  | 
				..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........   
				 | 
			 
		 
		 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	 
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		
		      Niania 
		      
		          Site Admin 
		          
  
		          Dołączył: 10 Cze 2006 
		          Posty: 7892 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 19:50, 09 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    powie - bedzie wyższa
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Bystra 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 03 Cze 2007 
		          Posty: 1339 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 23:03, 09 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Czy ktoś może mi podać 5 racjonalnych argumentów za tym, by się starać o kolejne dziecko przed ukończeniem przez poprzednie 1 roku?
 
 
Nawet po tym 1 roku organizm kobiety jeszcze nie jest w pełni zregenerowany po poprzedniej ciąży i urokach opieki nad noworodkiem. Nie szkoda Wam zdrowia?
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      buba 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 18 Lip 2010 
		          Posty: 14296 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 23:18, 09 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Bystra może i argumenty racjonalne są, ale to chyba nie jest nasza sprawa.
 
Czasami w życiu są takie sytuacje, że racjonalne argumenty można, a nawet trzeba odłożyć na bok i słuchać serca.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      walecznaS 
		      
		          Moderator 
		          
  
		          Dołączył: 26 Sty 2009 
		          Posty: 11913 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 0:19, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				     	  | Bystra napisał: | 	 		  Czy ktoś może mi podać 5 racjonalnych argumentów za tym, by się starać o kolejne dziecko przed ukończeniem przez poprzednie 1 roku?
 
 
Nawet po tym 1 roku organizm kobiety jeszcze nie jest w pełni zregenerowany po poprzedniej ciąży i urokach opieki nad noworodkiem. Nie szkoda Wam zdrowia? | 	  
 
ja sobie nie wyobrażam, kto by mi się malutkim dzieckiem zajął, gdyby w kolejnej ciąży znów dopadło mnie rzyganie jak w obu dotychczasowych...i ogólnie - jak bym wszystkiemu podołała... 
 
 
Aniat, mi tylko przez chwilę się taka myśl pojawiła, że coś tam można "założyć" a chwilę później przyszły objawy mega płodności a po nich dosyć szybko krwawienie...i zakładać w tych sprawach więcej nic nie zamierzam   
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Aniąt 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 29 Wrz 2006 
		          Posty: 5103 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 8:07, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    waleczna, ja też nie byłam pewna, ale dla mnie np. cieżko jest zaufać metodzie szczytu.
 
 
Bystra, po co Ci te racjonalne argumenty? Każdy robi, jak uważa albo jak mu się uda. Ja natomiast nie rozumiem kobiet odkładających poczęcie pierwsego dziecka latami. Nie cofnęłabym czasu i moich dzieciowych decyzji  
 
A mamy z malutką różnicą wieku u dzieci podziwiam.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 8:53, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				     	  | Aniąt napisał: | 	 		  
 
A mamy z malutką różnicą wieku u dzieci podziwiam. | 	  
 
 
ja ich nie podziwiam, tylko współczuję.
 
 
Racjonalnych argumentów nie ma, są wręcz przeciwwskazania (zdrowotne choćby). Każdy robi jednak jak chce.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Smużka 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 24 Wrz 2009 
		          Posty: 2973 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 12:07, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Ja bym chciała jedno dziecko za drugiem - Ze względów psychicznych i nieakceptacji swojego wieku, plus strachu, że nie mam już czasu.
 
Ale ja mam rodziców (już prawie na emeryturze), którzy mi chętnie pomogą przy dzieciach.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      ika 
		      
		          junior admin 
		          
  
		          Dołączył: 01 Lip 2010 
		          Posty: 15253 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 18:34, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    Też nie wyobrażam sobie dużej różnicy wieku u dzieci. Między mną a siostrą jest rok różnicy i większość moich znajomych ma od roku do dwóch starsze lub młodsze rodzeństwo. To jest różnica, przy której dzieci się jeszcze jako tako dogadują. Za to koleżanki, które miały młodsze 3 lata siostry, zawsze musiałby ciągnąć za sobą "ogon" i je niańczyć. Dla mnie nigdy nie było to wielkie wyzwanie, mała różnica wieku, bo wszyscy dookoła byli w takiej sytuacji. Skoro moja mama dała radę, to dlaczego mam zakładać, że ja nie dam.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Smużka 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 24 Wrz 2009 
		          Posty: 2973 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 19:48, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    U nas było 7 lat różnicy między nami.. Ja - 7 lat przerwy - mój brat - 7 lat przerwy - moja siostra...
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      szpaczek1 
		      
		          mistrz NPR-u 
		          
  
		          Dołączył: 23 Cze 2007 
		          Posty: 729 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 19:56, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Ja też myślę, że duża różnica wieku jest nie fajna. Ja i mój brat - 2 lata i bardzo dobrze się dogadujemy. Moja siostra - 10 lat i w ogole nie mamy wspolnego języka. 10 lat to może przesada, ale duże przerwy są nie fajne.
 
