie zapedzil a badania jemu przecza.

Polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Caly kawalek o kobiecym orgazmie, z przypisami. I czym i jak duza jest naprawde lechtaczka i jak ogromna role spelnia w seksie.

Olenkita

Moj M sie bardzo stara, jest super i nie wyobrazam sobie z kims innym, ale orgazm tylko lechtaczkowy. Moze nie jest mniej wartosciowy, ale przyznam, wolalabym pochwowy, w trakcie stosunku. Ja upatruje przyczyny nepowodzen w czestotliwosci seksu, srednio 4 razy na miesiac...Moze przy starankach bedzie lepiej, tak czuje.

Ale ogolnie juz troche polozylam na to lache. Dla mnie wiekszym problemem jest, ze inne pozycje poza klasyczna nie wchodza w gre, np. ja na gorze badz od tylu bo fizycznie nie moge...Boli mnie sama proba wejscia z innej pozycji. Maz probuje mnie zachecac do zmian, szukac ale co z tego...Wiem, ze powinnam probowac ale jak mam tak malo tego seksu na miesiac to nie mam motywacji, wole juz te kilka razy ale przyjemnie niz z bolem... Co jest nie tak?

ika

Może masz tyłozgięcie tak jak ja? Też mnie bolą niektóre pozycje, ale nie jest tak, że tylko jedna jest ok. Parę jest super, na kilka nie ma szans bo od razu ból

Na górze spróbuj nie siadając pionowo, mnie też wtedy boli, tylko po prostu się połóż. Od tyłu też boli, ale jak się dobrze ustawię, to już jet ok Wesoly

Musisz trochę pokombinować, nie nastawiajcie się od razu na orgazm, tylko zróbcie sobie wieczór próbowania Mruga

Jak znajdziesz chociaż parę odpowiednich pozycji, to zawsze jest jakieś urozmaicenie Wesoly

Ja też w większości mam orgazm łechtaczkowy i nigdy nie miałam problemu, że tylko taki. Może 5 razy zdarzył mi się pochwowy, fakt, był nieziemski