 
Jednocześnie jestem w takim wieku, że odkładanie drugiego dziecka byłoby niemądre. Jeżeli uda mi się kiedyś zajść w ciąże i ciąża nie da mi ostro popalić i będzie ok w pracy, to chciałabym drugie dziecko w miarę szybką. 
 
 
W ogóle nasze forum chyba ostatnio stało się ortodoksyjne.... Jak się tylko coś powie, to znajdzie się ktoś to oceni bardzo nie przyjemnie. Nie mówię, że nie można wyrażać swojego zdania ale czasami można to zrobić "ładniej" albo po prostu nic nie pisać....
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      ika 
		      
		          junior admin 
		          
  
		          Dołączył: 01 Lip 2010 
		          Posty: 15253 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 20:15, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    U mojego męża jest po 5 lat. Mąż-5lat młodsza siostra-10lat młodsza siostra-15lat młodszy brat. Każde każdego musiało niańczyć, pilnować na podwórku, zawsze było jakieś uwiązanie, bo na siostrę trzeba patrzeć. Teraz mąż ma lepszy kontakt z najstarszą siostrą, wcześniej wcale. Młodsze to jeszcze dzieci.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 20:33, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Mój mąż dobrze się dogaduje z siostrą starszą o 11 lat, bratem o 5 i siostrą młodszą o 2 lata. O czym to świadczy?    
 
Moja dwójka ma różnicę 3 lata. 
 
To nasz świadomy wybór (też organizacyjny).
 
Młodszy ma teraz 14,5 mies. naprawdę nie wyobrażam sobie mieć równocześnie noworodka. Oboje byliby poszkodowani, bo nie mogłabym żadnemu poświęcić tyle czasu ile by potrzebowali. Przy roczniaku oczy trzeba mieć dookoła głowy, bo wszystko ściąga, wszystko ładuje do buzi. Noworodek zazwyczaj wymaga ciągłego kp, dużej ilosci noszenia itp.
 
Wy na razie teoretyzujecie. Dwoje dzieci to nie jedno. Jedno to naprawdę luzik    
 
Nie chodzi o to, że np. różnica 3 lat jest idealna, bo to każda rodzina musi sama rozpatrywać, ale dla zdrowia kobiety nie jest obojętne rodzenie rok w rok czyli zachodzenia w ciążę zaraz po połogu.
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Smużka 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 24 Wrz 2009 
		          Posty: 2973 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 21:05, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    fiamma75 - My teoretyzujemy na temat naszych ewentualnych dzieci - znając nas same, nie znając życia z dziećmi. Ty teoretyzujesz znając realia życia z dziećmi, ale nie znając zupełnie nas.
 
Tymczasem ja naprawdę czuję, że nie mam czasu, żeby czekać.
 
Gdybym była dychę młodsza, to zupełnie inaczej bym to wszystko sobie planowała.
 
Zresztą plany, planami, a jak wyjdzie w rzeczywistości to zupełnie inna rzecz!  
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      fiamma75 
		      
		          za stara na te numery 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2006 
		          Posty: 16701 
		          Przeczytał: 1 temat
  Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: Kobieta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 21:14, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Smużka, przyznam, że nie rozumiem czemu Cię tak wiek przeraża. 
 
Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 31 lat   
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      gaga 
		      
		          nauczyciel NPR 
		          
  
		          Dołączył: 02 Sie 2006 
		          Posty: 696 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/3 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 21:51, 10 Lis 2010    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    hmm, trochę zeszło z temat jakby  
 
Powracam - Maaja uważam, że temperatura w twojej sytuacji powie ci bardzo wiele. Miałam podobną sytuację, tyle, że mój organizm wracał do siebie nie po porodzie a po długiej terapii hormonalnej, po której chciałam zajść w ciążę. Przez kilka miesięcy mój wykres temperatury przypominał niezidentyfikowane zygzaki, ale wogóle mnie to nie zrażało. U mnie najpierw tempka się uregulowała, tzn wszystkie miały mniej więcej podobne wartości (na poziomie moich tempek niższych).To wzmogło moją czujność i zaczęłam obserwować śluz   (wcale nie trzeba się w nim "grzebać" jak to określiłaś . Wystarczy sprawdzić papier po wizycie w toalecie. Przynajmniej w wersji dla starających się  ) Co w tym czasie trzeba robić to chyba wiesz bo już jedno dziecko masz   . Potem tempka skoczyła i tak już została na kolejne 9 miesięcy  
 
Tego ci z całego serca życzę
 
Pozdrawiam
				    
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		 | 
	 
 
  
	      | 
	   Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
	  -> Starania o dziecko  Idź do strony  Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 | 
	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
	 Idź do strony  Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
	   | 
   
  
	| Strona 2 z 7 | 
   
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
   
 
  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo 
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group 
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM 
 
		 |